Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Minął tydzień...!
Autor Wiadomość
Yaras 
Milczek


Wiek: 56
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 3
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 19:47   Minął tydzień...!

Minęło już kilka dni odkąd zawitałem na ten portal. A minął już tydzień odkąd nie miałem w ustach alkoholu.

Jak już wspomniałem w Powitalni: jestem alkoholokiem. Chyba takim jeszcze trochę ukrytym.
Pozwolę sobie po krótce opisać moje picie. Piję od lat, od studniówki przez imprezy w akademiku, urodziny, imieniny, grille, pepkowe, wesela i inne imprezy. Po jakimś czasie miedzy imprezami wzbogaciłem swoje picie o piwko do kolacji, drink do filmu lub meczu w TV, następnie kilka głebszych na dobranoc - na spokojniejszy sen. Na początku alkohol to był dodatek do fajnej imprezy, nie upijałem się ale miałem dobry humor. Póżniej zacząłem potrzebować go wiecej.
Nie potrafię określić kiedy przekroczyłem tą granicę kiedy alkohol stał się niezbędny. Tak od od 4 może 5 lat można powiedzieć, że piję regularnie: wieczorem lampka wina, a skoro butelka otwarta to szkoda aby czasem nie zwietrzało... i flaszka wypita. Na dobitke maly łyk czagoś mocniejszego z barku (juz tak z gwinta bo szybciej i wygodniej i nie brudzi się szkla - czyli nie ma sladów). Nastepny dznien to oczywiście kac, ale nie! klina nie wypiję!- przecież klinem leczą sie alkoholicy a ja nim przecież nie jestem. Tak do wieczora albo nawet nastepnego dnia. A pózniej scenariusz ten sam: wino lub piwo i dobicie sie czymś mocniejszym. A Nastepny dzień to kalka.
Imprezy rodzinne czy ze znajomymi: piję jak wszyscy i wracam do domu pod humorem jak wiekszośc po fajnej zabawie...ale w domu trzeba uzupełnić zapas wiec do barku: 1 lyk, drugi i trzeci i juz jest lepiej. Rodzina albo nie jest do końca świadoma albo udaje, że nic nie widzi. Impreza w domu: pożegnam gości i zabieram się do sprzątania. A wtedy dopiję to co zostało w butelce albo podejdę do barku i wezmę mały łyk, i drugi i trzeci... Rodzina idzie spać a ja jeszczę tylko coś w TV zobaczę! ( i co w barku też!)

To, że "muszę" pić uświadomiłem sobie ok. roku temu. Zaraz internet, księgarnia i zacząłem studiować temat. W pierwszej reakcji uświadomiłem sobie, że jestem uzależniony. Ale kiedy dotarło, że to oznacza koniec z alkoholem w jakielkolwiek postaci zacząłem interpretować wszystkie oznaki w taki sposób aby broń Boże nie pasowały do mnie. Nginałem wszystko tak, aby nie pasowało do mojego picia. Po jakimś czasie postanowiłem przestać pić ale nie od dzisiaj, tylko od jutra albo po najbliższej imprezie, przecież teraz się nie opłaca skoro w sobotę bedą czyjeś urodziny, wiec lepiej po urodzinach. I tak minął ten rok. Tydzień temu powiedziałem sobie DOŚĆ. Jak do tej pory udaje mi się wytrwać......??
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 20:02   

Yaras napisał/a:
Jak do tej pory udaje mi się wytrwać......??

A co robisz, aby ten stan podtrzymać... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 20:11   

Yaras, człowieku jakbym o sobie czytał.
do pewnego momentu bo granice porannego klina przekroczyłem nie zauwazywszy. po prostu któregos dnia po imprezie i juz. to nie było dla mnie problemem.
najbardziej bolało że pije sam a tak pija przeciez tylko alkoholicy, no ale ja tylko piwo sam żłopię.
potem przyszła i wóda z gwinta ale juz mało sie tym przejmowałem. wciąż wierzylem ze przestanę sam jak będe chciał.
udawało mi sie nawet na 92 dni przestawać, więc sie nie podniecaj tymi 7 dniami , Ty jeszcze nie zacząłeś trzexwieć, to tylko krótka przerwa w piciu.
co zrobiłeś przez ten tydzień żeby nie wrócić do picia??
zarejestrowales się na forum , pogadałes ze mną co jeszcze??
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 20:26   

yuraa napisał/a:
Yaras, człowieku jakbym o sobie czytał.

Wygląda na to, że mamy podobne życiorysy w tym temacie..........co tu pisać, wypisz wymaluj ja......... 8|
_________________
:ptero:
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 21:19   

pterodaktyll napisał/a:
Wygląda na to, że mamy podobne życiorysy w tym temacie
...nie znaleźliśmy się tu przypadkiem... 8|
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
incognito 
(banita)


Pomogła: 16 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 11 Lut 2010
Posty: 377
Skąd: z daleka
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:21   

pterodaktyll napisał/a:
Wygląda na to, że mamy podobne życiorysy w tym temacie..


.... mój troszkę się rózni.. ale 50 a moze więcej % tak... no chyba na tym forum same klony!? :szok:
Borus napisał/a:
.nie znaleźliśmy się tu przypadkiem... 8|
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:27   

Bo wszyscy alkoholicy to jedna rodzina
Starszy czy młodszy chłopak czy dziewczyna ....
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
incognito 
(banita)


Pomogła: 16 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 11 Lut 2010
Posty: 377
Skąd: z daleka
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:30   

rufio napisał/a:
alkoholicy to jedna rodzina


... no klony, klony!!! :smieje: :kciuki:
 
     
Yaras 
Milczek


Wiek: 56
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 3
Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:31   

yuraa napisał/a:
więc sie nie podniecaj tymi 7 dniami , Ty jeszcze nie zacząłeś trzexwieć,


Nie podniecam się - wręcz przeciwnie. Może niefortunnie zatytułowałem wątek - dałem "..." ale to chya mało zrozumiałe. Nie twierdzę, że jestem trzeżwy ja chce wytrzeżwieć !

yuraa napisał/a:
co zrobiłeś przez ten tydzień żeby nie wrócić do picia??
zarejestrowales się na forum , pogadałes ze mną co jeszcze??



jeszcze nic
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:36   

Yaras napisał/a:
ja chce wytrzeżwieć

Yaras napisał/a:
yuraa napisał/a:
co zrobiłeś przez ten tydzień żeby nie wrócić do picia??
zarejestrowales się na forum , pogadałes ze mną co jeszcze??



jeszcze nic


No to jak chcesz wytrzeźwieć??? :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
incognito 
(banita)


Pomogła: 16 razy
Wiek: 61
Dołączyła: 11 Lut 2010
Posty: 377
Skąd: z daleka
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:43   

Yaras napisał/a:
jeszcze nic


dobrymi checiami piekło....

odsyłam do tematu Markizy... nie chce mi sie znowu stosowac terapii wstrzasowej..( oczywiście jak zechcesz poczytac) :)
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:45   

Yaras napisał/a:
jeszcze nic

A może jakąś decyzję podjąłeś...? :drapie:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:47   

Wiedźma napisał/a:
może jakąś decyzję podjąłeś...?

Yaras napisał/a:
powiedziałem sobie DOŚĆ.
_________________
:ptero:
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:50   

Ptero, odwal siem. Nie pytam o coś co już wiem.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010 22:52   

Wiedźma napisał/a:
Ptero, odwal siem.

No i bądź tu Pterodaktyllu uprzejmy......... :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,42 sekundy. Zapytań do SQL: 11