znowu to samo - powtorka z rozrywki |
Autor |
Wiadomość |
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 17:41
|
|
|
Tomoe napisał/a: | To bardzo dobrze, że ona nie może zajść w ciążę. |
Tomoe czy Ty masz dzieci!!! |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 17:49
|
|
|
astray napisał/a: | ze jedynym wyjsciem jest odejsc |
Mnie w tym utwierdzili terapeuci... jakbym tego nie zrobiła to chlałabym do dzis tak jak on |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:04
|
|
|
astray napisał/a: | nigdy nie dalem zonie odczuc, ze to dla mnie duzy problem, ale oczywiscie ona zawsze wie swoje |
a jak często o tym rozmawiacie ? bo może warto "rozdrapać tę ranę" ? ustalić jak wyobrażacie sobie Waszą wspólną przyszłość ?
no a poza tym - skoro to taki duży problem, to może zamiast na terapię alko, po prostu powinna iść pogadać z jakimś psychologiem, który zna temat problemu bezpłodności ?
albo poszukać jakiejś grupy wsparcia - osób z takimi problemami ? |
|
|
|
|
Agusia 31
Towarzyski
Pomogła: 7 razy Wiek: 45 Dołączyła: 20 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:04
|
|
|
incognito napisał/a: | astray napisał/a: | ze jedynym wyjsciem jest odejsc |
Mnie w tym utwierdzili terapeuci... jakbym tego nie zrobiła to chlałabym do dzis tak jak on |
Tak niestety jest ,że czasami trzeba odejść żeby pijący nie zniszczył do końca... Mnie jednak patrzenie, gdy spotykamy sie, na mojego ex pijącego utwierdza tylko w przekonaniu,że robię dobrze. Nie chcę być taka jak on PIJANA |
Ostatnio zmieniony przez Agusia 31 Czw 21 Paź, 2010 18:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:18
|
|
|
Flandra napisał/a: | może zamiast na terapię alko, po prostu powinna iść pogadać z jakimś psychologiem, który zna temat problemu bezpłodności ? |
Nie zamiast, tylko równocześnie.
Alkoholiczka powinna przede wszystkim leczyć alkoholizm. Dziecko jej nie wyleczy z choroby |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Elissa25
Towarzyski Elissa25
Pomogła: 2 razy Wiek: 40 Dołączyła: 27 Sty 2010 Posty: 418
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:20
|
|
|
Klara napisał/a: | Nie zamiast, tylko równocześnie.
Alkoholiczka powinna przede wszystkim leczyć alkoholizm. Dziecko jej nie wyleczy z choroby |
Zgadzam się z Klarą. |
_________________ Jeśli potrafisz iść przez życie bez zaznawania bólu, to prawdopodobnie jeszcze się nie urodziłeś. (Neil Simon) |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:25
|
|
|
Klara napisał/a: | Nie zamiast, tylko równocześnie. |
może być równocześnie
chodziło mi tylko o to, że ta kobieta musi najpierw znaleźć POWÓD do tego, żeby chcieć normalnie funkcjonować. |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:36
|
|
|
Agusia 31 napisał/a: | Nie chcę być taka jak on PIJANA |
...ale skąd mój ex nie pije jak twierdzi... to ja jestem alko.... no bo on obecnie nie pije 3 razy w tygodniu tylko raz ale przez 3 dni
a ja nie chcę pić !!!! |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 18:41
|
|
|
Flandra napisał/a: | problem bezpłodności ? |
a czy to jest juz 100% pewne , mam w rodzinie ... kobitka przechodziła 3 razy in vitro... no i nic..traciła dziecko... adoptowali chłopczyka jak miał 1 miesiąc potem dziewczynkę no i bach trzecie urodziła własne... a ojciec rany jak on kocha całą te trójkę jednakowo!! |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 19:48
|
|
|
Flandra napisał/a: | chodziło mi tylko o to, że ta kobieta musi najpierw znaleźć POWÓD do tego, żeby chcieć normalnie funkcjonować. |
Rozumiem o co Ci chodzi, ale jeżeli ona jest uzależniona, to musi najpierw zająć się właśnie tym.
Gdyby problem przypuszczalnej bezpłodności zechciała załatwić zanim się uzależniła, byłoby wszystko jasne.
Teraz nawet wyleczona z bezpłodności nie byłaby w stanie udźwignąć macierzyństwa, które wiąże się z wyrzeczeniami i bardzo często koniecznością panowania nad emocjami, a ona przecież emocje rozładowuje alkoholem |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 20:18
|
|
|
Klara napisał/a: | nie byłaby w stanie udźwignąć macierzyństwa |
nie potrafię się z tym zgodzić
to jaką byłaby(będzie) matką zweryfikowałoby(zweryfikuje) życie
nie można na podstawie informacji, że ktoś pije wyciągać takich wniosków
w ogóle nie znamy przecież tej kobiety |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 20:42
|
|
|
Cytat: | to jaką byłaby(będzie) matką zweryfikowałoby(zweryfikuje) życie |
Myślę, że lepiej tego nie sprawdzać na żywym organizmie - na dziecku
Bywało, że miałam kontakt z dziećmi matek - alkoholiczek.
To nie były ani szczęśliwe, ani dobrze rozwinięte dzieci
Wiesz, co to jest FAS? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
Ostatnio zmieniony przez Klara Czw 21 Paź, 2010 20:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 20:52
|
|
|
Klara napisał/a: | Wiesz, co to jest FAS? |
wiem
zdaje się, że Kicajka ma w swoim podpisie taki tekst "mam prawo tu być".
No więc, oświadczam wszem i wobec, że nawet jako córka alkoholika, mało tego - jako bardzo nieszczęśliwa córka alkoholika mam prawo tu być. I nie chodzi mi bynajmniej o to forum.
Mam prawo błądzić, cierpieć, mieć dzieci, nie mieć dzieci, decydować o sobie i swoim życiu.
jasne, że fajnie byłoby gdyby mój ojciec alkoholikiem nie był, a matka nie była taką pozbawioną ciepłych uczuć osobą - ale nawet jeśli tak się nie stało to i tak jest dobrze
I jako alkoholiczka też miałabym te wszystkie prawa. Nawet jeśli moje dzieci miałyby zespół FAS i byłyby nieszczęśliwe.
Poza tym - tak naprawdę nikt tu nie wie, jak duży problem ma ta kobieta. Być może wraz z wiadomością o tym, ze jest w ciąży straciłaby ochotę na jakikolwiek alkohol ? |
Ostatnio zmieniony przez Flandria Czw 21 Paź, 2010 20:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 20:54
|
|
|
Flandra napisał/a: | to jaką byłaby(będzie) matką zweryfikowałoby(zweryfikuje) życie |
Nie chrzań Flandra. Wyobrażasz sobie taki eksperyment na niemowlęciu czy małym dziecku?
Flandra napisał/a: | nie można na podstawie informacji, że ktoś pije wyciągać takich wniosków |
Ty chyba w ogóle nie zdajesz sobie sprawy co to jest alkoholizm............ |
_________________ |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 22 Paź, 2010 13:48
|
|
|
Klara napisał/a: | Mnie się zdawało, że chodzi o to, aby CZYNNA alkoholiczka nie starała się o urodzenie dziecka przed podjęciem terapii i przed zaprzestaniem picia. |
ja już tu kiedyś pisałam, że w dużej mierze czuję się jak alkoholiczka w takim rozumieniu w jakim sformułował to Meszuge
astray napisał/a: | ONA byla juz na 7 tygodniowej terapii niestacjonarnej, nawkladali jej madrosci do glowy, ONA duzo wie i chce to przerwac, ale twierdzi ze nie ma sily |
ja i żona Astraya różnimy się mniej więcej tym, że ja nie pamiętam kiedy ostatnio coś piłam, nie przywiązuję wagi do alkoholu
no i tym, że mój problem to nie jest bezpłodność
nikt tu nigdzie nie pisał, że Astray i jego żona starają się teraz o dziecko
ja się sprzeciwiłam ocenianiu jej "z góry" jako złej matki i niczemu więcej
oczywiste jest, że pijąca w ciąży kobieta wyrządza dziecku ogromną krzywdę, oczywiste jest, że nikt kto jest pijany nie powinien opiekować się dzieckiem, bo to ogromnie groźne |
|
|
|
|
|