Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
od czego zacząć?
Autor Wiadomość
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 11:41   od czego zacząć?

Witam, postanowiłam rozpłatać moje życie, bo ostatnio przypomina ono jeden wielki zwój włóczki, poplątanej i poszarpanej okropnie. Już wiem, że jestem DDA. Już wiem, że myśle o piwie w momentach kryzysu. Już wiem, że głównie wtedy po nie sięgam. Już wiem, że bliscy wiedzą ( mowa o rodzicach, mieszkających blisko i lubiących mnie kontrolować) i ... nie wiem, co dalej. Na rozmowę z nimi przyjdzie na pewno niebawem czas, ale czy ja mam się tlumaczyć tym, że jestem DDA i że tak naprawdę w ten sposób zatapiam moje smuteczki, bo tak robił to Ojciec ? Oni nie umieją mówić o uczuciach, po prostu uważają mnie za córkę, która nie umie ułożyć sobie życia. I zamiast wspierać słowem, głównie krytykują albo udają, że problemu nie ma.

Dzwoniłam do poradni najbliżej mnie. Pierwszy wolny termin na wizytę do psychiatry, który potem kieruje na określoną terapię dopiero za miesiąc. Od czego zaczęliście życiowe remanenty? Chętnie skorzystam z Waszej pomocy.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:12   

Aniu, czy oprócz tego co wiadomo - czyli że jesteś DDA, jesteś w stanie przyjąć, że np. możesz być uzależniona od alkoholu (w piwie)?
Sprawdzisz?
Tu są testy: http://komudzwonia.pl/viewtopic.php?t=1271
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:15   

ja nie muszę niczego przyjmować - JA WIEM,ŻE JESTEM. Ale za chwilę zrobię test.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:16   

DDAnia napisał/a:
JA WIEM,ŻE JESTEM

No to mówią biegli w temacie, że OD TEGO powinnaś zacząć, a swoje DDA zostawić na lepsze czasy :mgreen:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:22   

to się trochę zazębia, a może bardziej niż trochę ... w życiu wiele spraw mi nie wychodzi bo zachowuję się jak DDA, a wtedy mi źle, a kiedy jest mi bardzo źle, pojawia się piwo ... takie błędne koło, więc wydaje mi się, że ciężko w moim wypadku traktować te dwie sprawy oddzielnie.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:28   

Nie będę się tu wymądrzała, bo akurat nie jestem uzależniona, a za chwilę z pewnością pojawią się tu ludzie znający się bardziej na rzeczy, jednak z tego co czytam tu na forum wynika, że najpierw trzeba się uporać z alkoholizmem, czyli przejść terapię z tym związaną, a DDA robi się po (co najmniej) dwóch latach abstynencji.
Terapia i tak postawi Cię na nogi :)
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:39   

ironia losu .. wystarczy chwila, żeby zagmatwać sobie życie , a potem potrzeba lat, żeby je przywrócić na właściwe tory...
 
     
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:55   

to jeszcze skorzystam z okazji i pochwalę się - umówiłam się 13 października na spotkanie grupy DDA. 13 jest pechowy, bo tego dnia mam szkolenie w pracy, ale wykpię się z niego i na pewno pojawię się na spotkaniu. Boję się troszkę ale i cieszę jednocześnie, że wreszcie przestaję tuptać w miejscu i zacznę coś robić. Trzymajcie za mnie kciuki, proszę.
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 13:56   

DDAnia napisał/a:
Na rozmowę z nimi przyjdzie na pewno niebawem czas, ale czy ja mam się tlumaczyć tym, że jestem DDA i że tak naprawdę w ten sposób zatapiam moje smuteczki


Myślę, że nie tędy droga. W ten sposób zrzucisz tylko na nich odpowiedzialność za własne picie. Nie przybliży cię to do trzeźwości a w/g mnie nawet oddali, bo ustawisz się w roli biednej ofiary, która za picie nie jest odpowiedzialna, ale ma świetny pretekst do picia.

Nikt nie jest odpowiedzialny za twoje picie poza tobą.

Klara ma rację. Nie zostaniesz przyjęta na terapię dda, jeżeli zostaniesz zdiagnozowana jako alkoholiczka, bez około trzech lat abstynencji.
Raz dlatego, że umysł alkoholika funkcjonuje inaczej i w związku z tym terapia nie będzie skuteczna.
Dwa to jest bardzo trudna terapia i czynny alkoholik będzie ją ciągle zapijał, bo tylko tak umie reagować na nieprzyjemne emocje i stres.

Więc twoja droga, jeżeli się na nią zdecydujesz powinna wyglądać następująco najpierw terapia alkoholowa, następnie dda
 
 
     
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 14:01   

tego nie wiedzialam. Ale juz sie umowilam na spotkanie grupy DDA wiec moze tam fachowcy podpowiedza, na ktore spotkania chodzić. Wszystko to jest dość skomplikowane, ale ... jak człowiek sobie nakomplikował, teraz cierpliwości trzeba i pokory wobec czasu i wiedzy innych. Dziękuję za rady.
 
     
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 14:03   

3 lata abstynencji ? moje piwka towarzysza mi moze 3 miesiace, nie dluzej na pewno ... sloną cenę przychodzi mi za swoją glupotę płacić :-)
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 14:39   

DDAnia napisał/a:
moje piwka towarzysza mi moze 3 miesiace, nie dluzej na pewno ...


ja się zastanawiałam czy jestem alkoholiczką po każdej zakrapianej imprezie, która trwała dlużej niż 1 dzień 8|
DDA często wpadają w paranoję w związku z alkoholem i alkoholizmem i to zarówno u siebie jak i u swoich bliskich :/

z tego co wiem, co diagnozą choroby alkoholowej zajmują się specjaliści, nie wystarczy samodzielnie wypełnić jakichś testów, żeby miec pewność, że jest się alkoholikiem :/
 
     
DDAnia 
Małomówny


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 39
Skąd: Kielce
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 14:47   

pójdę na spotkanie, odpowiem na wszystkie pytania najszczerzej jak potrafię, bo w końcu nie po to wybieram się na terapię żeby koloryzować. A potem niech zdecydują , co ze mną zrobić ;)
_________________
Pozdrawiam,
Ania
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 15:24   

DDAnia napisał/a:
pójdę na spotkanie, odpowiem na wszystkie pytania najszczerzej jak potrafię

Myślę, że to jest dobra decyzja :okok:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Czw 07 Paź, 2010 22:44   

DDAnia napisał/a:
moje piwka towarzysza mi moze 3 miesiace, nie dluzej na pewno

A wcześniej co? Zero alkoholu? :shock:
A może to chodzi o nieprzerwany trzymiesięczny ciąg piwkowy?
Mogłabyś to doprecyzować? :roll:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12