Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
wpływ samotności na alkoholizm
Autor Wiadomość
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Sob 07 Lut, 2009 23:55   

nie- wyglądasz na smutnego
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Sob 07 Lut, 2009 23:56   

utopia napisał/a:
ja tam wstydu nie mialam- wielu ludzi w koło mnei duzo piło- ja po prostu lubiłam w samotności pić-

Ja piłam w samotności bo właśnie czułam okropny wstyd dlatego, ze piję. Nie mogłam wrecz sobie z tym uczuciem poradzić....to było jak obłęd.
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Sob 07 Lut, 2009 23:59   

Smutek to szlachetne uczucie. Uczy i buduje. Poskromiłem swój Smutek, ale nie mam zamiaru się go pozbywać. W sumie to nawet chyba od urodzenia składam się z Niego.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:00   

wiesz dobrze jeśli pojawia się i znika - gorzej jak towarzyszy na codzień-

smutek wiążę sie z samotnością
 
     
Beniamin 
Towarzyski


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 475
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:02   

montreal napisał/a:
Smutek to szlachetne uczucie. Uczy i buduje. Poskromiłem swój Smutek, ale nie mam zamiaru się go pozbywać. W sumie to nawet chyba od urodzenia składam się z Niego.


mnie go ktoś wytatuował na piersi

wymazać się nie da, czasem tylko koszulą zakryć
Ostatnio zmieniony przez Beniamin Nie 08 Lut, 2009 00:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:03   

To jakaś cząstka mnie. Nie pojawia się i nie znika, tylko jest. Czasami daje znać o sobie mocniej, czasami nic nie mówi, ale jest cały czas. I jest tylko w pewnym stopniu związany z chlaniem, czy z trudem nie picia.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:06   

Beniamin napisał/a:
wymazać się nie da, czasem tylko koszulą zakryć


czas to zmienić:) życie jest piękne i zabawne nawet:) ja lubie się śmiać choć tez czasem mam dzień że jestem smutna i nie umiem tego zmienić- ale nie trwa to długo- z fajnymi ludźmi pracuję w domu mam córke która stale sie śmieje- więc nie mam kiedy sie smucić :)

chłopcy- można to zmienić:)
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:09   

Ale ja nie chcę tego zmieniać. Życie jest piękniejsze z moim Smutkiem.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
utopia
[Usunięty]

Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:13   

piękniejsze ze smutkiem? ciekawa teoria- napisz cos więcej o niej, rozwiń myśl.
 
     
Beniamin 
Towarzyski


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 475
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:13   

montreal napisał/a:
Ale ja nie chcę tego zmieniać. Życie jest piękniejsze z moim Smutkiem.


Trochę to przerażające co Piszesz. Ja chcę się go pozbyć, wiem że tak zupełnie się nie da. Ale chcę by nie był tym przeważającym uczuciem.
 
     
Beniamin 
Towarzyski


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 475
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:19   

Tak sobie myślę .... może by tak go oswoić.
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:20   

Nie wiem jak to wytłumaczyć. To może kwestia odczuć, ktorych nie można w słowach przelać na ekran? mnie smutek pcha do tworzenia. Obojętnie, czy własnej małej sztuki, czy po prostu budowania w jakimś sensie siebie samego. A sztuka zawsze mnie trzymała przy mocnym, silnym trwaniu w życiu. I, paradoksalnie, jest to cholernie radosne. Nie mylę Smutku ze zdołowaniem, bo to co innego. Tak. Mój Smutek sprawia, że jestem szczęśliwszy. Chyba tak...
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Beniamin 
Towarzyski


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 475
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:24   

montreal napisał/a:
czy po prostu budowania w jakimś sensie siebie samego. A sztuka zawsze mnie trzymała


Nie zapominaj że do tej pory w tej "budowli" podstawowym spoiwem był alkohol.
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:26   

co tu za poezja się tworzy
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
Ostatnio zmieniony przez Jacek Nie 08 Lut, 2009 00:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
montreal 
[*][*][*]


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 798
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 00:28   

Nie pisałem teraz o nim. Biorę to pod uwagę, ale myślę, że to kwestia czegoś innego. jest wiele ważnych słów, które przyszły do mnie, kiedy uświadomiłem sobie, że z alkiem sobie nie radzę. Smutek do nich nie należy. Tak myślę.
_________________
"Ostatecznie mamy do opowiedzenia tylko jedną historię" Jonathan Carroll
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 11