Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pią 27 Sie, 2010 14:05
|
|
|
anetai.79 napisał/a: | Rozkręcam dziką awanturę żeby móc się nad sobą poużalać,jaka to jestem biedna i nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie kocha.... : : |
A on to może odczytywać, że jesteś taka nieszczęśliwa bo on coś zawala, czyli że sam jest do du**, do niczego się nie nadaje, bo nie potrafi temu zaradzić...
Jak Klara napisała wyżej warto popracować nad jasnym wyrażaniem prawdziwych powodów swojej frustracji, bo to wyjdzie na zdrowie Wam obojgu.
A od siebie proponuję Ci byś wybrała się do Al Anon, tam nikt nie będzie Cię krytykował, komentował, po prostu posłuchasz co mają do powiedzenia kobiety takie jak Ty, choć każda jest inna i ma inne problemy wokół siebie. Naprawdę warto. Wiem, że życie goni, czasu ciągle brak, ale warto, warto, warto... |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|