Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
jałowe dyskusje czy wirtualny przymus
Autor Wiadomość
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 09:24   

Flandra napisał/a:

Tomoe napisał/a:
Zresztą facet, nad którego losem tak ubolewasz, wrócił do picia


wiadomo tylko, że nie pojawił się na forum - nie wiadomo jakie są jego losy


Owszem, wiadomo:

artek napisał/a:
No i stało się ! Pojechaliśmy wczoraj na bazarowo , Bóstwo chciała kawę ,poszedłem do żydowskiej knajpy bo tam robią taką z migdałową pianką. Niosę jej tę filiżankę przechodzę obok sklepu i na wystawie widzę porter stoi. Nie wiem co się podziało ale jak się "obudziłem" to już piłem drugie a kupiłem cztery. Dziewiąta rano . Bóstwo przyjechała autem do domu i mówi ,że widziała jak od kilku dni mnie nosiło, qfa a ja nadal myślę ,że nikt nie widzi jak mnie nosi. No to po południu polazłem do sklepu po lody ale kupiłem litra. No i tak sobie siedzę i się telepię ,troszeczkę kac, ale najgorsze ,że zawaliłem . Cholera tak dobrze szło. Znowu wlazłem w kupę,zawiodłem .


Jeśli chcesz sprawdzić jakie są jego dalsze losy - sprawdzaj.
Ja nie muszę.
Ja po prostu wiem, co się dalej dzieje z alkoholikami takimi jak Artek, którzy po krótszej lub dłuższej przerwie w piciu - i stosowaniu podczas tych przerw metody "sam sobie poradzę" - wracają do picia. Oni wpadają w ciąg alkoholowy. Bo na tym polega istota ich choroby, że mają zepsuty hamulec. :bezradny:
 
 
     
pinocchio 
Małomówny


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 89
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 09:30   

Tomoe napisał/a:
Skrót AA bynajmniej nie oznacza: Anonimowe Anioły.
I my w AA mamy tego pełną świadomość, że nie jesteśmy aniołami. Łącznie z Billem, który - jak widać powyżej - też miał świadomość, że nie jest aniołem. :)
No tak, z tego cytatu wynika, że Bill w swoim mniemaniu (bo to są słowa, które on sam o sobie napisał) w pewnym czasie zreflektował się co do swojego wcześniejszego postępowania.

Więc ty Tomoe, zamiast pisać w liczbie mnogiej "my w AA", "nie jesteśmy aniołami"...itd...
napisz proszę w pierwszym przypadku liczby pojednynczej, jak to jest u ciebie?
Czy twoja obecna faza życia w AA nie charakteryzuje się dużą dozą pychy i dążenia do władzy. czy nie prawgniesz wpływu i aprobaty? Czy nie odczuwasz pokusy przywódczej?

Bo dajesz jasne sygnały, że tak się z tobą dzieje.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 09:44   

No cóż.... gdybyś mnie znał osobiście, gdybyś chodził na te same mityngi co ja, gdybyś obserwował, jakie służby pełnię we Wspólnocie i jak to robię, gdybyś miał okazję słuchać tego, co na mityngach mówię, i gdybyś miał okazję obserwować, jak sobie radzę z życiem - nie musiałbyś mi zadawać takiego pytania przez internet.
Prawda?

Nie odpowiem ci, Pinocchio, na twoje pytanie, które zawiera osąd mojej osoby.
Nie odpowiem ci na nie właśnie dlatego, że twoje pytanie zawiera osąd.
Pozwolę ci pozostać przy twoim osądzie. :)
Masz do niego prawo. :)
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 10:29   

Tomoe napisał/a:
Pozwolę ci pozostać przy twoim osądzie.
Masz do niego prawo.


To naprawdę bardzo miłe z twojej strony.
Pinocchio powinien ci podziękować.

Ktoś mógłby pomyśleć, że nie ma prawa. :D
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 10:40   

Naprawdę powinien podziękować?
No popatrz, o tym nie pomyślałam... :mysli:

Widocznie zbyt małą przywiązuję wagę do cudzego savoir vivre`u. :)
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 10:50   

Tomoe napisał/a:
zbyt małą przywiązuję wagę do cudzego savoir vivre`u.


A zbyt dużą do własnego ego. :p
 
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 10:51   

Czytam i czytam i łzy mi ze śmiechu zalewaja monitor - dobra zabawa - kupa liter i słów z przewaga kupy .
Jest jedna podstawowa zasada - w kazdej społeczności bez wzgledu na rodzaj-jakośc i kolor flagi zawsze znajdzie sie jednostka która chce i ma tendencje do rządzenia - jest tylko jeden szkopuł czy reszta ma ochote jego słuchać ? Kazda gromada ssaków i płazów pełzających ma swoje zasady i rygory które obowiazuja w niej - wiec kazdy kto przystepuje do tej bandy powinien - mówie powinien a nie musi przyjac elementarne zasady które w niej obowiazuj,a bo inaczej to dzieje sie to co w dzien wypłaty na placu tergowym - kazdy swoje a reszta niech gada dalej . W każdej grupie zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie sobie uzurpował prawo do głosu nad . Tylko czy ktos bedzie chciał go słuchac i za nim iść ? Wszystko zalezy od tego czegos czy ma to w sobie czy nie . Nie chce sie odnosic do poszczególnych wypowiedzi - jeżeli komus nie pasuje gromada waleni to niech sie przeniesie do zwiazku pszczelarzy ale niech nie krytykuje zasady waleni skoro tym co sa w tej bandzie pasuje - lub niech sobie założy zwiazek zjadaczy marchewki i tam tworzy swoje wzornictwo naddunajskie .Nie mówie w tej chwili konkretnie o AA ogólniam zasady życia w gromadzie - kilka gromad w swoim życiu odwiedziłem i w niektórych jestem do dziś a niektóre opuściłem z obopólnym zadowoleniem . A poza tym czy zawsze musimy byc w jakiejś gromadzie ?
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 10:53   

Halibut napisał/a:
Tomoe napisał/a:
zbyt małą przywiązuję wagę do cudzego savoir vivre`u.


A zbyt dużą do własnego ego. :p


Ale przynajmniej trzeźwa jestem. :P
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 10:55   

rufio napisał/a:
kupa liter i słów z przewaga kupy
(...)
A poza tym czy zawsze musimy byc w jakiejś gromadzie ?


Nie wiem czy musimy. Ale w kupie... cieplej. :)
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 10:57   

Tomoe napisał/a:
Ale przynajmniej trzeźwa jestem.


Niesamowite jestem pod wrażeniem.
Gratuluję. :szok:
 
 
     
Conradus78 
Towarzyski
Conradus78



Pomógł: 1 raz
Wiek: 46
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 180
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 11:19   

Ludzie, tak czytam sobie te ostatnie posty i jakby czegoś nie jarzę. Oczywiście czekam na resztę celnie wymierzonych przez Pinocchia argumentów, z którymi mógłbym ładnie podyskutować, bo sam mi to obiecał, jednakże ostatnimi kilkoma godzinami ta dyskusja sprowadza się już nawet nie do tego kto miałby mieć rację, a jak mówi powiedzonko o racji i spokoju, to też jest sprawa względna, ale dyskusja sprowadza się w chwili obecnej do tego, kto 'ładniej' zdrowieje, czy wręcz do tego kto jest lepszy. Tak to przynajmniej widać. Tymczasem dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia, kto jest lepszy, kto jak zdrowieje, kto chwali a kto gani. Dla mnie istotne jest jak ja sam zdrowieję, co ze sobą robię, jak postrzegam i jak odnajduję się we wspólnocie, a także tu na forum. Koniec końców, zdrowieję nie po to, by mnie ktokolwiek przekonywał, czy by ktokolwiek próbował olśnić mnie swoją chwalbą, ani też w żadnym wypadku, bym ja kogokolwiek przekonywał, czy próbował kogokolwiek olśnić. Owszem dyskusja jest dyskusją, polemika jest polemiką i oba te typy przewodu mogą być bardzo pozytywne. Tyle tylko, że jeżeli w grę zaczynają wchodzić zwroty personalne, to wymiana staje się nie tyle przedmiotowa co podmiotowa, a to już może być groźne.
_________________
Ja, tu i teraz
 
 
     
pinocchio 
Małomówny


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 89
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 12:07   

Conradus78,
nie wszytko na raz.
Postawiłeś mi sporo zarzutów i nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich na raz.

Jeden z twoich zarzutów brzmiał:

"nie wiem skąd wziąłeś ów cytat z rzekomo wielkiej księgi. Według mnie jest to zdanie z translatora, czy jakiegoś transferowego przekładu zwrotnego, bo zdanie to zawiera błędy, których nie popełniłby nikt posługujący się językiem angielskim jako językiem pierwszym, a co dopiero ktoś bądź, co bądź wykształcony. Tego typu cytaty nie są w stanie wcisnąć mnie w fotel."

Na ten zarzut odpowiedziałem, że jest to oryginalny cytat z pierwszego wydania Wielkiej Księgi. Dokładnie - początek drugiego rozdziału.

No i nadal nie wiem, czy podtrzymujesz swoje zarzuty co do tego cytatu czy już nie?
Ostatnio zmieniony przez pinocchio Pią 05 Lis, 2010 12:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Conradus78 
Towarzyski
Conradus78



Pomógł: 1 raz
Wiek: 46
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 180
Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 14:49   

Co do zacytowanego przez Ciebie zdania i mojej ostatecznego stanowiska będę musiał dokładnie się temu przyjrzeć i to przeanalizować. Źródło, na które się powołujesz nie jest oficjalną stroną wspólnoty anonimowych alkoholików, choć niewykluczone, że możesz w kwestii tego brzmienia mieć rację. Jeżeli dokładnie przeanalizuję tę sprawę, nie omieszkam podzielić się moimi spostrzeżeniami. Jakkolwiek jednak, Ty zapowiadałeś odniesienie się do jakże bardziej istotnych spraw, które poruszyłem w moim poście, o którym mowa. Jeżeli jednak będziesz czekał, aż najpierw ustalimy tę kwestię, obiecuję, że możliwe szybko ostatecznie wyrażę tutaj moje zdanie, bo nie może być tak, że kwestia cytatu przesłoni sprawy prawdziwie merytoryczne, w kwestii których się zdecydowanie różnimy.
_________________
Ja, tu i teraz
 
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 18:50   

Tomoe napisał/a:
mają zepsuty hamulec.
-albo zapomnieli go przyspawać na zawsze jak Ty... :glupek:
_________________
Freedom...
 
     
komiwojażer 
Towarzyski



Wiek: 65
Dołączył: 08 Cze 2009
Posty: 231
Skąd: Polska-Niemcy
Wysłany: Pią 05 Lis, 2010 18:53   

Tomoe napisał/a:
Naprawdę powinien podziękować
-a potem przeprosić... ucxc4
_________________
Freedom...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 12