Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Uzależnienie oczami pokolenia Y, dla pokolenia Z
Autor Wiadomość
WolnoscOdUzaleznien 
Milczek


Wiek: 30
Dołączył: 21 Lut 2024
Posty: 1
Wysłany: Śro 21 Lut, 2024 12:52   Uzależnienie oczami pokolenia Y, dla pokolenia Z

Czym jest uzależnienie i czemu to robisz?

    Uzależnienie to stan, w którym osoba traci kontrolę nad swoim zachowaniem i jest fizycznie lub psychicznie związana z substancją lub działaniem, co prowadzi do negatywnych konsekwencji.
    Podczas używania substancji lub wykonywania pewnych zachowań, organizm wydziela większe ilości hormonów związanych z uczuciem szczęścia i satysfakcji, co prowadzi do uczucia przyjemności. W rezultacie powtarzasz to zachowanie, aby ponownie doświadczyć tego uczucia.


Kiedy to staje się uzależnieniem?

    Procentowe podobieństwo genów między dwiema osobami, zamieszkującymi różne kraje, na różnych kontynentach wynosi 99,9% Genomy ludzkie są bardzo podobne, a różnice genetyczne między osobami są bardzo małe
    Skoro z założenia jesteśmy niemalże tacy sami, to twoje Ja, to kim jesteś, definiują środowisko, znajomi, wychowanie, wzorce - przyzwyczajenia, doświadczenia i wiedza nabyta w młodości, decydują o późniejszych zachowaniach i cechach człowieka.

    Przechodząc do sedna, - uzależnienie pojawia się gdy twój nawyk jest niezgodny z twoimi wzorcami i przekonaniami. To pierwszy symptom uzależnienia. Twoje sumienie, kac moralny, wewnętrzny głos, który podpowiada ci że zrobiłeś źle. Podam ci przykład
    :

    Kobieta wychowana w rodzinie w której ojciec obstawiał zakłady, robił to w sposób rozważny, nie będzie widziała problemów jeżeli w miesiącu przegra 200zł obstawiając mecze. Jest to część jej kultury, zachowań z młodości. Dla niej jest to całkiem naturalne zachowanie. Może mówić o zdrowych limitach które sobie narzuciła - jednak jeżeli przegra, więcej niż kwota założona, i będzie czuła się z tym źle mowa o pierwszym symptomie uzależnienia.

    Mężczyzna, sąsiad babeczki wyżej, wychowany we Włoskiej rodzinie w której od zawsze istniało przyzwolenie picia alkoholu, nie będzie odczuwał problemów pijąc lampkę wina do obiadu, kultura picia którą wyciągnął za młodu, pozwala mu na to, czuje przyzwolenie. Jeżeli jednak w pewnym momencie wypije więcej, i będzie czuł się źle, mowa o pierwszym symptomie uzależnienia.

    Paradoksalnie dla sąsiada jego sąsiadka odwiedzająca regularnie punkt zakładów, będzie osobą uzależnioną od hazardu, a jej sąsiad kupując regularnie wino do obiadu, od alkoholu

    Wszystko jest dla ludzi, jeżeli istnieje w tym zdrowy umiar (nie dotyczy heroiny, kokainy, amfetaminy i pochodnych)
    Osoby posiadające zdrowe wzorce, będą mniej podatne na uzależnienie, od osób nie posiadających żadnych doświadczeń z daną czynnością czy substancją. Nie pomyśl tylko że powinieneś wcześniej zacząć, by nabierać w używkach doświadczenia, - wręcz przeciwnie powinny być testy jak na prawo jazdy upoważniające do zakupu alkoholu z zakresu znajomości ryzyka, skutków ubocznych.


Kiedy to jest już uzależnieniem?

    - Zwiększenie ilości spożywanego alkoholu, częstsze sięganie po alkohol, picie mocniejszych alkoholi
    - Palenie większej ilości papierosów lub zażywanie większych ilości narkotyków
    - Zwiększanie czasu spędzanego na przeglądaniu pornografii, szukanie coraz bardziej ekstremalnych lub szokujących treści
    - Niezdolność do oderwania się od smartfona
    - Zwiększanie ilości czasu i pieniędzy poświęcanych na hazard

    Będąc na tym etapie, zaburzasz naturalną równowagę hormonów, docelowa dawka nie wystarcza by osiągnąć satysfakcjonujący efekt, ponadto w przypadku zażywania substancji psychoaktywnych oddziałujesz na cały układ nerwowy,- twoja tolerancja się zwiększa.
    Jesteś na równi pochyłej. Jesteś uzależniony, proces ten w zależności od substancji może trwać tygodniami, miesiącami, czy latami, jednak - nie będziesz mniej pił, mniej palił, z czasem będziesz coraz bardziej zatracał się w swoim uzależnieniu, oszukiwał siebie, swoje otoczenie. W pierwszej kolejności, będziesz to robił częściej, szukał więcej, później zrezygnujesz z hobby, zaczniesz zaniedbywać ważne obowiązki, zainteresowania, wchodzić w konflikt z prawem - życie bez substancji czy czynności nie będzie już takie samo, twoje zdrowie psychiczne, i fizyczne się pogarsza


Jakie są rokowania?

    Najważniejszym jest to, od czego jesteś uzależniony, i na jakim etapie uzależnienia zdecydujesz się przerwać. Nieporównywalnie łatwiej będzie zrezygnować z codziennej kawy, niż z dawki heroiny. Konsekwencję i oddziaływanie na organizm jest różne, w zależności od substancji. Odnosząc się do twojego wychowania, wzorców, nawyków - wiele zależy od tego jaki jesteś, i czemu to robisz, i na jakim etapie zaprzestajesz to robić, jakie masz podejście do zaprzestania, czy jesteś w stanie otworzyć się na pomoc, czy to twoje pierwsze podejście, jaka jest twoja motywacja.

    Robiąc to dla siebie i decydując się na kompleksową pomoc - terapie farmakologiczną, psychospołeczna, poznawczo-behawioralna, program 12-kroków, trzeźwość jest na wyciągnięcie ręki, jednak musisz mieć świadomość że jesteś chory. Musisz się leczyć i pamiętać że uzależnienie pozostanie z tobą do końca życia. Terapia to proces, i codzienna praca nad sobą. Musisz zadbać o siebie, zacznij od porządków w swoim życiu. Posprzątaj dom, usuń rzeczy które źle ci się kojarzą, znajomych którzy mają na ciebie zły wpływ. Poznaj życie na trzeźwo, pójdź do teatru, kina, biblioteki, szkoły dla dorosłych, kościoła, idź na kurs tańca, basen, siłownie, zloty, zacznij podróżować, poznawać nowych wartościowych ludzi. Otwórz się na możliwości bo uzależnienie musisz czymś zastąpić, postaw na swój rozwój. Przestań szukać wymówek, jeżeli trzeba, zmień otoczenie, i bądź najlepszą wersją samego siebie. Napisz nowy rozdział swojego życia, i twoich kolejnych pokoleń. Możesz się potknąć po 2-miesiącach, czy 5-latach ale reagując odpowiednio szybko, mając tak silne fundamenty, i otwarty umysł na wsparcie - jesteś na najlepszej drodze do zdrowia.

    Oczywiście twoje uzależnienie, będzie stawiać opory, będziesz miał wiele wymówek by nie zdecydować się na pomoc, terapie. Możesz odczuwać wstyd, paraliż, strach, - bo coś nawywijałeś. Paradoksalnie może ci się wydawać że substancja od której jesteś uzależniony to jedyne rozwiązanie. Jednak zastanów się przez chwile, na ile to faktyczne uczucia, a na ile błędne koło uzależnienia?

    Podam ci prosty przykład. Jeżeli teraz siedzisz i to czytasz, z pewnością jesteś w stanie unieść rękę, skoro jesteś w stanie unieść rękę, pewnie możesz wstać - jak możesz wstać, równie dobrze możesz pójść - jak możesz pójść, możesz zajść do najbliższej placówki leczenia uzależnień. To nic nie kosztuje, boisz się nowego - to naturalne. Jak cię to paraliżuje, zadzwoń, napisz na forum, ale rusz swoje 4-litery, zmień swoje życie i stań się człowiekiem czynu.


Kim jestem i dla czego to pisze

    Mam na imię Gniewko, mam 29-lat jestem alkoholikiem, uzależnionym od nikotyny, i marihuany. Pierwsze piwo wypiłem mając 13-lat, pierwsza wódka, paczka papierosów mając 14-lat. Rodzice to abstynenci, wychowany w katolickiej rodzinie. Przygody z używkami zaczeły się podczas okresu dojrzewania. Głupota uwarunkowana zmianą szkoły, i nowo budowanej hierarchi wśród starszych kolegów. Wielu moich znajomych ma podobne problemy. Ojca dwójki dzieci (28-lat) wiozłem na wszywkę. Znajoma (26-lat) straciła dzieci przez zażywanie amfetaminy, z inną znajomą (49-lat) już drugi rok jeżdżę do szpitala na okresowe badania kontrolne po wyciętym płucu z okazji przebytego nowotwora płuc. Tych przypadków, znajomych jest więcej. W życiu różnie do tego podchodziłem. Gdy piłem, i sie bawiłem bez najmniejszych problemów dałem znajomej kasę na dragi żeby dobrze się bawiła. Ona wciągała do nosa ja piłem. Nie raz byłem w ciągu przez miesiąc, pijąc codziennie po 6-10 piw (...)

    Piszę to w sposób w ktory trafił do mnie i dał do myślenia młodszym znajomym. Jeżeli moje doświadczenia, i spostrzeżenia mogą komuś pomóc, czy dać do myślenia - warto się tym podzielić.


Osoby niepewne swojego uzależnienia zachęcam do zapoznania się z:


 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1339
Skąd: White Undercane
Wysłany: Śro 21 Lut, 2024 13:37   

_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Śro 21 Lut, 2024 17:50   

No cześć Gniewko.
Jestem pod wrażeniem 34dd
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
kiwi 
Trajkotka



Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1492
Wysłany: Czw 22 Lut, 2024 11:48   

Gniewko , jestem tez pod wrażeniem :brawo:
Ostatnio zmieniony przez kiwi Czw 22 Lut, 2024 11:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 12