Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Kilka słów o sobie
Autor Wiadomość
kkk 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 261
Wysłany: Czw 23 Wrz, 2010 22:14   

Ryba wiem jak bywa trudno...naprawde...ile razy wpadałam w panike, wypinałam sie na to całe AA, przestawałam ufac i wierzyc w program, tupałam nogami...praca ze sponsorem nad programem to zmieniła.
Jestem z Tobą RYBKO :)
 
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Czw 23 Wrz, 2010 22:15   

Dzieki za cenne rady ,tak wdrazac w zycie niby proste ale jakzesz trudne dla mnie.Bede chciec probowac ,bede sie starac.Pozdrawiam
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2010 21:22   

Rybka ty się nie staraj ty zacznij coś zmieniać
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2010 21:42   

Probuje sie zmieniac ,zawsze bylam na kazde skinienie nie potrafilam nikomu odmowic,zawsze do dyspozycj ja sluze.Teraz jak komus probuje odmuwic a czasem odmuwie to wielkie oczy no cos ty odmawiasz ,Mam nieraz wyrzuty ze odmowie ale mysle sobie oni mnie wykorzystuja a ja sie daje kosztem mnie .Chce nauczyc sie odmawiac ,powoli ale pracuje nad soba.Pozdrawiam
 
     
kkk 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 261
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2010 21:46   

Rybka czytam te Twoje posty i rece załamuje.... KOBIETO na miłośc Boską zostaw rozkminanie wszystkiego na czynniki pierwsze, nie analizuj wszystkiego, tak się nie da. Próbujesz zrozumiec czyjes zachowania, gdybasz... zobacz ile tracisz na to czasu i energii...znowu na kogos...a gdzie Ty w tym wszystkim jestes...
 
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2010 21:53   

Witam cie tak ,tak poraz krotny tak masz racje ,wszystko sie zgadza ja tez rece zalamuje mam soba sie zajac a nie czyjims zachowniem.Mam robic tak zeby mi bylo dobrze .Wszystko analizuje rozdrabniam pytam sie sama siebie a po co.
 
     
kkk 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 30 Kwi 2009
Posty: 261
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2010 22:20   

Rybenko szkoda zycia na *p****... myslisz ze inni sie tak mocno Tobą przejmują...żyją Twoimi problemami, zmartwieniami. RYBA głowa do góry, piers do przodu i do roboty :)
 
 
     
rybenka1 
Uzależniony od netu



Pomogła: 92 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2010
Posty: 3751
Wysłany: Pią 24 Wrz, 2010 22:25   

Tak masz racje wcale a to wcale nie przejmuja sie mna przekonalam sie na wlasnej skorze maja mnie gdzies.Tylko moge liczyc na meza ktory mnie wspiera oczywiscie tez na kol.ze wspolnoty AA i oczywiscie was i mam tez 2 serdezcnych przyjaciol teraz nie dawno poznanych ,dzieki.pozdrawiam
 
     
sław47 
(konto nieaktywne)

Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 15
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2010 17:58   

Witaj rybenka, wiem jak ciężko zrozumiec, wydawałoby sie najprostrzą pod słońcem zasadę, że nigdy nikomu nie bedzie na nas zależało bardziej niz powinno zależeć nam samym na sobie. Może to troche egoistyczne podejscie do życia, ale czy warto ponosic, czasami duze koszty własnej bezgranicznej wiary w innych. Ludzie są różni, nigdy nie wstrzelimy sie w ich potrzeby, oczekiwania, doznania. Mysle, że lepiej tą energie przekierować w swoją strone ,skupic sie na sobie, i znależć cos dobrego dla siebie. A inni jeżeli chcą, to znajda w Tobie to co najlepsze, i napewno docenią. Pozdrawiam Sławek. P.S. zmieniłem Nr. gg
 
 
     
sław47 
(konto nieaktywne)

Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 15
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2010 18:12   

Mam pytanko do innych, czy w Waszej histori niepicia, mieliscie coś takiego, jak mi sie przydarzyło dzisiaj rano. Obudziłem sie w takim stanie, jak bym pił co najmniej tydzień, juz wczoraj wieczorem czułem sie podle, nie wiedziałem co sie ze mną dzieje, kręciło sie w głowie, byłem zmęczony, psychicznie zdołowany, ale spałem raczej dobrze, a rano dramat. Powróciły wspomnienia, tych pierwszych porannych kursów po piwo (wstrętne i odrażające). Poranny prysznic nie pomógł, nic nie mogłem jeśc, ale spiąłem sie w sobie, pojechałem do pracy, i bez żadnej przyjemnosci na siłę, charowałem do wieczora. Teraz jest w miarę stabilnie, czuje sie bardziej zmęczony niż zdołowany. Ale szczerze mówiąc stracha przed zapiciem miałem niezłego. Pozdrawiam Sławek
 
 
     
stanisław 
Gaduła
stan


Pomógł: 7 razy
Wiek: 62
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 698
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2010 18:33   

Tak ja mialem podobnie i dzisiaj wiem że samo powiedzenie o tym na spotkaniu AA wiele mi pomoglo. Potrzymalo kilka dni i umnie bylo po sprawie , ale u każdego jest inaczej, wiesz dlaczego pojawil się ten sen . Bo ja na swoje pracowalem i to byly tego kosekwencje
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2010 18:42   

tak, zdarzało się że wstawałem kompletnie rozj....ny, rozkojarzony z cięzkim łbem.
bez pomysłu na sensowne spedzenie dnia.
ale byłem swiadomy że takie cos może sie zdarzyć , swiadomy dzieki terapii.
i jednocześnie swiadomy że ten stan minie. a dobrze pomysleć , poszukac w głowie co takiego zaszło niedawno co mogło wywolać te doznania.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
sław47 
(konto nieaktywne)

Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 15
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2010 18:48   

Nie wiem Jurek, ale wydaje mi się, że postawiłem sobie za wysoko poprzeczkę w pracy, gdzies pędzę, gonię, a teraz sie spokojnie zastanawiam, nad tym wszystkim słuchając ulubionej muzyki, że to droga do nikąd, trzeba zwolnić, poszukac cos dla siebie. Chyba zaczyna do mnie docierać, że siebie samego nie przegonię. A jak tam Twoje cenne zdrówko?, jak sie czujesz?. Pozdrawiam Sławek
 
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2010 18:57   

zdrówko jakies jest, dzieki :)
pompka pracuje, cisnienie mierze kilka razy dziennie- OK
tabletki łykam
jem połowe mniej niz jadłem i troche inaczej.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
sław47 
(konto nieaktywne)

Dołączył: 19 Wrz 2010
Posty: 15
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2010 19:00   

To tak trzymaj, a ja trzymam kciuki. A swoja drogą chyba tez musze uwazać na siebie, najgorsze sa te fajki, tego cholerstwa nie moge się pozbyć,- zawsze sobie tłumaczę, że za porządnym byc to mi chyba juz nie pisane ;)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 12