Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: strażnik
Śro 21 Sty, 2009 12:20
Starość...
Autor Wiadomość
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 16:02   

Skopiowałam to kiedyś z netu. O ile się nie mylę, nasza Monka wkleiła to swego czasu na SOSie.
Chyba warto wziąć to pod uwagę (jednym na teraz, innym na przyszłość wbrew pozorom nie tak znowu odległą) :D

Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi


Przejawia się następująco:

1. Decyduję się na podlanie ogrodu.
2. Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i stwierdzam, że wymaga umycia.
3. Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważam leżącą na stole pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki. Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu.
4. Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza i zauważam, że jest pełny. Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz.
5. Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę blisko skrzynki pocztowej więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne czekiem. Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że został mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie.
6. Wchodzę do gabinetu a na biurku stoi puszka Pepsi, którą niedawno piłem. Stwierdzam, że Pepsi jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki.
7. Idąc do kuchni z Pepsi w ręku zwracam uwagę na kwiaty na parapecie wymagają podlania.
8. Odstawiam Pepsi na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary, których szukałem od samego rana. Postanawiam, że lepiej będzie jeżeli je zaraz położę z powrotem na biurko, ale najpierw podleję kwiaty.
9. Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym. Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę, że jest na stole kuchennym; decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam gdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty.
10. Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę. Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę.
11. Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co ja właściwie chciałem zrobić.
Pod koniec dnia:
Â? Ogród jest nie podlany
Â? Samochód jest nie umyty
Â? Rachunki są nie zapłacone
Â? Puszka ciepłej Pepsi stoi na biurku
Â? Kwiaty są suche
Â? Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej
Â? Nie mogę znaleźć pilota telewizyjnego
Â? Nie mogę znaleźć moich okularów
Â? I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu


A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poważny problem.

Mam jeszcze prośbę.
Przekaż tę informację wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu ją już opowiadałem J
Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi !

STARZENIE SIĘ JEST NIEUNIKNIONE
DOROŚLENIE JEST OPCJONALNE
ŚMIANIE SIĘ Z SAMEGO SIEBIE JEST TERAPEUTYCZNE.-- i to by było na tyle.
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 16:17   

Takie zachowania sa jednoznaczne z syndromem deficytu uwagi, przy ADHD :shock:

Wiem, wiem Klara, nie chodzi o diagnozowanie zaburzen :lol:
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 16:21   

Klara napisał/a:
ŚMIANIE SIĘ Z SAMEGO SIEBIE JEST TERAPEUTYCZNE.-- i to by było na tyle.

Nie wie czy to jest czy nie jest terapeutyczne,ale umiejętność śmiania sie z siebie świadczy o tym,ze nasze zdrowie psychiczne ma sie dobrze...A o zakompleksienie nie musimy sie martwic... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 16:34   

Ate napisał/a:
nie chodzi o diagnozowanie zaburzen

Nie chodzi oczywiście, ale mnie się często zdarzają takie hmm... ciągi wydarzeń (no, może nieco krótsze) :oops:
Najśmieszniej jednak u mnie było, gdy chcąc zatelefonować wzięłam z ładowarki słuchawkę od telefonu, coś innego przykuło moją uwagę, więc tę słuchawkę położyłam na stoliku obok pilotów. Gdy po jakimś czasie wróciłam do zamiaru zadzwonienia, chwyciłam pilota i chwilę się z nim "mocowałam" bezskutecznie wybierając numer :lol:
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 16:43   

Mysle, ze zdarzaja sie kazdemu, czasami, ale zauwazylam ze u kobiet jakby czesciej :/ W ogole nie lubie skupiac sie np na jednej czynnsoci, mam wrazenie, ze trace czas :? Jesli ktos taki daje sobie rade ze wszystkim to jest ok, gorzej gdy okaze sie ze nie zrobil niczego a pozaczynal 10spraw. :roll:
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 19:13   

Klara napisał/a:
chwyciłam pilota i chwilę się z nim "mocowałam" bezskutecznie wybierając numer :lol:

Zarówno pilot jak i telefon służą do komunikowania sie miedzy ludźmi,wiec pomylić sie łatwo... :p
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
jacek1954 
Małomówny
jacek1954


Wiek: 70
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 51
Skąd: Kutno
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 22:15   starość

przeczytałem że na starość trzeba sobie zasłużyć swoim życiem , postawą wobec innych.Zgadzam się z tym całkowicie. Przeżyłem ciężkie dni i miesiące(dwa lata)opiekując się swoim ojcem.To było straszne kiedy sikał po kątach, kiedy zrywał sobie pampersy itd.Wtedy zbierało się na wymioty.Wiecie dlaczego? Bo pamiętałem jak kiedyś mnie katował , bił o byle głupstwo, kiedy czekałem ze strachem w jakim nastroju ojciec przyudzie z pracy i co wymyśli. Dodam jeszcze że moja rodzina była wtedy stawiana za wzór porządnej rodziny. On inne dzieci głaskał po głowie a swoje katował. Jacek
_________________
Dobry Boże, bądź dla mnie łaskaw.Bezmiar wód jest taki przepastny,a mój stateczek-taki mały
jacek1954
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Sob 24 Sty, 2009 22:30   

cześć Jacuś
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Pon 26 Sty, 2009 12:11   

jacek1954 napisał/a:
On inne dzieci głaskał po głowie a swoje katował.

niektórzy tak mają.
ja np nie mogę okazywać tyle miłości najmłodszemu ile powinnam. mam limity na całą trójkę. nawet jak z początku Tyfus mi za bardzo słodził to się wściekałam.
ja uczuć potzrebuję ale tylko określoną ilość i takąż też oddaję
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
kiwi 
Trajkotka



Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 1492
Wysłany: Śro 04 Lip, 2012 19:39   

Chociaz dzien mialam naprawde udany i mily.....ale ze dzis szczegolnie myslalam o mojej mamusi.....to tez i o strosci i smierci.
Naprawde zyczylabym sobie ....tak jak mama odeszla ....niespodziewanie i szybko,bez dlugich chorob i starczej niedoleznosci.
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 04 Lip, 2012 20:01   

kiwi napisał/a:
Naprawde zyczylabym sobie ....tak jak mama odeszla ....niespodziewanie i szybko,bez dlugich chorob i starczej niedoleznosci

Ja też bym sobie tak życzyła i ta refleksja naszła mnie dzisiaj jeszcze przed przeczytaniem Twojego posta, Kiwi.
Właśnie dziś doszła do mnie wiadomość, że wczoraj po (zwyczajnym) zasłabnięciu zmarła moja młodsza koleżanka z byłej pracy.
Przemiła dziewczyna. Miała 48 lat 8| , ale to nie na Nią teraz była kolej 8|
Nie na Nią.... asfe534 :zalamka:
[*]
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Jras4 
Docent


Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 04 Lip, 2012 20:08   

Wszyscy umrzemy ..
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 04 Lip, 2012 20:30   

Jras4 napisał/a:
Wszyscy umrzemy ..

Jestem od Niej starsza, więc to raczej była na mnie kolej, a nie na Nią!
Taka fajna i dobra dziewczyna 8|
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
esaneta 
Moderator


Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Śro 04 Lip, 2012 20:35   

[*] kazdy ma swoj czas, Klarciu; i to nie metryka jest jego wyznacznikiem :pocieszacz:
_________________
I Love gołąbki Klarci.

:esa:
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 04 Lip, 2012 20:40   

esaneta napisał/a:
to nie metryka jest jego wyznacznikiem :pocieszacz:

Wiem, ale szkoda - sprawiedliwiej byłoby, po kolei :(
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 12