Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
praca a alkohol
Autor Wiadomość
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 13:35   

aazazello napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Mario, żeś nie idiota


Posunę się dalej. Mario to jest b.bystry facet. Tym bardziej przykro było obserwować co się z nim dzieje a jednocześnie pokornieć przed potęgą alkoholizmu


Tym bardziej mnie to zadziwia, jak tylu inteligentnych, z sercem, dobrych ludzi może kapitulować przed czymś tak banalnym. Chyba się nigdy nie dowiemy...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 13:43   

aazazello napisał/a:
Czy wyterapeutyzowana świadomość wyłącza mechanizmy u czynnego alkoholika?

Czy wyłącza? Automatycznie? Nieeee, jasne, że nie. Ta świadomość daje nam szansę na ich wyłączenie,
bo bez niej nawet nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia. Po terapii możemy je sobie wyłączyć albo nie - nasza wola.

aazazello napisał/a:
Czy świadomość ma wpływ na postrzeganie tych mechanizmów, czy zmniejsza tylko komfort picia?

Nie bardzo rozumiem pierwszą cześć pytania :drapie:
Skoro mamy czegoś świadomość to jakoś to coś postrzegamy,
a jeśli postrzegamy, to jednocześnie sobie uświadamiamy - jedno wynika z drugiego.
A czy wyterapeutyzowana świadomość odbiera komfort picia?
Nie wiem. Pewnie tak, ale ja tego szczęśliwie nie doświadczyłam :mgreen:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 13:45   

Hehehe...
Na mojej szóstej rocznicy, kiedy na spotkaniu mojej macierzystej grupy (tej, w której zaczynałam swoją przygodę z AA) zgłosiłam się po rocznicową kartkę - to prowadzący mityng, prosty sztygar z kopalni, powiedział mi tak:
"Dziołcha, jak ty żeś tu sześć lot tymu przyszła, i jak żeś zaczła tak inteligyntnie godać, to jo se wtedy pomyśloł, że z ciebie nic niy bydzie, bo tyś jest za inteligyntno na ta choroba..."
:mgreen:
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 13:51   

A w jakim kontekście to napisałaś, Tomoe? :drapie:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:03   

W kontekście aowskiego powiedzonka:
"Do programu AA nie można być za głupim, ale można być do niego za mądrym."

Inteligentny alkoholik jest bardziej "twórczy i kreatywny" w wymyślaniu sobie różnych racjonalizacji, intelektualizacji, minimalizacji, uogólnień, sposobów odwracania uwagi od siebie, w zaśmiewaniu swojego problemu, w polemizowaniu ze wszystkim i wszystkimi...
Inteligencja może bardzo przeszkadzać w trzeźwieniu. Bo w trzeźwieniu potrzebna jest prostota i pokora wobec swojej choroby.
 
 
     
aazazello 
Gaduła



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:08   

Cytat:
Tym bardziej mnie to zadziwia, jak tylu inteligentnych, z sercem, dobrych ludzi może kapitulować przed czymś tak banalnym. Chyba się nigdy nie dowiemy...
_________________


Eeee, nie jest tak źle, medycyna wie. Poszukaj w necie informacji o procesach uzależnienia przebiegających w mózgu. :mgreen:
 
 
     
aazazello 
Gaduła



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:13   

Wiedźma napisał/a:
Nie bardzo rozumiem pierwszą cześć pytania


Czy świadomość mechanizmów choroby alkoholowej może spowodować wyłączenie tych mechanizmów u pijącego alkoholika?
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:18   

Nie. U pijącego - nie. Przecież alkohol wprowadzony do organizmu zmienia świadomość alkoholika. Włącza z powrotem wszystkie mechanizmy SIZ.

W nawrocie choroby alkoholowej najpierw, jako pierwszy, włącza się mechanizm nałogowego regulowania uczuć. Wtedy nawrót można jeszcze powstrzymać w "suchej" fazie.
Ale kiedy nawrót trwa nadal, to włącza się w mózgu cały SIZ. I wtedy to już... po zawodach. Mózg pracuje tak jak w poprzedniej "czynnej fazie" choroby.
 
 
     
aazazello 
Gaduła



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:25   

Tomoe napisał/a:
Nie. U pijącego - nie. Przecież alkohol wprowadzony do organizmu zmienia świadomość alkoholika. Włącza z powrotem wszystkie mechanizmy SIZ.


Też tak uważam, dlatego czynny(w sensie pijący) alkoholik nie ma żadnego wpływu na pracę tych mechanizmów, z samooszukiwaniem się włącznie. Dlatego uważam, co wcale nie musi być prawdą, że Mario traktował poważnie swoją metodę picia kontrolowanego
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:27   

aazazello napisał/a:
Wiedźma napisał/a:
Nie bardzo rozumiem pierwszą cześć pytania

Czy świadomość mechanizmów choroby alkoholowej może spowodować wyłączenie tych mechanizmów u pijącego alkoholika?

No to odpowiedziałam przecież:
Cytat:
Czy wyłącza? Automatycznie? Nieeee, jasne, że nie. Ta świadomość daje nam szansę na ich wyłączenie,
bo bez niej nawet nie zdajemy sobie sprawy z ich istnienia. Po terapii możemy je sobie wyłączyć albo nie - nasza wola.

A nie zrozumiałam tego:
Cytat:
Czy świadomość ma wpływ na postrzeganie tych mechanizmów

:)
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:30   

A może już się całkiem zawikłałam...? ceewd
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Tomoe 
(banita)


Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:30   

"Po terapii możemy je sobie wyłączyć albo nie - nasza wola."

No ale przecież nie w trakcie powrotu do picia. Jak wracamy do picia - to alkohol nam wyłącza wolę, świadomość i kontrolę.
 
 
     
aazazello 
Gaduła



Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:31   

Sorki Wiedźmo, źle sformułowałem pytanie g6jyfn
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 07 Sty, 2011 14:34   

Cytat:
No ale przecież nie w trakcie powrotu do picia

Jasne, że nie. jak już zaczniemy pić, nie ma co wogóle gadać o wyłączaniu mechanizmów,
ani nawet o ich świadomości.
Ja miałam na myśli to, że po terapii możemy nadal jechać na mechanizmach, nawet jeśli nie pijemy.
Terapia niczego nam nie gwarantuje, a jedynie daje szanse.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Mario 
[*][*][*]

Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Sob 08 Sty, 2011 01:19   

Wiedźma napisał/a:
a do Twoich "idiotyzmów" od dawna miałam określony stosunek, pamiętasz?


Dzięki Ewo, że mi o tym przypomnialaś, bo przyznam Ci się, że nie pamietałem o tych postach. Wszedłem i poczytałem sobie.Żle mi sie po tym zrobiło. Nigdy już do nich nie wrócę. Nie chcę o tym pamietać.

A to się działo raptem trzy miesiące temu :| Wiele się w moim życiu od tamtej pory zmieniło.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 11