To juz wiem czemu deprecha mnie omija
praca ,dom ,kurze ,brudzace zwierzeta ,goscie w domu ,ogrod ,mezowaty ( i jego coraz to nowe pomysly)synio ,ktoremu musze gotowac oddzielne obiadki ,bo akurat ma smak na to czy owo no i ja moja skromna osobka ,ktora tez chce miec uciechy
Czyli wszystko w normie ...Flandra, kazdy ma gorsze okresy ,ale nic nie trwa wiecznie ..
pozdrawiam
_________________ "Alkoholicy mają wspólne drzewo genealogiczne: wszystkim im odbija palma" :-D.
Flandra..ja z racji zawodu miałam lata temu praktyki w domu dziecka więc wiem..jeszcze takie dzieciaki po 5 lat..tulące się do każdej cioci i chcące by tylko jemu okazywały uwagę,naprawdę chciało się wziąśc jednego i już nie wracac..przerobiłam różne cierpienia ludzkie,przy umierających też byłam,jestem..zwierzakami też się zajmowałam...nie jestem złą osobą(tak myślę) ale też nie jestem świętą Teresą i na zbawianie świata nie mam po prostu tyle sił i aspiracji..może stąd ten bunt teraz..bo to już było...i nic nie zmieniło.
Ale o adopcji też myślę ,wiesz?..tylko jestem sama.. a małżeństwa mają problem z adopcją a co dopiero samotna osoba.
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
Flandria Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
Wysłany: Czw 23 Wrz, 2010 14:41
rufio napisał/a:
Co sie stało z pszczółką Mają?
ale, że co ?
jeśli to ja jestem "Pszczółką" i chcesz wiedzieć co ze mną, to pszczółka osiągnęła taki poziom frustracji, że ma już totalnie wszystko w du*** i co najgorsze dobrze jej z tym "tumiwisizmem"
a że dodatkowo jest przeziębiona to trochę ją skręca
na domiar złego chciałam sobie zrobić herbatki z miodem, ale z przyzwyczajenia posłodziłam zwykłym cukrem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum