Pytanie ;) |
Autor |
Wiadomość |
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 15:41
|
|
|
Bardzo ciekawe Klaro że nie zauważyłaś iż żona Piotra budując mur między nim a synkiem nie będzie próbowała źle nastawiać syna przeciwko niemu. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 15:58
|
|
|
Marc- elusie, piszę do Piotra, bo z nim rozmawiam.
O jego żonie wiemy tylko tyle, co Piotr napisze, więc trudno mi się domyślać, dlaczego ona robi to, co robi |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
kapelan
Małomówny
Pomógł: 2 razy Wiek: 58 Dołączył: 05 Lis 2010 Posty: 65 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 18:02
|
|
|
piotrrrr napisał/a: | Mało sypiam, mało jem |
A jak tam u Ciebie z programem HALT ? Zmęczony, głodny i zły ? Cienko to widzę. |
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 19:02
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | z premedytacją zagrywa po złości dzieckiem |
Cóż. Kobiety tak mają, niestety. Faceci zresztą też, ale im sie opiekę nad dzieckiem małoletnim powierza milion razy rzadziej. W ogóle ludzie tak mają. Nie wszyscy ale zdecydowana wiekszośc.
A tak poza tym. Twój alkoholizm stawia Cię na z góry przegranej pozycji. A to , że się leczysz nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia.
Jest dokładnie odwrotnie w tym względzie. Poki tylko piłeś, to mogleś odegrać rolę faceta lubiacego wypić. A takich jest wielu.
Z chwilą oficjalnego zdiagnozowania Cię , stałeś się osobą podejrzaną, nieodpowiedzialną z natury i w tym znaczeniu grożną dla dziecka.
I dam Ci jeszcze z własnego doswiadczenia radę. Jesli nie jest to absolutnie konieczne, nie chwal się swoją terapią i wypisem ewentualnym z niej przed nikim. A już na pewno, nie przed przed szeroko pojetymi urzędnikami.
Zapewniam Cię , że wiem co mówię . |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 19:10
|
|
|
Mario napisał/a: | Z chwilą oficjalnego zdiagnozowania Cię , stałeś się osobą podejrzaną, nieodpowiedzialną z natury i w tym znaczeniu grożną dla dziecka. |
Z całym szacunkiem Mario.
PISZESZ BZDURY!!!
Tylko nieodpowiedzialna matka powierza dziecko osobie, która nadużywa alkoholu.
Niezależnie od tego, czy jest zdiagnozowany, czy nie. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 19:14
|
|
|
Klara napisał/a: |
Tylko nieodpowiedzialna matka powierza dziecko osobie, która nadużywa alkoholu.
Niezależnie od tego, czy jest zdiagnozowany, czy nie. |
Spotkałem się również z taką dyskryminacją jak pisze Mario...
W tych sprawach jeszcze dużo jest do zrobienia...
Z tego co Piotr napisał, ona też świętą nie jest. To co? Dziecko do ochronki? |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 19:40
|
|
|
Klara napisał/a: | Tylko nieodpowiedzialna matka powierza dziecko osobie, która nadużywa alkoholu |
Dalej jesteś bardzo obiektywna Klaro słowem nie piszesz że matka nie chce nawet dopuścić Piotra do dziecka, w warunkach jakie On opisał(trzeźwy, "u niej" w domu, ona obecna za ścianą). Dla Ciebie to jest ważne że jest alkoholikiem, nic innego nie widzisz, nie widzisz zachowania matki(a przynajmniej skrzętnie unikasz komentarza na ten temat) oraz całej sytuacji....
Na forum wiele jest głosów że alkoholik to powinien chodzić na terapie...
A co z ludźmi którym nienawiść do alkoholików przesłania wszystko inne?
Taka mała uwaga, nie trzeba odpowiadać, post zgaśnie jutro.... |
Ostatnio zmieniony przez Klara Sob 15 Sty, 2011 19:48, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:00
|
|
|
1. Post nie zgaśnie jutro.
2. Odniosłam się do tego zdania:
Cytat: | Z chwilą oficjalnego zdiagnozowania Cię , stałeś się osobą podejrzaną, nieodpowiedzialną z natury i w tym znaczeniu grożną dla dziecka. |
3. Wyraźnie piszę, że nie wiem (Wy też nie wiecie) o co chodzi żonie Piotra, bo ona nie ma szans obronić tu swojego postępowania.
Znamy tylko opinię Piotra.
Bardzo możliwe, że ona próbuje się na Piotrze odgrywać, ale wiele razy tutaj żony/partnerki alkoholików wyjaśniały, że w pierwszym okresie po zaprzestaniu picia w kobiecie budzi się chęć wyrzucenia z siebie wszystkich krzywd, całego tego bólu, którego zaznały w czasie kiedy partner/mąż pił.
Jest poza tym coś takiego jak nieufność. Niewiara w to, że tym razem on będzie na pewno trzeźwy.
Piotr powinien spróbować zrozumieć byłą żonę, bo nie tylko On jest chory.
Na jego alkoholizm zachorowała CAŁA RODZINA, a więc Jego żona również |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:19
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Nie to żebym się czepiał, ale to ja piszę i decyduje, a nie Ty... |
Zamierzałam odpowiedzieć na Twój post (bo tego nie możesz mi zabronić), więc po wygaśnięciu rozmowa zostałaby pozbawiona sensu. Skorzystałam więc z moich praw.
Ponadto, zanim zabierzesz głos w sprawie osób współuzależnionych, byłoby dobrze, żebyś uzyskał nieco wiedzy na ten temat.
Może udało Ci się przeczytać gdzieś tu na forum takie mądre zdanie: "Jeśli wskazujesz kogoś palcem, pozostałe są skierowane w Twoim kierunku." |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:22
|
|
|
Klara napisał/a: |
Ponadto, zanim zabierzesz głos w sprawie osób współuzależnionych, byłoby dobrze, żebyś uzyskał nieco wiedzy na ten temat.
|
Mi się wydawało że to uzależniony ma prolem, ale może dawno nie piłem i percepcja mi szwankuje... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:29
|
|
|
staaw napisał/a: |
Mi się wydawało że to uzależniony ma prolem |
Chyba udajesz Staaw
Na innym forum udzielasz bardzo mądrych rad osobom współuzależnionym a tu twierdzisz, że nie znasz problemu? |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:33
|
|
|
Klara napisał/a: | PISZESZ BZDURY!!! |
Nie nie piszę bzdur. A to dla tego , że nie mam na mysli żony Piotra. Ona na dzień dzisiejszy ma go gdzieś czy on pije czy nie. Przynajmniej tak to widać z tego co nam pisze.
Mam na mysli jego przyszłą sytuacje. Sprawa rozwodowa. częstotliwoś i warunki kontaków z dzieckiem i takie tam. |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Pomogła: 49 razy Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:36
|
|
|
piotrrrr napisał/a: | Witam, mam pytanko do dziewczyn, może któraś była w podobnej sytuacji. | Ja kiedyś byłam ale to inna historia Piotrze ...czego Ty oczekujesz ..zadajesz pytanie na takim forum licząc na co ?Że my współuzależnione pogłaszczemy Cię i powiemy jaki to jesteś pokrzywdzony a Twoja żona Be i tak dalej ........Otóż nie kolego !Każda z nas przeszła piekło przy mężu alkoholiku i nie raz była postawiona w sytuacji kiedy musiała sobie poradzić -i dajemy sobie rade .Tak więc i ty kolego jeśli tak na prawdę zależy Ci na synu to uzbrój się w cierpliwość i daj żonie przykład na to ,że może ci zaufać ,zrozum to wszystko jest zbyt świeże by już panikować ,daj jej trochę czasu na przemyślenia ..a w tym czasie dzwoń ,pytaj ,proś ...wydaje mi się ,że w tym momencie nic więcej nie wskórasz a nerwami możesz sobie tylko zaszkodzić .Sory za tak ostre słowa ale niestety ja też jestem współuzależniona mimo wszystko życzę powodzenia |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:39
|
|
|
Klara napisał/a: | więc po wygaśnięciu rozmowa zostałaby pozbawiona sensu |
Zgadzam się, ale wystarczyło powiedzieć żebym skasował czas wygaśnięcia a nie oznajmiać mi że edytowałaś mój post.
Klara napisał/a: | Ponadto, zanim zabierzesz głos w sprawie osób współuzależnionych, byłoby dobrze, żebyś uzyskał nieco wiedzy na ten temat. |
Masz racje, moja "wiedza" na ten temat opiera się tylko na tym co tu przeczytam, a przecież nie czytam wszystkiego. Postaram się poprawić |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 15 Sty, 2011 20:50
|
|
|
Nie musi prosić o to co mu się należy. Nadal jest ojcem, przy spotkaniach z synem zachowuje się jak należy(przynajmniej tak piszę), to że żona ma problemy z emocjami to nie jest powód ani usprawiedliwienie że odbija się to na kontaktach ojca z synem. Niech wymyśli coś co ugodzi tylko w ojca, przez którego została skrzywdzona.
Niech nie wciąga w swoje gierki dziecka.
To wszystko oczywiście przy założeniu że od jakiegoś czasu jest tak jak piszę Piotr. |
|
|
|
|
|