Forum Wolnych od Alkoholu

Mysza · Gaduła Dołączyła: 03 Mar 2010 Posty: 830 Skąd: Wrocek

Wróciłam dzisiaj, jakby przypadkiem, do Kubusia Puchatka......oto kilka mądrości Puchatka, które wprowadzają mnie w dobry humor i zawsze prowokują do głębszego zastanowienia nad sobą, swoim zachowaniem i wszystkim co mnie otacza.

"Gdy ktoś u twoich drzwi zawoła: Czy jest tam kto ?, a ty nie będziesz akurat mieć ochoty na gości, nie odpowiadaj gromkim -NIE ! "

"Statek może być Statkiem albo Katastrofą, w zależności od tego, czy jest się na nim, czy pod nim "

"Jeżeli ktoś zmusza cię do kąpieli, na którą naprawdę nie masz ochoty, ponieważ może zmienić twój kolor, pamiętaj że w drodze do domu będziesz mógł się wytarzać po ziemi, zeby odzyskać swój stary, ulubiony odcień. "

"Patrz, którędy idziesz, byś nie stąpnął na kawałek Lasu przez pomyłkę wpuszczony w ziemię. "

"Tropiąc Coś dookoła modrzewiowego zagajnika, upewnij się, czy to Coś cię nie wykołowało i nie tropisz sam siebie ".

"Miś , który nie uprawia Ćwiczeń Gimnastycznych na Schudnięcie, nie schudnie. Miś, który je uprawia, też nie schudnie."

jeśli Was inspirują inne mądrości.....to proszę o dodanie.....może być ciekawie

Tomoe

A czy to mogą być mądrości z książeczek "Tao Kubusia Puchatka" lub "Te Prosiaczka"?
:skromny:

Mysza · Gaduła Dołączyła: 03 Mar 2010 Posty: 830 Skąd: Wrocek

Tak sobię myślę, Tomoe, że każda myśl, aforyzm, cytat, jeśli "tylko" nas zainteresuje, zainspiruje do zamyślenia, zastanowienia lub działania, to mądrość.
I choć w tytule wątku mowa o Kubusiu Puchatku, to chyba mogą to być, mądrości różnego autorstwa, bo patrząc na podpisy w naszych profilach, to prawie każdy z nas "czymś się wspomaga" przecież

.
Ja, po raz nie wiem już który, wróciłam do Puchatka i mam wrażenie, że wreszcie dobrze rozumiem, to co czytam......dziecinnieję, czy może wydoroślałam...... :mysli:

nie wiem, ale obojętnie jaką znajdę odpowiedź na to pytanie, będę zadowolona, bo....

"Słońce grzało tak rozkosznie, a kamień na którym siedział od dłuższego czasu, był tak przyjemnie ciepły, że Puchatek już sobie postanowił, że przez całą resztę poranka będzie siedział pośrodku strumyka i cieszył się z tego, że jest Puchatkiem.