Otwarty przez: Klara Pon 18 Paź, 2010 19:39 |
jestem nowa |
Autor |
Wiadomość |
ziza55
Małomówny
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 86 Skąd: łódz
|
Wysłany: Śro 27 Paź, 2010 22:23
|
|
|
Nie wiem czemu tak jest,ale więcej pojmuję o pewnych zachowaniach ex rozmawiając z innymi alko ale z wiekszym stażem abstynencji i mam wrazenie ze oni bardziej rozumiwją mnie niz mój ex.Praca nad sobą w grupie stoi w miejscu bo z tamtąd nic nie wynoszę.Będę 16 rozmawiac z moją psycholog.Jak ja wyrobie do 16? |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 07:34
|
|
|
Ziza!
Wybacz mi że to piszę, ale myślę, ze byłoby Ci lżej, gdybyś po prostu uznała swoją bezsilność wobec tego co się stało na skutek alkoholizmu męża.
To wszystko już było. Przeszłości nie zmienisz, a rozpamiętując bez przerwy swoje krzywdy i winy męża, zatruwasz swoje życie.
Jeśli postanowiłaś odejść, to skieruj swoje działania w przyszłość, a wtedy to, co było, stanie się mniej ważne.
Z tego co piszesz o swojej działalności w Klubie wynika, że jesteś energiczna i przedsiębiorcza, więc szybko wyjdziesz na prostą i wkrótce będziesz miała takie warunki, jakie Tobie odpowiadają.
Powodzenia. Dasz radę! |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 08:01
|
|
|
ziza55 napisał/a: | Nie wiem czemu tak jest,ale więcej pojmuję o pewnych zachowaniach ex rozmawiając z innymi alko ale z wiekszym stażem abstynencji i mam wrazenie ze oni bardziej rozumiwją mnie niz mój ex. |
...trzymaj się Ziza, czasami są "złe dni"... wpraszam się na kawkę 8 listopada... pogadamy!!! Żałuję, że nic nie mogę dla Ciebie zrobić.... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
ziza55
Małomówny
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 86 Skąd: łódz
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 16:15
|
|
|
sabatka napisał/a: | zizko mi też dzisiaj źle. | Tez cię mocno przytulam Ja dzisiaj wstałam i jest ok.I masz odemnie troche mojego dobrego samopoczucia. |
|
|
|
|
ziza55
Małomówny
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 86 Skąd: łódz
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 17:34
|
|
|
Klara napisał/a: | Ziza!
Wybacz mi że to piszę, ale myślę, ze byłoby Ci lżej, gdybyś po prostu uznała swoją bezsilność wobec tego co się stało na skutek alkoholizmu męża.
To wszystko już było. Przeszłości nie zmienisz, a rozpamiętując bez przerwy swoje krzywdy i winy męża, zatruwasz swoje życie.
Jeśli postanowiłaś odejść, to skieruj swoje działania w przyszłość, a wtedy to, co było, stanie się mniej ważne.
Z tego co piszesz o swojej działalności w Klubie wynika, że jesteś energiczna i przedsiębiorcza, więc szybko wyjdziesz na prostą i wkrótce będziesz miała takie warunki, jakie Tobie odpowiadają.
Powodzenia. Dasz radę! | I masz całkowitą racje Klaruś.Jakbym wczoraj to przeczytał raczej by nie dotarło.Ale dzisiaj inaczej to wszystko widzę.nie mam doła jestem wesoła i jest ok oby jak najdłuzej.Czas pokaże wszystko.Trzeba dac czas czasowi. |
|
|
|
|
ziza55
Małomówny
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 86 Skąd: łódz
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 17:40
|
|
|
Moj ex napisał mi dzisiaj między innymi ze jestem złosliwa.A tak nie jest.Ze tak mnie odbiera i juz.Więc mu napisałam ze to on ma problem nie ja.Bo to ze czegos nie robie albo nie chcę zrobić,wynika nie ze złosliwosci tylko z tego ze nie chcę czegos zrobic.Ito jest jego i niech mysli co chce. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 19:08
|
|
|
ziza55 napisał/a: | Więc mu napisałam ze to on ma problem nie ja. |
Tak się wydaje, że OBYDWOJE macie problem.
Co by było, gdybyście się umówili, że przez jakiś czas będziecie ograniczać wzajemnie kontakty do minimum. Np. spotkanie na kawie, czy spacer? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
ziza55
Małomówny
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 86 Skąd: łódz
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 19:15
|
|
|
Klara napisał/a: | Co by było, gdybyście się umówili, że przez jakiś czas będziecie ograniczać wzajemnie kontakty do minimum. Np. spotkanie na kawie, czy spacer? | Narazie ograniczamy sie do smsów i niech tak narazie zostanie. |
|
|
|
|
ziza55
Małomówny
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 86 Skąd: łódz
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 19:21
|
|
|
Klara napisał/a: | Tak się wydaje, że OBYDWOJE macie problem. | Pewnie ze obydwoje,ale czy musze robic i myslec tak jak on zeby nieodbierał to jako złośliwość? |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 19:23
|
|
|
ziza55 napisał/a: | czy musze robic i myslec tak jak on zeby nieodbierał to jako złośliwość? |
Moim zdaniem absolutnie nie! |
|
|
|
|
ziza55
Małomówny
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Wrz 2010 Posty: 86 Skąd: łódz
|
Wysłany: Czw 28 Paź, 2010 19:28
|
|
|
Flandra napisał/a: | Moim zdaniem absolutnie nie! | Tez tak uwazam.Dzięki. |
|
|
|
|
BEATA KOWA
(konto nieaktywne) betka
Wiek: 47 Dołączyła: 30 Paź 2010 Posty: 5
|
Wysłany: Pon 01 Lis, 2010 21:03
|
|
|
Hej Ziza55,po pierwszym mityngu i wizycie u terapeuty na zlosliwosci meza odpowiadalam;,,to mowi alkohol a nie moj Bartek,,i ucinala sie rozmowa. Glosno tez mowilam ze ide na mityng bo chce zmienic siebie, a on jest duzy i co zrobi ze soba to jego sprawa,ja pracuje nad soba.Pierwsze dwa tygodnie to byla porazka.Wiele razy powtarzalam nasze hasla z al-anon,a ,,powoli ale pewnie,,powtarzam do dzis .napisze ci tak,,to zwykle niepokoj zaslania dostrzeganie bardziej pogodnych i jasniejszych stron zycia.Ten niepokoj istnieje w nas samych,sami mozemy wiec usunac jego wplyw na sposob reagowania na wydarzenia,ktore dzieja sie wokol nas,,.Jestes silna osoba i dasz rade. |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Pon 01 Lis, 2010 21:29
|
|
|
BEATA KOWA napisał/a: | ,,to zwykle niepokoj zaslania dostrzeganie bardziej pogodnych i jasniejszych stron zycia.Ten niepokoj istnieje w nas samych,sami mozemy wiec usunac jego wplyw na sposob reagowania na wydarzenia,ktore dzieja sie wokol nas,,.Jestes silna osoba i dasz rade. | ...godne przemyślenia i zapamiętania
możliwe, że w tym tkwi przyczyna mojego paskudnego od miesiąca samopoczucia... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
BEATA KOWA
(konto nieaktywne) betka
Wiek: 47 Dołączyła: 30 Paź 2010 Posty: 5
|
Wysłany: Wto 02 Lis, 2010 11:28
|
|
|
Kiedy staje przed problemem,ktory wydaje mi sie niemozliwy do rozwiazania i czuje sie uwieziona w sytuacji,z ktorej nie znajduje wyjscia,pytam sama siebie,,czy nie stoje sobie na przeszkodzie,,. Musze odnalezc najlepszy punkt widzenia.,, Modlitwa o pogode Ducha jest doskonalym lekarstwem na rozgoryczenie,,a pogode ducha znajduje przez pozbycie sie niezadowolenia i poczucia winy,a przede wszystkim wybaczenie sobie, mileg o dnia |
|
|
|
|
|