Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Związki alkoholików...
Autor Wiadomość
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 11:21   

chani napisał/a:
Raz chcę z nim być, a raz nie. niby - nie wiem czy go kocham.

sorki że to te zdania wyrwałem z kontekstu
ale to na onych chciałem zwrócić uwagę
Aluniu,ja bym się nad tą decyzją głęboko zastanowił
gdyż masz zawahania co do uczuć
no i związki dwoje alkoholików ,są raczej pisane na nie powodzenie,(często się zdarza gdy jedno zapija to drugie się wciąga)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 11:38   

Cytat:
czy takie podtrzymywanie przyjacielskich relacji to dobry pomysł? Już sama nie wiem....
Zastanów się nad tym jak Ty się czujesz w takich relacjach i czy tego chcesz....

_________________
:ptero:
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 13:00   

nie jesteśmy w stanie się rozstać, ani być ze sobą na normalnych warunkach.
No ja się nie czuję w takich sytuacjach jakoś super.... ale też nie robię specjalnie tak żeby jemu było źle, wręcz przeciwnie, ciągle się dla niego poświęcam. Próbowałam w różny sposób go zniechęcić, ale się nie dało. Może to przeznaczenie? Ale tez pan R ma bardzo mało bliskich mu osób... może dlatego boi się mnie stracić. A tłumaczę mu że nawet jak teraz się rozstaniemy to wcale nie znaczy, że los nas do siebie znowu nie zbliży!

A może jakieś pozytywne przykłady z mojego przypadku? bo że niepowodzenia możliwe, to jest jasne jak słońce...
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 13:03   

Nie chcę żeby traktował mnie jak swoją dziewczynę, tylko jak każdą inna koleżankę... Jednak nie wiadomo jak to rozegrać... z jednej strony ja się powstrzymuję przed uczuciowymi relacjami, a z drugiej strony ta bliskość i poczucie bezpieczeństwa są takie kuszące.... wrr
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 13:45   

chani napisał/a:
ciągle się dla niego poświęcam
chani napisał/a:
Próbowałam w różny sposób go zniechęcić, ale się nie dało


heh, no skoro ciągle się poświecasz to jak chcesz go zniechęcić ? :)

chani napisał/a:
a z drugiej strony ta bliskość i poczucie bezpieczeństwa są takie kuszące.... wrr

kiedy ja kończyłam długoletni związek to pomagała mi myśl, że bliskość i poczucie bezpieczeństwa może mi dać również inny mężczyzna ... :)

chani napisał/a:
Nie chcę żeby traktował mnie jak swoją dziewczynę, tylko jak każdą inna koleżankę... Jednak nie wiadomo jak to rozegrać...

nie można przejść z relacji pt. "związek" do relacji pt. "przyjaźń" z dnia na dzień. :bezradny: Najpierw trzeba się rozstać. To wymaga czasu. Dopiero później można myślec o jakimś tam koleżeństwie ...
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 14:04   

dzięki, myślę, że to ostatnie zdanie to bardzo dobra rada... wymaga to chyba też czasu. Mam nadzieję, że samo się to jakoś rozwiąże właśnie z upływem czasu
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 23:01   

chani napisał/a:
Może najlepiej dać czas czasowi i poczekać co przyniesie....
może najlepiej, przyjaciół w wychodzeniu z picia jednak najlepiej mieć niepijących i tego się trzymaj
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Jras4 
Docent


Pomógł: 11 razy
Wiek: 52
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3302
Skąd: Siedlce
Wysłany: Śro 01 Gru, 2010 23:07   

chani napisał/a:
nie jesteśmy w stanie się rozstać, ani być ze sobą na normalnych warunkach.
to bądz na nienormalnych ...
_________________
KATOLIK CZARNY PEDOFIL
 
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 02 Gru, 2010 15:31   

andrzej i jras, wasze rady są trochę.... mało radzące? i mało pożyteczne.
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 02 Gru, 2010 15:48   

Cytat:
andrzej i jras, wasze rady są trochę.... mało radzące?
ale poparte doświadczeniem własnym i innych , przebywanie i przyjaźń z osobami czynnie pijącymi i uzależnionymi które nadal piją w konsekwecji groża naszym zapiciem,ciągiem, śmiercią
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
chani 
Małomówny
chani



Wiek: 35
Dołączyła: 20 Lis 2010
Posty: 48
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 02 Gru, 2010 16:10   

andrzej, nie wiem skąd wywnioskowałeś, że przebywam z osobami czynnie pijącymi?...... hmm?
 
     
jolkajolka 
Trajkotka



Pomogła: 8 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 07 Sie 2009
Posty: 1388
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 02 Gru, 2010 22:08   

andrzej napisał/a:
Cytat:
andrzej i jras, wasze rady są trochę.... mało radzące?
ale poparte doświadczeniem własnym i innych , przebywanie i przyjaźń z osobami czynnie pijącymi i uzależnionymi które nadal piją w konsekwecji groża naszym zapiciem,ciągiem, śmiercią


Czasem nie ma wyjścia...albo nie jest takie proste. Nie każdy potrafi po prostu spalić za sobą wszystkie mosty.
_________________
"Potykając się można zajść daleko;nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." Goethe
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 02 Gru, 2010 22:14   

jolkajolka napisał/a:
Nie każdy potrafi po prostu spalić za sobą wszystkie mosty.
to fakt,zwłaszcza jeśli są to najbliżsi
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pią 03 Gru, 2010 15:50   

chani napisał/a:
mało radzące? i mało pożyteczne.


czytałaś "Marsjanie i Wenusjanki rozpoczynają życie od nowa" ?
tam znajdziesz sporo fajnych rad :) polecam :)
 
     
dromax 
Gaduła
abstynencki styl życia



Pomógł: 2 razy
Wiek: 73
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 525
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob 04 Gru, 2010 08:35   Re: Związki alkoholików...

Agusia 31 napisał/a:
W czasie mojego trzeżwienia i uczestnictwa w życiu wspólnoty AA poznałam wielu ludzi. Ostatnio jeden z moich przyjaciół zapił...Przeanalizowałam sytuację, bo jestem taką bestią,że muszę wszystko wiedzieć. No i okazało się, że jakiś czas temu związał się z alkoholiczką. Razem popłynęli...Jak to jest czy takie związki na prawdę są takie niebezpieczne?? Muszę dodać,że chłopak miał już niezły staż trzeżwości (około 12 miesięcy). Ona też jakieś kilka miesięcy6 trzezwości...

:oops: To są typowe standardowe przypadki. Znam ich wiele.
W środowisku AA często dochodzi do łączenia się w tzw. CHORE ZWIĄZKI. ludzie po przejściach chcą bliskości, czulości, namiętności. A ponieważ w ruchu AA mają dużą łatwość w nawiązywaniu prywatnych kontaktów - więc to robią. :skromny: Przecież w AA mówi się aby tzw. sponsor był tej samej płci. To ma zabezpieczać przed chorym związkiem. Nie wszyscy tego przestrzegają.
_________________
http://bez-dymka.cba.pl
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 12