może w końcu będzie koniec |
Autor |
Wiadomość |
celine
Milczek celine
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2011 Posty: 4 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 09:08 może w końcu będzie koniec
|
|
|
Witam. Przepraszam wszystkich, ze nie było mnie tak długo, ale trochę się u mnie pozmieniało. Przede wszystkim zdecydowałam się na rozwód. Wyprowadziłam na tydzień z domu( mąż tak pił i wołał na wódkę, że nie dało się z nim mieszkać). W sobotę wywiozłam go na kolejny detoks, dzisiaj wraca i mam zadecydować czy chcę aby z nami mieszkał. Trudna sprawa, bo mieszkanie jest wspólne i jeśli on z własnej woli się nie wyprowadzi to ja nic nie zrobię. Pozew rozwodowy mam wystarczy tylko wysłać , ale boję się i nie wiem dlaczego... |
_________________ nigdy nie rezygnuj z marzeń |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 09:12
|
|
|
celine napisał/a: | Pozew rozwodowy mam wystarczy tylko wysłać |
porozmawiaj na poważnie z nim o tym
jeśli czujesz że jest szansa że on posłucha
bo jeśli nie ,to nie potrzebne wachania |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Pomogła: 232 razy Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 09:34
|
|
|
A przede wszystkim Celinko, czego sama chcesz, bo jeśli tylko chcesz, żeby ten pozew podziałał jak straszak, to możesz się rozczarować. Wszystko staje się łatwiejsze, kiedy postępuję się w zgodzie ze sobą. Kiedy ja chciałam odejść ( a nie tylko postraszyć) to chyba było po mnie widać, że odchodzę ciałem, duszą, zmysłami i całą sobą. Pewnie dlatego mój luby wtedy uznał, ze to nie przelewki, czym mnie właściwie zaskoczył. Wcześniej "odchodziłam" dziesiątki razy, ale tak naprawdę to tylko szantażowałam odejściem. |
|
|
|
|
kahape
Towarzyski koalka
Pomogła: 10 razy Wiek: 66 Dołączyła: 13 Lis 2009 Posty: 369
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 13:56
|
|
|
celine napisał/a: | Trudna sprawa, bo mieszkanie jest wspólne i jeśli on z własnej woli się nie wyprowadzi to ja nic nie zrobię. | spoko, spoko nie ty pierwsza i nie ostatnia. To się da załatwić, kwestia tylko.... czy bardzo chcesz. Cytat: | Pozew rozwodowy mam wystarczy tylko wysłać , ale boję się i nie wiem dlaczego... | Żeby otrzymać rozwód trzeba mieć rozpad 3 więzi:
- emocjonalnej - nie kocham go
- gospodarczej- każdy żyje sobie sam, gotuje, mieszka....
- finansowej - każdy ma swoją kasę i nią zarządza.
Taki rozpad trzeba mieć przynajmniej 6 m-cy.
Masz taki rozpad???
Możesz go udokumentować????
Ja nie miałam, a pisałam tylko o separację- tu nie trzeba było tych 6 m-cy. I byłam naprawdę zdeterminowana.
Naiwnie myślałam, że jak powiem w sądzie, że on chleje to dostanę tą separację bez problemu! Nie tak łatwo. celine napisał/a: | Przede wszystkim zdecydowałam się na rozwód. | czyżby?
Usiądź spokojnie i napisz na kartce jak będzie wyglądało twoje życie bez alko.
Co z kasą, co z dziećmi, gdzie będziesz mieszkać i jak to będzie wyglądać???
Ale tak konkretnie.
Ty nie chcesz rozejść się z nim. Poprostu chcesz żeby on przestał pić, prawda?
pozdr |
_________________ "Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise |
|
|
|
|
jal
Gaduła Alkoholik dozgonny.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 814 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 18:55
|
|
|
Fakt,decyzję trzeba podjąć roztropnie... ale granice i realizacja powinny być jednoznaczne i stanowcze.
PD - janusz |
_________________ Mam bardzo silną wolę... robi ze mną co jej się tylko podoba.
Mój fotoblog |
|
|
|
|
anakonda
(banita)
Pomógł: 8 razy Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 19:11
|
|
|
kahape napisał/a: | Taki rozpad trzeba mieć przynajmniej 6 m-cy.
Masz taki rozpad???
Możesz go udokumentować???? |
bzdury piszesz dzis rozwod latwo dostac |
_________________
|
|
|
|
|
kahape
Towarzyski koalka
Pomogła: 10 razy Wiek: 66 Dołączyła: 13 Lis 2009 Posty: 369
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 20:20
|
|
|
anakonda napisał/a: | bzdury piszesz | a może by tak...... mam inne zdanie, albo... uważam..... anakonda napisał/a: | dzis rozwod latwo dostac | Trochę polatałam po sądach i jakoś mi sie nie udało.
Może to i lepiej
O tych 6 m-cach pouczyła mnie prawniczka.
pozdr mimo wszystko. |
_________________ "Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise |
Ostatnio zmieniony przez kahape Pią 25 Lut, 2011 20:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anakonda
(banita)
Pomógł: 8 razy Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 20:32
|
|
|
2 miesiace temu bralem rozwod wiec przestan pisac gdzie "ty nie latalas" i z jakimi "prawniczkami nie rozmawialas" tez pozdr. mimo wszystko |
_________________
|
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 20:36
|
|
|
kahape napisał/a: | anakonda napisał/a:
dzis rozwod latwo dostac
Trochę polatałam po sądach i jakoś mi sie nie udało | ...no popatrz a ja czekałem półtora miesiąca na sprawę, która trwała raptem ok. 10-ciu minut... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 21:07
|
|
|
anakonda napisał/a: | bzdury piszesz dzis rozwod latwo dostac |
Jasne, o ile jest spełniony podstawowy warunek: obie strony zgadzają się na rozwód.
W każdym innym przypadku, proces rozwodowy trwa, trwa i trwa. |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 21:18
|
|
|
aazazello napisał/a: | Jasne, o ile jest spełniony podstawowy warunek: obie strony zgadzają się na rozwód. | ...fakt |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
anakonda
(banita)
Pomógł: 8 razy Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 21:22
|
|
|
aazazello napisał/a: | Jasne, o ile jest spełniony podstawowy warunek: obie strony zgadzają się na rozwód. |
o jejku nie musza 2 strony sie zgodzic np. mojej siostry nie mieszkali z soba z 1 miesiac w 3 m-cu rozwod jej byly jej nie chcial dac jej rozwodu umotywowala rozpadem malzenstwa i ze z nim nie chce byc i dali jej od razu rozwod chyba ze ktos nie przyjdzie na rozprawe ale tu tez mozna dac zaocznie wyrok dzis rozwod to raczej kwestia formalna.... fakt podzial majatku to juz inna liga i tu moze trwac i trwac ... jak ktores sie uprze |
_________________
|
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 21:38
|
|
|
anakonda napisał/a: | dzis rozwod to raczej kwestia formalna |
Niekoniecznie. Mój brat jest w trakcie procesu, nie chce dać żonie rozwodu. Na każdej rozprawie czymś pogrywa. Ostatnio separacją a to już długi i duży temat. Procedury są jakie są, kto wie jak może bardzo przeciągnąć sprawę w czasie |
Ostatnio zmieniony przez aazazello Pią 25 Lut, 2011 21:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Pomógł: 35 razy Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 21:57
|
|
|
aazazello napisał/a: | nie chce dać żonie rozwodu. | ...tak mu na niej zależy? |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Pią 25 Lut, 2011 22:11
|
|
|
anakonda napisał/a: | o jejku nie musza 2 strony sie zgodzic np. mojej siostry nie mieszkali z soba |
czyli co by nie było mowa o tym
kahape napisał/a: | Żeby otrzymać rozwód trzeba mieć rozpad 3 więzi:
- emocjonalnej - nie kocham go
- gospodarczej- każdy żyje sobie sam, gotuje, mieszka....
- finansowej - każdy ma swoją kasę i nią zarządza. |
|
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
|