Alkoholizm a macierzyństwo |
Autor |
Wiadomość |
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 21:34
|
|
|
Flandra napisał/a: | pewnie popełniłeś mnóstwo błędów jako tato, |
To niewątpliwe........... tyle tylko, że w czasie kiedy te dzieci miały się rodzić czy były malutkie, ja nie byłem jeszcze uzależniony. To o czym pisze Astray to inna sytuacja. Jesli młoda kobieta jest już uzależniona, a jak Ci wiadomo, alkoholizm niszczy takie uczucia jak miłość, przyjaźń czy macierzyństwo, to jak do cholery on może się zgodzić na coś takiego. W celach eksperymentalnych czy w złudnej nadziei, że ona nagle dozna olśnienia. ............... |
_________________ |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 21:38
|
|
|
Flandra napisał/a: | gdybyś kiedyś tam wiedział jakim ojcem będziesz zrezygnowałbyś z ojcowstwa ? | ...gdybym wiedział, że się przewrócę, to bym się położył... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 21:48
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | to jak do cholery on może się zgodzić na coś takiego |
chyba się nie rozumiemy
nikogo absolutnie nie namawiam na ciążę w takim stanie.
(gwoli ścisłości w ogóle nikogo nie namawiam na ciążę )
Nie podoba mi się odgórne założenie, że ta kobieta będzie złą matką.
Klara napisał/a: | Teraz nawet wyleczona z bezpłodności nie byłaby w stanie udźwignąć macierzyństwa, które wiąże się z wyrzeczeniami i bardzo często koniecznością panowania nad emocjami, a ona przecież emocje rozładowuje alkoholem |
Teraz rozładowuje emocje alkoholem, ale nie jest wyleczona z bezpłodności. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 21:56
|
|
|
Flandra napisał/a: | Nie podoba mi się odgórne założenie, że ta kobieta będzie złą matką |
To nie "odgórne" założenie tylko znajomość tej choroby...
Flandra napisał/a: | Teraz rozładowuje emocje alkoholem, |
A ja słuchając laureatki I miejsca XVI Konkursu Chopinowskiego |
_________________ |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:02
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | To nie "odgórne" założenie tylko znajomość tej choroby... |
może jestem przewrażliwiona
jedna z terapeutek powiedziała mi kiedyś, że nie powinnam mieć "na razie" dzieci
wkurza mnie takie postawienie sprawy |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:05
|
|
|
Flandra napisał/a: | że nie powinnam mieć "na razie" dzieci |
..dziwny wniosek ale widocznie cos w tym jest... tak jak z przyjacielem, czy przyjaciółką w pierwszym roku trzexwienia |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:06
|
|
|
incognito napisał/a: | dziwny wniosek |
Dziwny? a wyobrazasz sobie jeszcze 5 takich?
Mnie w ogole smiesza uwagi terapeutow typu "nie powinienes decydowac sie na zwiazek" itp... jakby milosc pytala "czy Twoj terapeuta godzi sie zebym ugodzila Cie strzala amora? " Pewne rzeczy po prostu przychodza, dzieja sie i juz |
_________________ Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A
Dulcius Ex Asperis |
Ostatnio zmieniony przez Masakra Czw 21 Paź, 2010 22:08, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:08
|
|
|
Flandra napisał/a: | edna z terapeutek powiedziała mi kiedyś, że nie powinnam mieć "na razie" dzieci |
To chyba Twój problem a nie jej............... |
_________________ |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:17
|
|
|
pterodaktyll napisał/a: | To chyba Twój problem a nie jej............... |
a Tobie ktoś zabraniał mieć dzieci ?
incognito napisał/a: | dziwny wniosek ale widocznie cos w tym jest... tak jak z przyjacielem, czy przyjaciółką w pierwszym roku trzexwienia |
ale ja nie jestem uzależniona ...
a zresztą ...
wspólczuję wszystkim tym kobietom, które są alkoholiczkami i które zaszły w ciążę, gdy już były alkoholiczkami i które czytają ten wątek teraz |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:19
|
|
|
Masakra napisał/a: | "nie powinienes decydowac sie na zwiazek" |
...znam takich co to sie zdecydowali po 6 miesiacach trzezwienia i to im nawet bardziej pomogło!!! |
|
|
|
|
incognito
(banita)
Pomogła: 16 razy Wiek: 61 Dołączyła: 11 Lut 2010 Posty: 377 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:21
|
|
|
Flandra napisał/a: | ale ja nie jestem uzależniona ... |
doskonale wiem to tylko takie moje poównanie co do gadania i radzenia terapeutów |
|
|
|
|
Masakra
Trajkotka O jedna impreze za duzo
Pomógł: 11 razy Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 1435
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:22
|
|
|
incognito napisał/a: | i to im nawet bardziej pomogło |
Smak zycia polega na tym, ze nie wszystkodasie wykalkulowac i pewne rzeczy (zwlaszcza takie jak milosc ) dzieja sie spontanicznie i czesto przychodza niespodziewanie
Wyobraz sobie sytuacje w ktorej terapeuta mowi Ci- teraz nie badz w zwiazku i zyjesz sama a poroku mowi Ci "teraz mozesz byc w zwiazku " i tego samego dnia wstajesz i o godzinie 15.30 idziesz sie zakochac. To jakis absurd |
_________________ Jest tam napisane gdzies, posrod gwiazd na niebie, jak pokore w sobie miec...
W I O S N A
Dulcius Ex Asperis |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Czw 21 Paź, 2010 22:24
|
|
|
Flandra napisał/a: | pterodaktyll napisał/a:
To chyba Twój problem a nie jej...............
a Tobie ktoś zabraniał mieć dzieci ? |
pisałem w kontekście, że cóż to za dziwne porady............. |
_________________ |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 22 Paź, 2010 08:11
|
|
|
Flandra napisał/a: | wspólczuję wszystkim tym kobietom, które są alkoholiczkami i które zaszły w ciążę, gdy już były alkoholiczkami i które czytają ten wątek teraz |
No tak, ale kierując się współczuciem, nie możemy radzić innym popełniania tych samych błędów w sytuacji gdy mamy świadomość zagrożenia.
Po prostu trzeba mówić prawdę, która nie zawsze jest przyjemna. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 22 Paź, 2010 08:39
|
|
|
Przykład z mojego bliskiego otoczenia:
On - 28 lat, krzyżowo uzależniony, alkoholik i narkoman, 13 miesięcy trzeźwy i czysty. Żyje z renty bo ma zdiagnozowaną schizofrenię.
Poznaje JĄ.
ONA - 14 lat starsza od niego, rozwiedziona, zamożna, mieszka z byłym mężem i dwoma synami z tego związku.
Oczywiście od pierwszego wejrzenia wybucha między nimi dzika miłość i niepohamowana namiętność.
ON zamieszkuje razem z NIĄ, jej byłym mężem i dwoma synami.
Jedna choroba napędza drugą chorobę.
ON wraca do picia i brania.
ONA zachodzi z nim w ciążę, bo liczy na to, że dziecko go zmieni.
Kupuje mieszkanie, razem remontują to mieszkanie, ciąża się rozwija, ON na przemian pije, bierze, remontuje i trzeźwieje. I tak przez osiem miesięcy.
Mieszkanie wyremontowane, urządzone, OBOJE wprowadzają się do niego razem z dwoma jej synami z poprzedniego związku.
DZIECKO przychodzi na świat.
TATUŚ w krótkiej przerwie między jednym ciągiem a drugim wpada w euforię, z tej euforii tatuuje sobie na torsie gigantyczny portret DZIECKA, po czym wraca do picia i brania.
DZIECKO ma w tej chwili rok i dwa miesiące.
TATUŚ DZIECKA nadal pije i bierze. Kiedy jest wyrzucany z domu, wraca do swojej rodzonej mamy i zamieszkuje w swoim własnym dziecinnym pokoiku. Kiedy ciągi się kończą - na krótko wraca do swojego DZIECKA i jego MAMUSI.
MAMUSIA DZIECKA miała na początku tego związku dwóch synków, a teraz ma czterech synków.
W tym - jednego w wieku 28 lat.
I wszyscy są w tym układzie po swojemu... szczęśliwi.
Komu należy współczuć? |
|
|
|
|
|