Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Marskość wątroby
Autor Wiadomość
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 19:40   Marskość wątroby

proszę pomóżcie...

Panicznie boje się marskości wątroby..
mam 30 lat piłam niestety dobre 5 lat ;( wcześniej było to parę piw 3/4 razy w tygodniu, a od 1.5 roku wódka wchodziła codziennie. Bardzo sie tego wstydzę i nikt o tym nie wie.. 3 lata temu miałam lekko podwyższone próby ale oczywiste głupia olalam temat. Od ponad 2 miesięcy nie pije wogole.. wcześniej czasami odczuwałam jakiś lekki dyskomfort w okolicy wątroby podczas leżenia teraz raczej nie. Do tego jestem osobą otyła.. Tak bardzo sie boje ze mogę mieć marskość.. czytałam dużo w internecie, że marskość początkowo nie daje widocznych objawów.. okropnie boje sie iść na badania.. to paraliżuje moje życie.. wiem że powinnam się przebadać ale tak bardzo boje sie diagnozy.



Czy ktoś z Was choruje na marskość? Ile lat piliście ?
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 19:56   

Cześć Ola! :)
Na marskość wątroby trzeba sobie solidnie zapracować.
Myślę, że 5 lat picia w Twoim wieku raczej nie powinno do tego doprowadzić.
Piszę raczej, bo przecież reguły nie ma, a ja Cię nie diagnozuję tylko sobie gdybam.
Ja piłam przez 30 lat, a wątrobę mam zdrową. Jednakowoż jeśli jesteś - jak piszesz - osobą otyłą,
to prędzej ten fakt może wątrobie zaszkodzić - może nie od razu marskość, ale stłuszczenie wątroby... :mysli:
Radziłabym Ci jednak przebadać się, bo stłuszczenie można wycofać dietą, natomiast nie leczone prowadzi właśnie do marskości.
I to niekoniecznie alkoholowej. Zrób badania. Albo się uspokoisz, albo - jeśli coś okaże się nie tak -
podejmiesz odpowiednie kroki, żeby do marskości nie dopuścić.
Pozostawanie z lękiem jest bardzo złym rozwiązaniem.
Dobrych wyborów życzę :luzik:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:02   

Dziękuję pięknie za odpowiedź.. od 2 miesięcy staram się zmienić swoje życie.. jestem na diecie udało się schudnąć kilka kilogramów.. właśnie chciałam zaczerpnąć informacji od ludzi którzy mają jakieś doświadczenia w temacie..
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:04   

Witaj na forum.
Gratuluję dwóch miesięcy nie picia. Nie wypowiem się w temacie Twojej wątroby tu potrzebny specjalista.
Piłem 10 lat masakrycznie od 30 do 40 roku życia, moja wątroba wyła ale dała radę. Teraz nie piję kilkanaście lat i nie odczuwam nic związanego z tym organem.
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:05   

Jak rozumiem - przestałaś pić?
Czy jesteś uzależniona od alkoholu?
Jaką dietę stosujesz?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:09   

Dziękuję za wsparcie ♥️ kupiłam leki na wsparcie funkcjonowania wątroby.. będę brała i po jakimś czasie będę musiała wkońcu dojrzeć do tej decyzji i iść do lekarza przyznać się że piłam...
 
     
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:13   

Od ponad 2 miesięcy nie pije wogole.. i nawet mi tego wogole nie brakuje.. dużo lepiej mi się funkcjonuje..
Jeśli chodzi o dietę to ograniczam kalorię, staram się unikać tłustych potraw. Kupiłam do tego leki na wsparcie pracy wątroby i jakieś witaminy..
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:46   

Olaola napisał/a:
Jeśli chodzi o dietę to ograniczam kalorię, staram się unikać tłustych potraw.

Ograniczaj węglowodany. Temat tłuszczów jest bardziej złożony, unikając ich całkiem możesz zrobić sobie krzywdę.
Zdrowe tłuszcze są nam bardzo potrzebne, odrzuć tłuszcze trans, te wysokoprzetworzone.
Poczytaj, posłuchaj o diecie niskowęglowodanowej. Polecam kanał Braci Rodzeń -
mnóstwo wartościowej (ciągle jeszcze rewolucyjnej) wiedzy na temat zdrowego odchudzania.

A co z tym uzależnieniem? Nie diagnozowałaś się, ale skoro Ci nie brakuje alkoholu, to chyba jest OK, czy tak?
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:53   

Węglowodany też ograniczam ponieważ mam insulinooporność..
Jeśli chodzi o uzależnienie to nie diagnozowałam się, piłam raczej z nudów wieczorami, a że mam wolny zawód nie kolidowało to z obowiązkami.. pewnego wieczoru sama się zastanowiłam nad tym co robię że to jest głupie i postanowiłam przestać.. nie brakuje mi tego, spędzam po prostu inaczej czas wieczorami.. problem jest tylko pijące towarzystwo które nie rozumie gdy ktoś odmawia picia alkoholu.. ale staram się tym nie przejmować..

Jest mi teraz naprawdę dobrze, tylko naczytałam się o marskości wątroby i odchodze od zmysłów.. nie mam narazie odwagi iść do lekarza i przyznać się że piłam 😔
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 20:56   

Olaola napisał/a:
mam insulinooporność..

No to tym bardziej kanał Braci Rodzeń jest dla Ciebie.
Przestraszyłaś się marskości wątroby, a tymczasem grozi Ci cukrzyca.
Dobrze, że wzięłaś się za siebie, ale rób to z głową - po co uczyć się na własnych błędach?
- lepiej skorzystać z czyichś doświadczeń, bo szkoda zdrowia :luzik:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 21:04   

Olaola napisał/a:
naczytałam się o marskości wątroby i odchodze od zmysłów

No i wyhodowałaś sobie silny stres :stres1:
To bardzo szkodliwy stan, o ile stanie się przewlekły. Umiesz sobie z nim poradzić?
Zbierz się do kupy i idź do lekarza - im prędzej to zrobisz, tym krócej będziesz w stresie.
Skoro masz opory, które odwlekają tę wizytę, to przecież nie musisz tak od razu przyznawać się, że piłaś.
Przy otyłości i insulinoopornści badanie wątroby jest jak najbardziej zasadne
i lekarz z pewnością da Ci skierowanie bez żadnych problemów.
USG i próby wątrobowe co jakiś czas każdy może sobie zrobić -
a choćby i prywatnie, to nie są jakieś szalone koszty... :beba:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 21:09   

A jakiś plan by nie wrócić do picia?0
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 21:14   

...Mam ogromny stres tym spowodowany..
A lęk przed badaniami i lekarzem jest w dużej mierze spowodowany tym że nikt w mojej rodzinie nie wiedział o moim piciu ponieważ dla nich to coś ochydnego.. a niestety duża część rodziny pracuje w służbie zdrowia i wiem że mają dostęp do mojego konta.. a jak wiadomo teraz nawet badania prywatne są widoczne w koncie pacjenta... Mam 30 lat a czuje się osaczona przez rodzinę...

Dlatego odważyłam się napisać tutaj na forum żeby zapytać jakie ludzie mają doświadczenie z marskością.. stłuszczenie wątroby przy moim dotychczasowym piciu i wadze raczej murowane 😔 chciałbym żeby to było tylko stłuczenie...
Ostatnio zmieniony przez Olaola Nie 03 Kwi, 2022 21:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 21:17   

Zdecydowanie przewartościowanie swojego życia.. pic tak naprawdę zaczęłam po straconej ciąży o którą staram się dość długo.. piłam też z nudów wieczorami.. odstawiałam z dnia na dzień i jakie póki co wogole mi tego nie brakuję.. wypełniam inaczej czas
 
     
Olaola 
Małomówny


Dołączyła: 03 Kwi 2022
Posty: 16
Wysłany: Nie 03 Kwi, 2022 21:28   

Wiedźma napisał/a:
W kwestii formalnej -
połączyłam dwa Twoje wątki, bo były na ten sam temat. Zdublowany pierwszy post usunęłam.


Dziękuję nie mogłam się tu na początku odnaleźć.. zrobiłam jeden post potem nie umiałam znaleźć i zrobiłam drugi
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12