Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Wto 05 Kwi, 2011 00:05
pierogi Urszuli
Autor Wiadomość
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 26 Paź, 2010 17:18   

Dzięki, Tomoe! :kwiatek:
Właśnie przejrzałam listę. Decyzję i tak będę musiała podjąć na miejscu, gdy zorientuję się w możliwościach dojazdu i w ogóle "w takich tam"...
Trudno coś zaplanować z góry, bo tak naprawdę niczego jeszcze nie jestem pewna.

Kurcze, zaczytałam się i o mały figiel, a rozgotowałabym pierogi! No, ale udało się je w porę odcedzić... :mgreen:
Stąd wniosek: mimo podeszły wiek, jestem jeszcze dość sprawna! :skromny:
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 26 Paź, 2010 17:20   

Urszula napisał/a:

Trudno coś zaplanować z góry, bo tak naprawdę niczego jeszcze nie jestem pewna.


Wiem, wiem. Ja ci tylko ściągawkę dałam. Na potem.
Kurcze, już mi ślinka leci na samą myśl o tych pierogach. :)
 
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 26 Paź, 2010 17:31   

Tomoe napisał/a:
Ja ci tylko ściągawkę dałam. Na potem.

Ściągawka bardzo się przyda! Na potem. :D

Tomoe napisał/a:
mi ślinka leci na samą myśl o tych pierogach.

A z czym lubisz?
Dzisiaj ulepiłam część z kapuchą i grzybami, część ruskich. Nawet niezłe.
Obgotowuję i do zamrażarki! Bo nie wiem, czy w najbliższych dniach będę miała czas na pichcenie.
W piątek podpisujemy umowę sprzedaży domu :beczy: i formalności z tym związanych jest od groma. cf2423f
A potem zacznie się prawdziwa kołomyja z porządkowaniem spraw po bankach i urzędach, pakowaniem gratów, przeprowadzką "na koczowisko" do córki i... :zemdlal:
chwilami to ręce mi opadają. Głownie ze strachu, że sobie ze wszystkim nie poradzę. :/
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Wto 26 Paź, 2010 17:35   

Najbardziej lubię ruskie. Polane smalcem ze skwarkami. :)

A z tym wszystkim czego się boisz, to ja ci powiem tak:
Jak to wszystko zaczniesz robić, to strach zacznie mijać.
Zaczynasz nowy etap życia.
To budzi mnóstwo nieprzyjemnych emocji - i to jest zrozumiałe.

Fachowo to się nazywa "Proces odżałowania straty".
Czyli taka żałoba po tym domu i po tym kraju.
Czeka cię i strach, i złość, i smutek, i przygnębienie - i wreszcie, na samym końcu, akceptacja nowej sytuacji.
Ten proces da się przejść. :)
 
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Wto 26 Paź, 2010 18:02   

Tomoe napisał/a:
Polane smalcem ze skwarkami.

4gg4g Cholesterol!!!
Ale właśnie wytapiam do nich słoninkę z boczkiem na chrupiące skwareczki. :p
Sama skwarków nie jadam i dla siebie do ruskich przysmażam cebulkę na masełku, ale mój osobisty kol. małżonek kocha skwary!
A do tego jeszcze szklaneczka kefiru... :mniam:

Tomoe napisał/a:
Jak to wszystko zaczniesz robić, to strach zacznie mijać.

Mam nadzieję! Bo stan w jakim się teraz znajduję daleki jest od euforii. :/

Tomoe napisał/a:
żałoba po tym domu i po tym kraju.

To też. Ale przede wszystkim żałoba po codziennych kontaktach z wnusiami. :beczy:

No i obawa przed tym, co może nas spotkać na nowym miejscu.
Niby na odległość wszystko już uzgodnione i dograne w szczegółach. :?
Proboszcz parafii, przy której mamy się zaczepić, ponoć oczekuje organisty "z otwartym sercem i rękami", ale... w sumie na oczy gościa nie widziałam, nie znam go, księżoszkom ufam "o tyle o ile" i z każdym dniem lęgnie się we mnie coraz więcej wątpliwości...
Oj, chyba niepotrzebnie rozczytywałam się na forum "praca dla organisty"! To, co wypisują tam organiści, optymizmenm nie napawa, a często nawet zajeżdża horrorem. cf2423f
No, ale teraz już zbyt późno na zmianę decyzji, bo po prostu innego wyjścia nie ma. Powrót do Polski już przesądzony.
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 27 Paź, 2010 21:06   

Ja też lubię z cebulką i kefirem...
Aleście mi smaka narobiły,baby.... ;)
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
Urszula 
Trajkotka


Pomogła: 7 razy
Wiek: 69
Dołączyła: 23 Maj 2010
Posty: 1208
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 14:35   

jolkajolka napisał/a:
Aleście mi smaka narobiły,baby....

A jaki problem?
Trochę sera, parę kartoszków, cebula, mąka, jajo i... smacznego! :)
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 20:03   

Toż wiem i nawet umiem :) Tylko czasu brak. Juz jedenasty dzień bez wolnego ciągnę. A jeszcze dwa muszę... :(
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13