Przesunięty przez: Klara Pon 08 Lis, 2010 17:26 |
Mój własny dramat |
Autor |
Wiadomość |
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 20:35
|
|
|
madzialena70 napisał/a: | Już trochę go rozumie, wiem że to jego choroba |
Dokładnie, ale Ty masz wybór i możesz rozpocząć nowe życie na zdrowych zasadach... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Pomogła: 69 razy Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 20:39
|
|
|
madzialena70 napisał/a: | Czy wy też tak macie lub mieliście, co mam myślec o tym?? |
to trudne, nawet bardzo
ja zdaję sobie sprawę, że z jednej strony swojego ojca kocham, ale z drugiej - boję się go i wstydzę
nie chcę się nawet z nim spotkać, a co dopiero mieszkać |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 20:44
|
|
|
madzialena70 napisał/a: | ale nie umie z nim mieszkac pod jednym dachem... |
Mieszkałam z czynnym alkoholikiem (moim mężem) pod jednym dachem do jego śmierci, ale nie był to dobry wybór
Nie da się całkiem zobojętnieć |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
molinezja
Małomówny
Wiek: 43 Dołączyła: 03 Lis 2010 Posty: 28
|
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 21:08
|
|
|
Witaj!
Mam podobnie z matką- kocham i jednocześnie nienawidzę. |
_________________ Człowiek ma dar kochania, lecz także dar cierpienia. |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 21:12
|
|
|
piotr89 napisał/a: | Ja uwazam ze nie powinno zostawiac sie alkoholika samemu sobie.. sam jestem alkoholikiem mimo ze mam dopiero 21 lat... ale gdy odwracaja sie ode mnie wszyscy to jest jeszcze gorzej.. |
no widzisz ,dobrze główkujesz
i takie zostawienie alkoholik samemu sobie,pozostawia wiele do myślenia
a czasem i nawet otrząsa się taki alkoholik
i tu wiem co mówię
gdy mnie zostawiła rodzina w pustym domu - zacząłem myśleć co się dzieje
a pić zaprzestałem od razu
Piotrze,widocznie tobie nie zależało na osobach które cię zostawiły
jak już to tylko ci się tak wydawało
a przede wszystkim brak szacunku dla własnej osoby |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
evita
[*][*][*]
Pomogła: 75 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Wrz 2009 Posty: 2895 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 21:39
|
|
|
madzialena70 napisał/a: | Coraz bardziej utwierdzam się w mojej decyzij o pozostawieniu ojca... |
i słusznie ja niestety nie miałam takich możliwości (jak są teraz choćby poprzez te forum) nabycia świadomości jaką krzywdę wyrządzam moim dzieciom pozostając w związku z czynnym alko ale pewnie nigdy sobie tego nie wybaczę !!! oderwij się od pępowiny i zdobądź się na własną samodzielność bo taka jest prawidłowa kolej rzeczy w rodzinach nazwijmy je "normalnymi" no i terapia przede wszystkim ! stwórz swoim przyszłym dzieciom coś co ja nazywam "rodzinnym ciepełkiem" |
_________________ spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
|
|
|
|
|
piotr89
Małomówny
Dołączył: 08 Lis 2010 Posty: 75 Skąd: Lipno
|
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 21:56
|
|
|
Jacek masz rację, czuje sie tu jak zółtodziub bo jestem tu nowy, ale dochodzi do mnie, ze sam siebie oczukiwalem i oszukuje! Moze Twoje slowa, ze mi nie zalezalo nie sa do konca trafne, bo wtedy myslalem poprostu, ze beda mi wybaczac wszyscy,a ja bede chwile dobry, a potem znow bede robil swoje i tak bedzie to trwalo... a tu nagle wszystko sie skonczylo! |
_________________ Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które ciągle czekamy... |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 15:15
|
|
|
Wyjechac na drugi koniec swiata a klucz wyrzucic po drodze z zamknietymi oczyma i dad sobie spokój - ani ojcu nie pomożesz a sobie nabijesz guza i odcisków . |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 16:00
|
|
|
Ja tę metodę zastosowałam w wieku 18 lat.
A i tak narobiłam sobie potem mnóstwo guzów i odcisków.
Fizyczne "odcięcie się" od rodzica-alkoholika niczego w gruncie rzeczy nie zmienia.
Ja to piekło, z którego uciekłam, zabrałam ze sobą. W sobie. |
|
|
|
|
czarna róża
Towarzyski
Pomogła: 14 razy Wiek: 50 Dołączyła: 14 Lis 2009 Posty: 406 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 16:28
|
|
|
Madzia..ja też mieszkałam z ojcem alkoholikiem..jestem DDA,chociaż trochę inne..bo ja dzieciństwo miałam piękne,ojciec pił zawsze ale nie tak destrukcyjnie jak teraz w ostatnich latach..i jako dziecko dostałam wiele ochrony i miłości od mamy i babci..więc aż tak mnie to wtedy nie dotknęło..gorzej stało się kiedy byłam nastolatką..mówię ci..żyj swoim życiem,załóż rodzinę..pomóż jeśli możesz..ale nie poświęcaj się.. |
_________________ Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy.. |
|
|
|
|
madzialena70
Małomówny
Dołączyła: 08 Lis 2010 Posty: 18 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010 15:36
|
|
|
Hej! Byłam w piątek u mojej terapeutki i poradziła mi tak jak Wy wszyscy, mam odejśc od ojca... Ojciec wogule się do mnie nie odzywa, byłam w niedziele w domu i n ic, cisza |
_________________ Co przyniesie życie....???? |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010 15:47
|
|
|
madzialena70 napisał/a: | Ojciec wogule się do mnie nie odzywa |
To lepsze, niż miałby Cię obrzucać wyzwiskami.
Nie przejmuj się i zajmij się sobą Madziu.
BĘDZIE DOBRZE!
Czy studiujesz w Poznaniu? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
madzialena70
Małomówny
Dołączyła: 08 Lis 2010 Posty: 18 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010 15:58
|
|
|
Tak Klaruniu w Poznaniu... |
_________________ Co przyniesie życie....???? |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010 16:04
|
|
|
W takim razie polecam Ci tę grupę DDA:
--środa, 18:30- 20:00
Al. Marcinkowskiego 24, Klub Abstynenta
grupa "Okna"
Budynek w głębi, po lewej stronie, gdy się minie Bibliotekę Raczyńskich
To jest grupa wsparcia i mam nadzieję, że w dalszym ciągu tak wspaniale funkcjonuje, jak przed kilku laty. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
madzialena70
Małomówny
Dołączyła: 08 Lis 2010 Posty: 18 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon 15 Lis, 2010 16:20
|
|
|
A czy te spotkania są bezpłatne i trzeba się zapisac? |
_________________ Co przyniesie życie....???? |
|
|
|
|
|