I rok przepadl. |
Autor |
Wiadomość |
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 11:54 I rok przepadl.
|
|
|
Siedze z polgodziny i gapie sie w monitor,cala dygocze.i ogolnie jest zle.Wszystko mi mowilo ze zbliza sie to,a ja nie zrobilam nic aby uratowac sie przed zaglada.Olalam mitingi,olalam forum,olalam siebie.wszystko to moja wina i wiem o tym nie zrobilam kompletnie nic,co z tego ze poszlam na kilka mitingow jak wcale nie sluchalam,a nawet klamalam ze u mnie hce okey,jak ma mi ktos pomoc jesli sama ta pomoc odrzucam.Kolejny raz chcialam udowodnic sobie ze ja jeszcze moge,i co.Pewnie ze moge ale co mi to daje.Nie moge spojrzec sobie prosto w oczy.Chce tylko przetrwac ten dzien i nie napic sie,pilam w piatek i cala sobote,chociaz powiedzialam sobie ze tego nie zrobie i nawet nie czulam sie az tak zle tylko w glowie mi mowilo aby siegnac po piwo,i siegnelam nie napisalam nawet na forum,moglo mnie to przeciez uchronic.Nie musialam pic,ale przeciez nie o to sie rozchodzilo,bo przeciez ja chcialam.Tak naprawde to sama nie wiem,czy tak naprawde to znowu sie nie nachleje za tydzien miesiac a moze znowu rok.tylko co to da,ano nic i ja o tym doskonale wiem.Nie chce poprostu dzis wypic,bez picia bylo mi tak dobrze,to czemu to zrobilam,czemu sama namowilam meza i nawet pojechalam z nim,moglam zmienic zdanie ale tego nie zrobilam.Nienawidze sie ze jestem chora,dlaczego nie moge byc chora na cukrzyce albo cos innego,zycie byloby latwiejsze,a nie jest.Wytrzymalam wakacje w Polsce i swieta i wielkanoc a zapilam na koniec wakacji. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Agusia 31
Towarzyski
Pomogła: 7 razy Wiek: 45 Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 12:00
|
|
|
Będzie dobrze! |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Wiek: 76 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 12:12
|
|
|
Ksenia - mleko się rozlało...
Nie czas żałować ... najważniejsze żebyś dzisiaj nie sięgnęła !
Ty dobrze wiesz gdzie leży przyczyna - więc wyciągnij właściwe wnioski i zadbaj o swoją trzeźwość.
Może coś poczytaj "naszego" a na pewno pij dużo płynów... zadzwoń do kogoś kto Cię rozumie,nie dręcz się sama.
Pozdrawiam PD - janusz |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 12:15
|
|
|
Tylko najgorzej trapi mnie to,ze to juz drugi raz po roku.i nadal mam blokade aby powiedziec o tym na meetingu,boje sie jakos,chce tam isc ale nie chce okazac sie slaba. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Wiek: 76 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 12:28
|
|
|
Ksenia34 napisał/a: | Tylko najgorzej trapi mnie to,ze to juz drugi raz po roku.i nadal mam blokade aby powiedziec o tym na meetingu,boje sie jakos,chce tam isc ale nie chce okazac sie slaba. |
Ale bez szczerości nie masz szans na zdrowienie.
Kłania Ci się jeszcze nie zaakceptowany Krok 1 i od tego trzeba zacząć.
Nie wszystkim się udaje za pierwszym razem Bill W. był na odwyku dwadzieścia parę razy a potem załapał...
Rozumiem WSTYD co ludzie powiedzą - a tak naprawdę to co Cię to obchodzi... nie zrozumieją Cię tylko nie znający tej choroby,no i co z tego.
Głowa do góry - ja w Ciebie wierzę.
PD - janusz |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 12:36
|
|
|
Smutno mi się zrobiło,Kseniu, bo jakoś tak tym razem uwierzyłam w Ciebie...
No ale widocznie powinnam raczej wierzyć w siłę choroby
Pozbieraj się szybko do kupy i zaczynaj od poczatku.
Przyjrzyj się jeszcze raz wnikliwie swojemu życiu i zastanów się co możesz (powinnaś) w nim zmienić.
Bo bez zmian tych elementów życia, które powodują Twój dyskomfort, masz niewielkie szanse na trzeźwość.
Życzę Ci przemyślanych decyzji i dobrych wyborów. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 12:42
|
|
|
Najgorsze jest to ze ja w siebie tez uwierzylam?Obiecalam sobie ze musze przez pierwszy rok chodzic na 3 mitingi tygodniowo,to u mnie najbardziej kuleje.Wiem kiedy zaczelo sie cos dziac,od momentu jak zaczelam pisac z moim starym znajomym,ktory mnie adoruje,euforia mnie poprostu zabila.Musze przestac z nim pisac,bo zle sie skonczy,ale nie potrafie bardzo go lubie. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
jolkajolka
Trajkotka
Pomogła: 8 razy Wiek: 59 Dołączyła: 07 Sie 2009 Posty: 1388 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 13:10
|
|
|
Nie szukaj przyczyny na zewnątrz,bo ona jest w Tobie. Ale co nas nie zabije,to nas wzmocni. Ja miałam podobnie,nie jesteś jedyna. Tez bardzo sie wstydziłam pójść na mityng po kolejnym zapiciu. Całe to zapicie potraktuj jako lekcję i odliczaj trzeźwienie od początku. To nie koniec świata,ważne,że wiesz,co masz robić,gdzie wrócić. Kiedyś magia pierwszego roku minie,zobaczysz. |
_________________ "Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 13:15
|
|
|
Ksenia34 napisał/a: | Tylko najgorzej trapi mnie to,ze to juz drugi raz po roku.i nadal mam blokade aby powiedziec o tym na meetingu,boje sie jakos,chce tam isc ale nie chce okazac sie slaba. |
bo jesteś słaba
gdyż boisz się przyznać przed drugim człowiekiem o swej słabości
a uwierz drugiego człowieka nie martwi twoja słabość
jedynie może podziwiać twoją odwagę
więc odważ się na ten gest i biegi na najbliższy meeting
i pokaż swoją odwagę |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 13:16
|
|
|
Czasem poprostu mysle ze ja chyba nie chce przestac,albo poprostu musze sie tak zapic zeby zrozumiec.. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 13:19
|
|
|
jaka odwaga Jacku,tchorzostwo na calej linii.i glupota,bo tak naprawde malo wiem. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 13:19
|
|
|
Ksenia34 napisał/a: | Czasem poprostu mysle ze ja chyba nie chce przestac |
i to prawda
tyleż że to coś w rodzaju
trudnego rozstania
przychodzą wtęczas myśli - co ja będe robił,co pocznę z tym czasem |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 13:20
|
|
|
Ksenia34 napisał/a: | glupota,bo tak naprawde malo wiem. |
no cheba nie z mojej winy |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
Ksenia34
Towarzyski
Pomogła: 2 razy Wiek: 50 Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 411 Skąd: Irlandia
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 13:34
|
|
|
Jacek napisał/a: | Ksenia34 napisał/a: | Czasem poprostu mysle ze ja chyba nie chce przestac |
i to prawda
tyleż że to coś w rodzaju
trudnego rozstania
przychodzą wtęczas myśli - co ja będe robił,co pocznę z tym czasem |
Czyli to jest normalne takie myslenie. |
_________________ Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj. |
|
|
|
|
yuraa
Moderator
Pomógł: 111 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4274 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 29 Sie, 2010 14:17
|
|
|
Kseniu dlaczego nie lubisz siebie??
dlaczego trzeźwiejesz dla kogoś???
co przez ten rok zrobiłas dla siebie, tylko dla siebie???? |
_________________
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi |
|
|
|
|
|