Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
dylemat
Autor Wiadomość
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:43   dylemat

Tak sie składa że ktoś szukajacy kontaktu z AA w moim regionie moze natrafic na mój nr komórki, no i natrafił.
w ubiegły czwartek , bylem jeszcze w górach, dzwoni mój telefon. Facet przedstawił sie jako lekarz specjalista od przeszczepu wątroby i opowiedzial o pacjencie któremu ma watrobe nowa wstawić i o swoich watpliwosciach w zwiazku z tym. Otóz gościu zajeździł swoja oryginalną, zajeździł drugą teraz ma miec trzecią. Powiedzial lekarzowi ze przykładnie chodzi do AA i ten mnie sie pyta czy ja moge to zweryfikować bo on ma watpliwości czy to przykładne chodzenie nie jest tylko do czasu uzyskania nowego organu.
Dalej mówi na jakie grupy AA facet chodzi, akurat 50 km ode mnie ale znam tam ludzi i zanim się zastanowiłem obiecałem zapytać o A.
Dr Wątroba ( tak go zapisałem w tel) miał zadzwonic nazajutrz.
Zadzwoniłem do kilku osob z tamtych okolic z pytanie o A. od razu wiedzieli o kogo chodzi i dowiedziałem się że facet tylko czeka na przeszczep by znowu pić.
a mnie dopadly wątpliwośći czy mam moralne prawo powiedziec lekarzowi że nie ma sensu wstawiać A. nowego organu bo tylko niepotrzebną pracę wykona, ale tym samym skażę go na około roku zycia zgodnie z tym co doktor mi powiedział, czy też powiedzieć ratuj pan człowieka , coś z niego będzie i pozbawić watroby kogoś innego czekajacego.

Problem się sam rozwiazal ( tak myslalem) bo w umówionym czasie nie zadzwonil.
zadzwonił za to wczoraj, pogadalismy, powiedziałem mu o swoich watpliwościach i wspólnie doszlismy do wniosku że półroczna obserwacja A. pomoze podjąć decyzje.

tylko ten niepokój duszy nadal czuję
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:52   

A moim zdaniem,każdy ma prawo do życia.Nawet pijak.
A ten lekarz jest jakiś pomylony moim zdaniem. :roll:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:52   

yuraa napisał/a:
Zadzwoniłem do kilku osob z tamtych okolic z pytanie o A. od razu wiedzieli o kogo chodzi
I gdzie w tym wszystkim jest anonimowość?
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:53   

beata napisał/a:
,każdy ma prawo do życia.Nawet pijak.

Ale nie cudzym kosztem..... :roll:
_________________
:ptero:
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:54   

rzeczywiście niezły dylemat :( sama też nie wiedziałabym co powiedzieć. Zaufać czy nie zaufać ? Doceni to, że dostał swoją kolejną szansę na życie czy zmarnuje to ? Wobec ostatnich wiadomości nt tego dziecka, które zostało uratowane właśnie dzięki przeszczepowi wątroby po zatruciu grzybami to można by powiedzieć dr. Wątrobie "daj se chłopie z nim spokój i ratuj tych, którzy uszanują swój nowy organ ciesząc się życiem" ale z drugiej zaś strony kto nam dał prawo do decydowania o tym kto ma umierać a kto żyć ? Oj nie zazdroszczę ci yuraa :/ :pocieszacz:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:54   

pterodaktyll napisał/a:
Ale nie cudzym kosztem.....
Ale ten lekarz nie jest Bogiem,aby o tym decydować.
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:54   Re: dylemat

yuraa napisał/a:

tylko ten niepokój duszy nadal czuję


Siem nie dziwiem.
Złamałeś anonimowość alkoholika z AA.
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:56   

evita napisał/a:
sama też nie wiedziałabym co powiedzieć


Ja bym wiedziała.
Przeczytałabym temu lekarzowi fragment ulotki "Czego AA nie robi". 8|
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:56   

a tak poza tematem i ten post proszę później wyrzucić z tego wątku :
PILNIE POSZUKUJĘ NAZWISKO ORDYNATORA Z OŚRODKA W CHRUŚCICACH !
Miałam go gdzieś zanotowanego i zaginął bez wieści a jeden taki znajomy chce tam jechać na leczenie !
Możecie pisać do mnie na PW !!! Help !!!
Ostatnio zmieniony przez evita Pią 20 Sie, 2010 10:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
evita 
[*][*][*]


Pomogła: 75 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 09:57   

Tomoe napisał/a:
"Czego AA nie robi"

a czego ?
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 10:01   

beata napisał/a:
lekarz nie jest Bogiem

Mam wrażenie, że czasem jednak bywa.........i musi podejmować decyzje, które mogą komuś życie uratować lub nie.....
_________________
:ptero:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 10:02   

evita napisał/a:
Tomoe napisał/a:
"Czego AA nie robi"

a czego ?

.....nie pije.... :p
_________________
:ptero:
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 10:03   

evita napisał/a:
a czego ?

Dlaczego Anonimowi Alkoholicy są anonimowi ?

Anonimowość jest duchową podstawą AA. To przypomina wspólnocie, aby kierowała się raczej zasadami, niż osobistymi ambicjami. Jesteśmy społecznością ludzi równych. Dążymy do tego, aby poznany był nasz program zdrowienia, a nie osoby, które w nim uczestniczą. Anonimowość w środkach masowego przekazu jest gwarancją bezpieczeństwa dla wszystkich członków AA, a szczególnie dla nowoprzybyłych, że ich członkostwo w AA nie będzie ujawnione.

http://aa.org.pl/cnetwork...selectPage/1-82
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 10:03   

CZEGO NIE ROBI WSPÓLNOTA AA

1. Nie dostarcza alkoholikom wstępnej motywacji do zdrowienia, nie ubiega się, ani nie usiłuje nakłaniać kogokolwiek, aby włączył się do AA.

2. Nie prowadzi spisów członków ani "historii choroby".

3. Nie angażuje się w badania, ani ich nie sponsoruje.

4. Nie łączy się z organami władzy lub administracji, ani też z organizacjami społecznymi.

5. Nie tropi, ani nie usiłuje "kontrolować" swych członków.

6. Nie stawia diagnoz czy prognoz - ani medycznych, ani psychologicznych.

7. Nie udziela pomocy w wytrzeźwieniu (tj. odtruwaniu), pielęgnacji, hospitalizacji, nie podaje leków, ani nie udziela żadnej pomocy medycznej czy psychiatrycznej.

8. Nie oferuje usług duchowych ani religijnych.

9. Nie angażuje się w edukację czy propagandę na temat alkoholu.

10. Nie zapewnia kwater, wyżywienia, ubioru, zatrudnienia, pieniędzy czy innych korzyści lub usług socjalnych.

11. Nie zapewnia konsultacji domowych ani zawodowych.

12. Nie przyjmuje żadnych pieniędzy za swe usługi ani żadnych wkładów z innych źródeł.

*Uwaga:
Poszczególny członek AA może robić niektóre z tych rzeczy na "prywatny rachunek" - nie należy to jednak do członkostwa AA. Członkami AA są także liczni profesjonaliści na polu alkoholizmu; ich praca zawodowa nie jest jednak częścią ich członkostwa w AA. AA - jako wspólnota, nie udziela pomocy zawodowej (profesjonalnej).

http://aa.org.pl/cnetwork...electPage/1-110
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 10:05   

Tomoe napisał/a:
Złamałeś anonimowość alkoholika z AA.

nie uwazam tak,
ten facet sam powiedzial lekarzowi że jest AA i na jakie grupy chodzi.
Tomoe, jak bys postapiła w takiej sytuacji? Powiedzialabyś ze nie interesuje Cię co sie stanie z czlowiekiem bo zasady AA każa ci tak powiedziec??
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 11