|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
mirek25 |
Autor |
Wiadomość |
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 11:09
|
|
|
mirek25 napisał/a: | Też nie łąpię.Dla mnie sam alkoholizm jest zbyt poważnym "wydarzeniem"życiowym,aby się z nim oswoić. |
Jezeli wierzysz,ze jakieś forum alko wyleczy Cie z uzależnienia to o tym zapomnij.
Jezeli sam sobie nie możesz poradzić z problemem ,to skorzystaj z pomocy specjalistów.
Tu jedynie możemy podzielić sie swoim doświadczeniem jak to zrobiliśmy my...
Mówiąc oswoić sie z alkoholem,mam na myśli nauczyć sie z nim żyć nie pijać go.On zawsze istniał i będzie istniał.Nie zniknie tylko dlatego ,ze przestaniesz pic.
A to ,ze jesteś szczery to bardzo Ci sie chwali,bo to jeden z małych kroków ku trzeźwości...
Dobrych wyborów życzę... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 11:32 alkholizm oswojony
|
|
|
mirek25 napisał/a: | Dla mnie sam alkoholizm jest zbyt poważnym "wydarzeniem"życiowym,aby się z nim oswoić.Choroba do końca-tak widzę alkoholizm.
|
No tak - choroba nieuleczalna...
No i właśnie dlatego, że jesteśmy skazani na życie z alkoholizmem do ostatnich naszych dni - warto go sobie oswoić.
Wyobraź sobie, że umieszczono Cię w zamkniętym pomieszczeniu z dzikim drapieżnym zwierzęciem.
Dożywotnio, bez możliwości i szansy na wyjście za zewnątrz.
Jakie masz wtedy wybory?
1. Dać się pożreć
2. Chować się po kątach w nadziei, że Cię nie zauważy.
3. Spróbować je oswoić na tyle, aby nie zagrażał Twojemu życiu. Aby życie z takim sąsiedztwem nie było horrorem.
Nie chodzi o to, żeby jadło Ci z ręki i przychodziło się łasić mrucząc rozkosznie,
ale żebyś mógł spokojnie odwrócić się do niego tyłem i zająć się swoimi sprawami bez obawy, że zaatakuje Cię znienacka.
Nie przyjaciel, nie sprzymierzeniec, ale i nie wróg, nie agresor. Istota obojętna. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 13:36
|
|
|
Hej Mirek - alkohol t o powazna sp rawa = alkoholizm to smiertelna sprawa - fakt nie podwazalny - ale z tego powodu nie mam zamiaru rezygnowac z głupot ze smiechu - z nabijania innych w butelke z tego ,że inni mnie nabja w butelke - ja sie smieje z innymi i z innych oni sie smieja ze mnie i ze mna . Nopaważniałem sie dośc na początku drogi kiedy zacząłem wychodzic z nołogu czynnego - teraz mam zamiar korzystac z tego co mam na kązdy mozliwy sposób - a to forum jest inne od wszystkich bo my jestesmy tez inni - to jest nas sposób na trzeżwienie i to jest nasze - Ty sam zdecydujesz czy umartwianie i smiertelne podejscie do kazdego tematu Ci pasuje czy tez bedziesz traktowa to naturalnie jako zło konieczne które jest aczkolwiek nie musi byc absorbujace prze 24 h . Powodzenia prsk |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 16:35
|
|
|
Mirku ja również poważnie traktuję alkoholizm i tę chorobę
ale również wiem że zapijałem z różnych powodów i smutków i radości
dlatego nie mogę być zdrowy traktując tylko jedną stronę uczucia |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|