alkoholiczka czy nie?? |
Autor |
Wiadomość |
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 10:30
|
|
|
verdo napisał/a: | zgadza sie klin jest najczesciej(choc nie zawsze) zwiastunem alkoholizmu |
... nigdy nie stosowałam klina.. nigdy się nie upijałam , a jestem alkoholiczką |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 10:41
|
|
|
incognito napisał/a: | .. nigdy nie stosowałam klina.. nigdy się nie upijałam , a jestem alkoholiczką |
nie każdego stać na tak odważne wyznanie |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
verdo
Gaduła
Pomógł: 8 razy Dołączył: 21 Lut 2009 Posty: 656 Skąd: EU
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 10:50
|
|
|
incognito napisał/a: | ... nigdy nie stosowałam klina.. nigdy się nie upijałam , a jestem alkoholiczką |
Temu nikt nie zaprzecza.... |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 11:20
|
|
|
verdo napisał/a: | Temu nikt nie zaprzecza.... |
bo nie ma czemu i po co!!
... alkoholiczka i współuzależniona .. |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 11:21
|
|
|
Jacek napisał/a: | tak odważne wyznanie |
...jakie odwazne... przerobiłam krok 1 |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:05
|
|
|
incognito napisał/a: | nigdy się nie upijałam , a jestem alkoholiczką |
chyba tego nie rozumiem ... |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:11
|
|
|
Flandra napisał/a: | chyba tego nie rozumiem ... |
... Flandra co tu rozumieć upicie mówiąc potocznie to urwanie filmu .....a picie regularne co wieczór 2 drinków albo 2 puszek piwa to picie -alkoholizm
mało tego mogłam wcale nie pic alkoholu przez tydzień bo sprawy słuzbowe i td ale w głowie kołatało sobota, sobota i zimne piwko wieczorem |
Ostatnio zmieniony przez incognito Pon 18 Paź, 2010 13:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:20
|
|
|
incognito napisał/a: | a picie regularne co wieczór 2 drinków albo 2 puszek piwa to picie -alkoholizm |
ja tak piłam.... ale wydaje mi się, że nie jestem alkoholiczką
testy (które robiłam 100% szczerze) mówią, że piłam niebezpiecznie (czy jakoś tak). Potrafiłam wypić nawet prawie 1/2 litra w wieczór przy dobrym humorze i wcześniejszym solidnym podkładzie, ale i przerwać po pierwszym drinku jak mi smak przeszedł.
kurcze, też czekałam na sobotę.... |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
Ostatnio zmieniony przez Małgoś Pon 18 Paź, 2010 13:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:22
|
|
|
Hmmm... a dlaczego nie poszłaś się zdiagnozować?
Pytam o to, Małgoś, bo w tym co piszesz, wcale nie czytam stuprocentowej pewności, że nie jesteś uzależniona. Piszesz "wydaje mi się"...
A nie chciałabyś tego sprawdzić u fachowca? |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:26
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Piszesz "wydaje mi się"...
A nie chciałabyś tego sprawdzić u fachowca? |
Hmmm... w sumie to na bank by mi nie zaszkodziło gdyby mnie ktoś tak dokładniej przejrzał pod tym kątem. |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:35
|
|
|
No to szoruj "na kanał" i do przeglądu!!!
Co cię powstrzymuje?
Boisz się, że ci wykryją coś, o czym wolałabyś nie wiedzieć?
|
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:37
|
|
|
incognito napisał/a: | upicie mówiąc potocznie to urwanie filmu |
aaaaaaaa |
|
|
|
|
Małgoś
Upierdliwiec Forumoholiczka
Pomogła: 26 razy Wiek: 58 Dołączyła: 30 Kwi 2010 Posty: 2191 Skąd: z miasta mojego
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:37
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Co cię powstrzymuje?
Boisz się, że ci wykryją coś, o czym wolałabyś nie wiedzieć?
|
pewnie, że trochę się boję...
a z drugiej strony nie chcę wyjść na kretynkę wmawiającą sobie chorobę |
_________________ Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:39
|
|
|
Małgoś napisał/a: | wmawiającą sobie chorobę |
a jak długo nie pijesz ?
bo zdaje się porzuciłaś już to wieczorne popijanie ? |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010 13:40
|
|
|
Przecież niczego sobie nie "wmawiasz" tylko najzwyczajniej w świecie nie masz pewności jak to z tobą jest.
Chcesz zyskać tę pewność?
No to najnormalniej w świecie idziesz do terapeuty, mówisz mu co i jak, i prosisz żeby ci powiedział, co on widzi w twoim piciu i jego skutkach.
Diagnoza nie jest zresztą oparta wyłącznie o testy. |
|
|
|
|
|