Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jak wybrnąć z tej sytuacji?
Autor Wiadomość
jola19661 
Milczek
jola


Wiek: 58
Dołączyła: 30 Sty 2011
Posty: 8
Wysłany: Sob 19 Lut, 2011 07:20   

Kahape napisz cos wiecej.
 
     
kahape 
Towarzyski
koalka



Pomogła: 10 razy
Wiek: 66
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 369
Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 12:15   

jola19661 napisał/a:
Kahape napisz cos wiecej.
co chcesz wiedzieć? Konkretnie.
1. Jak zostawiłam jego ciuchy do prania?- kupiłam osobny kosz i kazałam tam wrzucać swoje rzeczy. Jak zaczęły "wypadać' zapytał się (trzeźwy) jak obsługiwać pralkę.

2. Dzieciom kupiłam obiady w szkole -nie gotowałam,. Kasę dawał więc zakupy robiłam.
Na pytanie co ma jeść? odp - obrać ziemniakczki, ugotować, zrobić kotlety, usmażyć :mgreen: :mgreen: Śniadanko do pracy musiał sobie robić sam(zgroza!).

3.Traktowałam jak powietrze. Nie dyskutowałam, nie odpowiadałam na pytania. Śmiałam się z dziećmi, bawiłam... a on siedział sam.
Cóż, nie zgadzałyśmy się na jego "towarzyszkę życia-flaszkę". Też mamy wybór.

4. Dzieci (15,20lat) do niego sucho, grzecznie, kulturalnie ale krótko- tak, nie, nie wiem.
Pouczone, ojciec jest chory, jak popuścimy zapije się na śmierć.

5. Złożyłam wniosek na Komisję. Wezwali go a on zgodził się na terapię..
Chodził(latał, zwalniał się z pracy) 3-razy w tygodniu a mimo to popijał.
"Donosiłam" więc na Komisję- pije dalej!!! Zaniosłam kwit od dnia... do dnia -> nawalony.
Od.... do...-> nawalony. Dnia ... na Izbię. itd itd. Cała lista.
Jak go wezwali i zaczęli sypać datami ..... delikwenta zamurowało. :mgreen:

6. W chwilach trzeźwości, takich dłuższych, łaskawe spojrzenie, jakaś rozmowa tzn- zobacz, jak będziesz trzeźwy-> będzie fajnie.

To było jak mówi dromax ...."kijem i marchewką"
7. Na lodówce wisi TRZEŹWY- WCHODZISZ........ PIJANY - NIE.
Miejscem pijanego jest Izba(zgodnie z ustawą), więc ile razy dzwoni domofonem i bełkocze, nie wchodzi.
Raz udało mu się wślizgnąć, zadzwoniłam po policję. Powiedziałam, że grozi mi i wylądował na Izbie.

8. Po 8 m-ch jego "leczenia", ponieważ popijał nadal, złożyłam wniosek do sądu o separację, eksmisję z jego winy. :shock: :shock:
Na pierwszą rozprawę nie przyszedł- nawalony. Na drugę już trochę wytrzeźwiał bo dotarło w końcu do łba, że to nie przelewki.
Skończyło się ugodą bo zaskoczył.
Dzisiaj nie pije prawie 3 lata.
Nie było lekko, ale nie i przeciwnik-flacha, jest potężny.

Oczywiście -> ja, przez ten czas w terapii. Bez niej zwyczajnie, nie dałabym rady.
To terapia przygotowała mnie do życia. Bez względu na to jak potoczyły by się losy mojego męża, ja już zmieniłam swoje życie.
pozdr
_________________
"Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise
Ostatnio zmieniony przez kahape Nie 20 Lut, 2011 12:18, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 11