Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja ścieżka do trzeźwości
Autor Wiadomość
pulawiak91 
Małomówny


Wiek: 33
Dołączył: 25 Gru 2017
Posty: 23
Wysłany: Pią 05 Sty, 2024 22:19   Moja ścieżka do trzeźwości

Po 6 latach dotarło do mnie, że moje myśli mnie okłamują, nie wskazują mi prawdziwego obrazu o sobie. Wiele straciłem przez te myśli. W pracy coś mnie natchnęło, że ludzie mnie się nie czepiają "że, źle pracuje" itd a myśli nadal mi wmawiają, że do niczego się nie nadaje, przestałem je słuchać i odczułem ulgę. Ostatnio wróciłem na mitingi, już mnie dobijała samotność. I teraz wiem czego mi brakowało - doborowego towarzystwa. Próbowałem się odnaleźć w świecie, a mogłem siebie na nowo stracić. Do tego droga bliska, bo mieszkam z pijącym tatą. Jeszcze wiele przede mną, na drodze trzeźwienia. Także dostałem kolejne cenne doświadczenie w trzeźwym życiu.
 
     
pulawiak91 
Małomówny


Wiek: 33
Dołączył: 25 Gru 2017
Posty: 23
Wysłany: Czw 18 Sty, 2024 20:02   

Ostatnio wróciłem na mitingi AA. Dzisiaj podczas mitingi, prowadzący zachęcał do pracy nad programem 12 kroków. Właśnie dzisiaj postanowiłem, że zacznę pracę na tym programie. Dzisiaj po części przemyślałem krok pierwszy, który omawiamy w styczniu na mitingach.


Jeśli macie jakieś pomoce dydaktyczne to możecie coś polecić, chętnie skorzystam, bo na razie nie chcę korzystać z pomocy sponsora, choć kto wie jak to dalej się potoczy.

Jakie macie doświadczenia związane z 12 krokami?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 18 Sty, 2024 20:12   

pulawiak91 napisał/a:

Jakie macie doświadczenia związane z 12 krokami?

Program 12 kroków działa świetnie w moim przypadku :]

Jedyne co to wystrzegaj się ludzi którzy będą Ciebie przekonywali że mają monopol na rozumienie programu.
Najlepsze grupy nazywają jakoś pogardliwie... staropolskie AA czy jakoś tak, nie mogę sobie przypomnieć bo program zrobiłem przed reformacją AA na dwa zwalczające się obozy.
Właściwie to tylko progresiści uważają że mają rację objawioną...

Czytałem też wszystko co o gorzale napisał Meszuge i Mika Dunin...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pulawiak91 
Małomówny


Wiek: 33
Dołączył: 25 Gru 2017
Posty: 23
Wysłany: Czw 18 Sty, 2024 20:45   

Meszuge prowadzi bloga, pewnie z tego też skorzystam, co tam pisze. Miki Dunin nie kojarzę ale rozejrzę się za jej tekstami. Dzięki za polecajki i wskazówki co do grup. Wśród moich znajomych z AA też są osoby, które wybierają sobie grupy pod względem towarzyskości czy pracy na programie. Obecnie uczęszczam do dwóch takich grup, gdzie są różne podejścia do mitingów.
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2407
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 07:11   

Krok pierwszy to jednak najtrudniejszy krok z dwunastu. Odważnie napisać "dzisiaj po części przemyślałem pierwszy krok" - mi zeszło kilka lat z tym krokiem a i tak nie jestem pewien czy na 105% mogę powiedzieć/napisać "jestem kompletnie bezsilny wobec alkoholu". Wydaje mi się że tak, ale to życie dopiero pokaże i przetestuje wszystko.
Co do grup i pracy na programie to się nie wypowiem, ja trafiłem na grupę mityngową do prostych, fajnych chłopaków ze wsi i małych miejscowości i jest super i prosto. I do mnie to trafiło. Ubolewam tylko nad tym, że jest tam stosunkowo niewiele osób do 40tki w stosunku do tych po 40tce. No ale jak mówiłem, przerobienie pierwszego kroku jednak zajmuje trochę czasu ludziom, więc pewno jeszcze przybędą. Ja pamiętam lata temu jak zaczynałem trzeźwieć, to 5 lat utrzymywałem abstynencję i nigdy, absolutnie nigdy, nie zastanawiałem się nad tym czy jestem bezsilny wobec alkoholu. On po prostu został wyeliminowany z równania. Niestety jak się okazało nie doszczętnie, bo bez uznania tej bezsilności była furtka otwarta.

Na chwilę obecną, na samotne godziny, mógłbym polecić Ci dwóch-trzech youtuberów, którzy wydaje się że wiedzą o czym mówią i może wariantem 12 kroków od Rafała Porzezińskiego - 12 kroków ku wolności. Jest audiobook z rozważaniami na temat każdego kroku, ciekawe punkty widzenia tam są.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
pulawiak91 
Małomówny


Wiek: 33
Dołączył: 25 Gru 2017
Posty: 23
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 07:51   

Znalazłem w sieci podpowiedzi do kroków w formie dodatkowych pytań, z których powstaje lista odpowiedzi np jak alkohol wpływał na twoją duchowość czy na twoje relacje ze znajomymi, przyjaciółmi, jak wpływał na wykonywanie obowiązków w domu i pracę. Sporo jest tych pytań.

Myślę, że do różnych wniosków dojdę z czasem pracy na programie. Na razie zaczynam a na programie pracuje się cały czas a nie tylko raz i starczy. Już przerobienie tych pytań dało mi sporo do myślenia.

W sumie mogę nawet stwierdzić, że w zeszłym roku nie do końca uznałem swoją bezsilność i po ognisku w pracy, na którym był alkohol pojawiły się sny alkoholowe i pogorszyło się samopoczucie. Słuchałem wczoraj też nagrań dotyczących pierwszego kroku z jakichś warsztatów krokowych i tam jedna z alkoholiczek, miała doczynienia z nawrotem choroby nie spożywając alkoholu. Mi się podobna sytuacja przytrafiła dwa lata temu, przygniotła mnie depresja, brak chęci do życia i myśli samobójcze, wtedy dostałem się na staż i na początku byłem bardzo z tego zadowolony, poniekąd to było spełnienie marzeń a tu jednak boom.
 
     
jal 
Gaduła
Alkoholik dozgonny.



Pomógł: 13 razy
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 812
Skąd: świętokrzyskie
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 07:57   

pulawiak91 napisał/a:
Ostatnio wróciłem na mitingi AA. Dzisiaj podczas mitingi, prowadzący zachęcał do pracy nad programem 12 kroków. Właśnie dzisiaj postanowiłem, że zacznę pracę na tym programie. Dzisiaj po części przemyślałem krok pierwszy, który omawiamy w styczniu na mitingach.


Podjąłeś dobrą decyzję... program 12 kroków jest istotą AA !
Krok 1 - jest na tym etapie najważniejszym w programie,warto go zrobić dogłębnie.Najlepiej pod opieką drugiego alkoholika...
Powodzenia :)

ps.dzięki programowi AA i obecności co tydzień na mitingu nie piję od ponad 30 lat i żyję.
_________________
Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog
 
     
pulawiak91 
Małomówny


Wiek: 33
Dołączył: 25 Gru 2017
Posty: 23
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 11:41   

Zauważyłem, że nawet jak nie piję alkoholu próbuję pewne sfery kontrolować. Na przykład chciałbym znaleźć pracę ale nie składam CV i nie dzwonię do potencjalnych pracodawców, bo wydaje mi się, że mnie nie zatrudnią i na marne pójdzie ten wysiłek. Czy o to chodzi, że powinienem zaniechać bezczynności w tej sferze i wysyłać jednak te CV, uznając bezsilność swojego pomysłu?
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 42
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2407
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 12:30   

pulawiak91 napisał/a:
Zauważyłem, że nawet jak nie piję alkoholu próbuję pewne sfery kontrolować. Na przykład chciałbym znaleźć pracę ale nie składam CV i nie dzwonię do potencjalnych pracodawców, bo wydaje mi się, że mnie nie zatrudnią i na marne pójdzie ten wysiłek. Czy o to chodzi, że powinienem zaniechać bezczynności w tej sferze i wysyłać jednak te CV, uznając bezsilność swojego pomysłu?


Ja myślę, że jeżeli chciałbyś uzyskać efekt w postaci nowej pracy to powinieneś te cv zacząć wysyłać I przynajmniej odbierać telefony od pracodawców.

Nie bardzo rozumiem wobec czego tu uznać bezsilność? Wobec sytuacji że nie jesteś takim egzemplarzem pracownika do którego drzwiami i oknami dobijają się pracodawcy?
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
pulawiak91 
Małomówny


Wiek: 33
Dołączył: 25 Gru 2017
Posty: 23
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 13:03   

Dałem taki przykład. Może nie chciałbym przebierać w ofertach ale chciałbym znaleźć jedną stabilną pracę, z czym jest problem u mnie w mieście. Pracodawcy w dużej mierze wymagają doświadczenia zawodowego, problem w tym, że nie ma jak go zdobyć na podobnym stanowisku, bo takiej możliwości nie ma, a praca wydaje się atrakcyjna. CV wysyłałem i nie miałem informacji zwrotnej, jedynie dostawałem informacje o zakończeniu naboru i cisza. Obecnie mam pracę sezonową, od wiosny do jesieni. A chciałbym pójść na swoje, tylko, że alternatywy brak.
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3864
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 13:59   

A Ty do tego swojego miasta to przyklejony jestes? A inne nie moze byc? Wczoraj w autobusie widzialam ze szukaja kierowcow na autobus, ale jak bedziesz mnie wiozl i potem chirurg bedzie mnie skladal to jak Cie namierze dżipipiesem :mgreen:
_________________
[*] [*] [*]
 
     
pulawiak91 
Małomówny


Wiek: 33
Dołączył: 25 Gru 2017
Posty: 23
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 14:04   

Żeby jakąś kwotę odłożyć to potrzebna jest stała praca. Nie mogę na rodziców liczyć. To co zarobię w sezonie to idzie przez zimę. Wiadomo, trzeba rachunki płacić itd. Teraz umowa mi się skończyła na telefon i też już nie przedłużałem, bo nie ma co sobie dodatkowych kosztów emitować. Marzę o przeprowadzce do Krakowa, tylko trzeba mieć jakieś finanse na przynajmniej pierwszy miesiąc albo nawet na 3, żeby się czasami w jakieś długi nie władować. Dawniej byłem bardziej lekkomyślny ale z wiekiem przyszła mi rozwaga.
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3864
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 14:17   

Jeszcze jest praca w tzw delegacji, tyle co na wyjazd to mozna, zorganizowac srodki.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
Linka 
Moderator


Pomogła: 47 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 15 Gru 2011
Posty: 2209
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 14:31   

Ode mnie chłopaki całymi ekipami jeżdżą na tydzień do Warszawy do pracy.
Nie mam pojęcia gdzie może brakować pracy dla młodego mężczyzny
Praca fizyczna w mojej okolicy jest, problemem może być pijące towarzystwo.
_________________
Na moim niebie zawsze świeci słońce :)
 
     
Maciejka 
Uzależniony od netu
dawniej perełka



Pomogła: 67 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 3864
Wysłany: Pią 19 Sty, 2024 14:54   

Wlasnie o tym pisalam. Cos mi tu pachnie tak, ale. Szukam pracy ale nie chce jej znalezc.
_________________
[*] [*] [*]
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 12