Bezpieczniej jest mówic do monitora
Niezbadane sa głebie eteru
Mozna pisac prawde niewygodną
Mozna pisac przez łzy i smiech gorzki
Oczyszczenie przez samowynurzenie
Czy realnie powiedziesz to samo ?
Strach jest wielki a nie wiara jeszcze wieksza
Mowic w necie to jak jazda pociagiem
Mała jest szansa spotkac sie wiecej
Nieznajomy wysłucha bo tez jedzie w te strone
Wysiadzie przed nami lub za nami
Nie wiesz czy to cos da ale wiesz ze ulży i niech tak zostanie .
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
A co do zdrady u współuzależnionych? Głód miłości jest wielki, wielkie jest pragnienie czułości, bycia wysłuchaną, zauważoną, docenioną. Sama onegdaj byłam blisko, tylko obiekt okazał się jednak mało interesujący. Gdyby bardziej, to kto wie, co by się stało
I choć nie byłam w związku zaobrączkowana to marzył mi się przystojny książę na białym koniu, który przyjedzie i porwie mnie z rąk tego przebrzydłego drania, który podszył się pod mojego wcześniejszego wybranka. Sama nie potrafiłam odejść. Marzyło mi się, że ktoś mi w tym pomoże. Może nawet zadecyduje za mnie. Teraz wiem, że znając swoje pewne skłonności do książąt ( książąt zaklętych w żaby) pewnie wpadałabym z deszczu pod rynnę. A życie to nie bajka. O czym zawsze mi brutalnie przypomiona mój ulubiony cytat Janet G. Woititz:
Cytat:
Kopciuszek to tylko bajka. Twój królewicz będzie prawdopodobnie wymiotował w Twój szklany pantofelek
Podejrzewam,że gdyby nie pił,to i zdrady by nie było.
Pewna tego jestes? Tak czytajac te posty zastanawiam po co to cale zamieszanie najlepiej jak w przyrodzie splodzic potomka i po klopocie zero zdrad , tragedi rodzinnych itp.:D
_________________
Ostatnio zmieniony przez anakonda Pon 23 Sie, 2010 15:58, w całości zmieniany 2 razy
I choć nie byłam w związku zaobrączkowana to marzył mi się przystojny książę na białym koniu, który przyjedzie i porwie mnie z rąk tego przebrzydłego drania, który podszył się pod mojego wcześniejszego wybranka.
Powiem szczerze,że jak przeczytałam w jaki sposób toczył się związek Kini z Michałem.....to aż Jej pozazdrościłam.
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
Czytałem ten temat z dużym zainteresowaniem i z wieloma opiniami bym podyskutował,
ale po co...
U mnie było wszystko na głowie postawione, bo nie tylko, ze piłem,
to jeszcze zdradzałem żonę...
Mialem świetny (wywiad ) , a Ona małe pole manewru wiec mogę przypuszczać z duza doza
prawdopodobieństwa, ze mnie nie zdradzała...
A było mi na ten czas wszystko jedno, jak Ona żyje pod tym kątem,
a nawet czasami dochodziłem do wniosku, ze gdyby miała skoki w bok,
to bardzo by mi tym ułatwiła życie...
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
Nie rozumiem ..jak dochodzi do zdrady .. nie pisze tego do żadnei tu osoby ale ogulnie .. mieć świadomośc że sie jest z kimś a leść i komuś innemu du** lizać a potem siadać z rodziną do stołu i zupkę zajadać .. to gorsze od pijaństwa ..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum