Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Smakołyki i suplementacja.
Autor Wiadomość
tomcio. 
Towarzyski



Wiek: 44
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 205
Skąd: Niedaleko
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 16:43   Smakołyki i suplementacja.

Chciałbym, abyście podzielili się czym udobruchać ciało pozbawione dawki alko.
Chodzi mi o to, czego organizm potrzebuje najbardziej, jakie są niedobry osoby odżywiającej się dotąd w miarę dobrze, ale równocześnie zaburzającej funkcjonowanie organów trucizną.
oraz
Jakie suplementy witaminowe? Kompleksy vit B? Jakie? Melisa, zioła, hydrozycyna itp?

Ja np. przez dobę zjadłem tabliczkę gorzkiej czekolady, której nigdy nie lubiłem, generalnie zwiększyło mi się łaknienie na słodkie ...

ps.
wyczytałem gdzieś, żeby nie przesadzać z vit.B, ponieważ nadmiar jest wydalany i obciąża wątrobę, a ta przez ten czas nieźle mi spuchła, chodź odpukać teraz nie daje się we znaki :okok:
_________________
#1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 16:49   

Ja piję melisę i hektolitry wody mineralnej z sokiem. Kiedyś piłem energetyki z biedronki, ale przez moje nieumiarkowanie szkodziły nie mniej niż piwo, więc zaprzestałem tego procederu.
Co do leków, są takie multiwitaminowe oranżadki dla dzieci. Jednej witaminy człowiek potrzebuje więcej, innej mniej, oranżadki są pod tym względem zbilansowane.

tomcio. napisał/a:

Ja np. przez dobę zjadłem tabliczkę gorzkiej czekolady, której nigdy nie lubiłem, generalnie zwiększyło mi się łaknienie na słodkie ...

Mi to zajmuje kilkadziesiąt minut :lol2:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
Ostatnio zmieniony przez staaw Czw 24 Lut, 2011 16:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 16:51   

Ja stosowałam:

magnefar B6 (preparat z apteki) - na niedobory magnezu i wit. B6
sok pomidorowy, pomidory - na niedobory potasu
słodycze (m.in. czekoladę)
jadłam regularne, obfite posiłki (z pełnym żołądkiem głód alkoholowy jest mniejszy)
Piłam bardzo dużo wody mineralnej, aż do przesytu...

Nie brałam żadnych tabletek nasennych czy uspokajających!
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Czw 24 Lut, 2011 16:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 16:58   

staaw napisał/a:
Mi to zajmuje kilkadziesiąt minut


ja tez na poczatku zawsze jedna zjadalem w drodze do pracy w kilka minut,
a druga albo jakis baton po pracy na gloda :lol2:
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
tomcio. 
Towarzyski



Wiek: 44
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 205
Skąd: Niedaleko
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 16:58   

Tomoe napisał/a:
jadłam regularne, obfite posiłki (z pełnym żołądkiem głód alkoholowy jest mniejszy)


Fakt, wcześniej to było odwrotnie ;)

Tomoe napisał/a:
Piłam bardzo dużo wody mineralnej, aż do przesytu..


Z tym u mnie gorzej, dotąd była kawa i piwo :-/ ... No ale wmusić trzeba..

Dzięki za info
_________________
#1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 17:01   

tomcio. napisał/a:

Z tym u mnie gorzej, dotąd była kawa i piwo :-/ ... No ale wmusić trzeba..

Zapraw sokiem. Tylko z wiśniowym dziwnie smakuje, przynajmniej mi 8|
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 17:02   

staaw napisał/a:
Ja piję melisę

Ja jak przestałem pić to też, pomagało.
tomcio. napisał/a:
Jakie suplementy witaminowe?

Zawsze się przyda, ja łykam witaminy i minerały Olimpa, Vita-min, w jednym opakowaniu masz blister z witaminami i blister z minerałami(oddzielne kapsułki). Dawka na miesiąc(30witamin i 30minerałów) to koszt 26-30zł, zależy gdzie.
Dlaczego to? Bo zawierają naprawdę dużo składników w sporych dawkach, a wierz mi porównywałem wiele suplementów.
Na dobry sen możesz jeszcze jakieś ZMA kupić(cynk i magnez, w odpowiednich proporcjach, dostępne w sklepach ze suplami), ale to jak masz za dużo kasy, taki zbytek....
 
     
Mario 
[*][*][*]

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 17:02   

Ataaaaaaam . Nie przesadzaj. Powiem o sobie.
Przez ostatnie tygodnie picia nie jadłem własciwie nic. Ot tyle , żeby było czasami czym zagryżc. Schudłem około 10 kg, morfologię miałem jak z kosmosu, a wyglądałem jak zabiedzony marsjanin.
Po około trzech miesiącach abstynencji doszedłem do siebie całkowicie. Waga, wyniki, próby wątrobowe........wszystko wróciło do normy.
Po prostu jadłem to co zawsze , z tym że może w większych ilościach. Te całe suplementy diety to ponoć lekki bajer. Mało przyswajalne pod swoją postacią , przede wszystkim.

Jedno co mi zawsze pomagało to magnez. Ale w zastrzykach. To akurat moim zdaniem warto.
Alkoholik to bydle nie do zajeżdzenia. Wystarczy nie pić a organizm sam sobie poradzi. No chyba że żle się czujesz. Wtedy to polecam lekarza a nie porady na Forum :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 17:03   

tomcio. napisał/a:
czym udobruchać ciało pozbawione dawki alko.

Cierp ciało jak żeś chciało :p
_________________
:ptero:
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 17:06   

Mario napisał/a:
Te całe suplementy diety to ponoć lekki bajer. Mało przyswajalne pod swoją postacią , przede wszystkim.

W większości przypadków niestety tak, dlatego ja jeżeli stosuje suple to najczęściej droższe, produkowane przez firmy robiące dla sportu. Jak patrze na reklamy suplementów w TV, takie "ojej, schudłam 10kg w 2tyg, a jem wszystko" to mi się śmiać chce...
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 17:12   

Alkohol wypłukuje z organizmu głównie potas i magnez.
Potas jest potrzebny do prawidłowego funkcjonowania mózgu.
Niedobory magnezu i wit. B6 zaburzają pracę całego układu nerwowego.
 
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 17:14   

Mario napisał/a:
Po około trzech miesiącach abstynencji doszedłem do siebie całkowicie. Waga, wyniki, próby wątrobowe........wszystko wróciło do normy.
ech to ty spokojnie mogles jeszcze walic w gardlo, moja watroba dochodzila do normalnych wynikow poltora roku :/
Mario napisał/a:
Po prostu jadłem to co zawsze , z tym że może w większych ilościach. Te całe suplementy diety to ponoć lekki bajer. Mało przyswajalne pod swoją postacią , przede wszystkim.

chcialbym miec tyle szczescia jak Ty, pisze powaznie
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
tomcio. 
Towarzyski



Wiek: 44
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 205
Skąd: Niedaleko
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 18:22   

Czyli większość z Was coś łyka, na razie zostanę przy magnezie, dokupię lepszej firmy potas, jeżeli rzeczywiście wspomaga pracę mózgu :)
Gdzieś mi się obiło o uszy, że przez miesiąc abstynencji mózg alkoholika regeneruje ok. 0.2% zniszczenia :szok: - ja widzę obniżoną sprawność intelektualną, mylę się w prostych zadaniach projektowych, a jak nie daj Boże złapie mnie stres, to od razu mroczka przed oczami i kartofle w budzi
_________________
#1 Co byś zrobił, gdybyś się nie bał?
#2 Życie jest do przeżycia, a nie do unikania
#3 Życie człowieka, to mrugnięcie Boga
 
     
Leniu 
Małomówny



Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 84
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 18:25   

Ja na początku brałem magnez + B6 , tabliczka czekolady (mlecznej) wieczorem co by lepiej zasnąc no i zawsze miałem ze sobą jakąś wodę do picia w samochodzie , w domu , Piłem żywca cytrynowego . Co do supli Olimpu , to są super pod warunkiem , że się ma zdrowy żołąd - ja nie miałem.
Tak w ogóle to oprócz magnezu i czeko nie spodziewaj się po suplach jakiegoś odczuwalnego efektu .

Aaaaa no i jest jeszcze taka relkama KOPA MA TA KAWAAA!!!
 
     
Leniu 
Małomówny



Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 84
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 18:29   

tomcio. napisał/a:
mylę się w prostych zadaniach projektowych, a jak nie daj Boże złapie mnie stres, to od razu mroczka przed oczami i kartofle w budzi


Minie... musisz być cierpliwy . Żadne prochy nie dadzą ci spokoju ducha i pewności siebie - mnie dała to terapia.

3maj się , będzie dobrze .
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11