Wiara w .... |
Autor |
Wiadomość |
Ate
Nimfomanka netowa
Pomogła: 36 razy Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 15:34
|
|
|
Tez mam mieszane uczucia , niejednokrotnie slyszalam te slowa o cierpieniu, i prawde mowiac scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera gdy pomysle o bogu ducha winnych dzieciach chorych na raka czy umierajcych z glodu. To po to rodzi sie niemowle zeby zaraz cierpiec, bo Bog wiedzial ze dziecko to "uniesie" ??? Przeciez to absurd
Wiedźma napisał/a: | Być może dlatego, że poza modlitwą i czarami nic ze swoim problemem nie robiłam? | Czyli to TY Wiedzma zadzialalas, nie Bog, sama piszesz ze zadne gusla czy modlitwy Ci nie pomogly, ale Twoje swiadome dzialanie.
Z mojej strony wyglada to tak, ze szanuje wiare innych ludzi, i nie intesresuje mnie to czy jest to mantra czy Bog, czy sila wszechswiata, ale caly czas jednak jestem zdania ze to ja jestem odpowiedzialna za swoje czyny, i nie mieszam w to Boga.
Czasami jak patrze na gory, przemknie mi mysl, ze On jednak jest, bo tyle w nich piekna i duszy, to troche tak jakbym wyczuwala Jego obecnosc podskornie, ale pewna nie ejstem, jak to ja |
|
|
|
|
Ate
Nimfomanka netowa
Pomogła: 36 razy Wiek: 56 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1869
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 15:36
|
|
|
Fascynuje mnie porzadkekWszechswiata, ze wszysto w przyrodzie ma swoj sens i jakis cel, czy to powstalo z nicosci? I po nic? |
_________________ fortes fortuna adiuvat
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 15:39
|
|
|
Ate napisał/a: | Fascynuje mnie porzadkekWszechswiata, ze wszysto w przyrodzie ma swoj sens i jakis cel, czy to powstalo z nicosci? I po nic? |
mądra myśl |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 15:44
|
|
|
Ate napisał/a: | Fascynuje mnie porzadkekWszechswiata, ze wszysto w przyrodzie ma swoj sens i jakis cel, czy to powstalo z nicosci? I po nic? |
Wielu filozofów bezskutecznie próbowało rozwiązać tajemnice i sens istnienia i nam na pewno to się nie uda...
Wiec cieszmy się życiem i korzystajmy z niego na maxa... Żyjmy tak abyśmy choć odrobinę szczęścia osiągnęli i mogli powiedzieć,ze choćby tylko od czasu jak nie pije,
wykorzystałem każdą chwile aby nacieszyć się życiem...
Amen... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 16:05
|
|
|
stiff napisał/a: |
Wielu filozofów bezskutecznie próbowało rozwiązać tajemnice i sens istnienia |
"uprzejmość"
a gdyby nawet tak nie było ,to na pewno by nie zaszkodziło |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 17:10
|
|
|
ciekawy temat
u mnie to wszystko ewoluuje i nie zawsze w dobrym kierunku
sorry wszystkich odnalezionych- ale jak czytam albo słucham jak ktos pitoli że Bóg mu dał trzeźwość to mnie łapy opadają- bo co? usiadł delikwent i czekał? nie- sam sobie na to zapracował
ja mam pokręcone stosunki z Bogiem i kiedy już myślę że jest OK i się dogadujemy zawsze coś pierdyknie - ktoś umrze zachoruje albo zdarzy sie jakiś kataklizm i się pytam - gdzie jesteś ?
i tak się znów pokręci |
|
|
|
|
Janioł
Uzależniony od netu Uśmiech to pół pocałunku
Pomógł: 70 razy Wiek: 58 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 4556 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 17:15
|
|
|
utopia napisał/a: |
ja mam pokręcone stosunki z Bogiem | mam to samo |
_________________ P.S. Janioł może być tylko jeden chociaż też czasem w coś walnie aureolką by: Pietruszka |
|
|
|
|
wolf
(konto nieaktywne)
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Paź 2008 Posty: 1208
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 17:16
|
|
|
utopia napisał/a: | nie- sam sobie na to zapracował |
mamy zatem identycznie -o czym sie przekonuje coraz czesciej
ale nie zawsze tak bywalo.o ile pamietam .
ale widac tak juz Utopio z pijakami bywa...a wracajac do tematu
wiara -wierze rowna
ja wierze ze boga nie ma-ktos inny wierzy ,ze jest
a co sie oboje napracujemy w zyciu to nasze
jeden ku chwale boskiej i nagrodzie w niebie--drugi ku chwale ojczyzny i napisie na nagrobku :
" tu lezy , ten co umarl
a umarl dzieki temu ,ze wpierw zyl " |
|
|
|
|
utopia [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 17:20
|
|
|
wolf napisał/a: | ja wierze ze boga nie ma-ktos inny wierzy ,ze jest |
ja nawet wysnuję taka teorię że ten który nie wierzy ma gorzej- bo ja sobie powiem taka wola nieba i tyle- Bóg tak chciał i tyle- odkładam a niewierzący draży męczy się docieka. może to ułatwienie wierzyć w Boga- takie pójście na skróty? |
|
|
|
|
rufio
Uzależniony od netu rozkojarzony
Pomógł: 57 razy Wiek: 61 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3387 Skąd: Wyższy Śląsk
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 18:33
|
|
|
Wiara to takie wysublimowane dziełko naszłości wtórnych - jedni potrzebuja łyk wody z rana inni dotyk lewej piersi żony np . inni zasuwaja z rana do kościoła porzykac - inni kieliszek na rozruch
I wszyscy w to wierza że to jest to co pomaga im na co dzień - taka wiara |
_________________ I tak wszyscy skończymy w zupie .
|
|
|
|
|
Arek
(banita)
Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 39
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 18:36
|
|
|
utopia napisał/a: | ja nawet wysnuję taka teorię że ten który nie wierzy ma gorzej- bo ja sobie powiem taka wola nieba i tyle- Bóg tak chciał i tyle- odkładam a niewierzący draży męczy się docieka. może to ułatwienie wierzyć w Boga- takie pójście na skróty? | No jasne, że ten kto wierzy ma łatwiej. Żyje jak żyje, chodzi na msze lub nie, robi złe uczynki lub nie i tak trafi do raju jak zamachowcy z Palestyny, którzy w róznym wieku wysadzają się w mieskich autobusach pełnych od żydów, uosobienia zła z przekonaniem, że zaraz po tym wyladują w raju pełnym od przepięknych kobiet do ich dyspozycji... a nieszczęśnik co przyjął do wiadomości, że jednak Boga nie ma bo to mniej realne niż "kosmici", którzy podbiją ziemię w niedalekiej przyszłości, doskonale wie, że życia pozagrobowego nie ma i jedyne co z niego pozostanie to scierwo w piachu i miłe lub niemiłe wspomnienia a do tego jest nadwrazliwcem jak Ate lub ja i marzy o czymś WIĘCEJ ma znacznie trudniej w życiu, tylko że Ate wierzy na szczęście i chociaż raj jej pozostał... |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 25 Sty, 2009 20:23
|
|
|
Arek napisał/a: | .i mówi to kobieta z muszymi skrzydełkami przytulona do kulki śniegowej |
Jeszcze musisz sporo się nauczyć... To tylko słodki kamuflaż,a w rzeczywistości może być modliszka , choć akurat Jagny o to bym nie podejrzewał...
Ale pewność to dopiero bym miał,gdyby udało mi się przeżyć,kiedy ja spotkam... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Pon 26 Sty, 2009 10:02
|
|
|
kiedyś wyczytałam że Bóg nie sprawia rzeczy iczynów a jedynie daje nam okazje do nich |
_________________ Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Pon 26 Sty, 2009 10:20
|
|
|
sabatka napisał/a: | kiedyś wyczytałam że Bóg nie sprawia rzeczy iczynów a jedynie daje nam okazje do nich |
Na każde wydarzenie składa sie wiele niezależnych czynników.Czasami pozornie nie związanych z danym zdarzeniem czego nie da się w danym momencie uchwycić.Nie jesteśmy wstanie w jednej chwili tego zobaczyć i znaleźć wyjaśnienia.Pozostaje nam w tym przypadku
zrzucić cala odpowiedzialność na Boga,który to niby sprawił,ze jesteśmy szczęśliwi czy nieszczęśliwi w zależności od sytuacji.Żyjąc wsrod ludzi,to automatycznie inni maja pośredni lub bezpośredni wpływ na nasze życie.Wszyscy kierujemy swoim życiem.Czy śmierć na drodze to wina Boga czy drugiego człowieka lub samego denata...??? |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
|