Nauka przeciw uzaleznieniom |
Autor |
Wiadomość |
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 19:54 Nauka przeciw uzaleznieniom
|
|
|
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
O takich rzeczach myślałem jak zakładałem temat o "alternatywnych sposobach leczenia".
To co dziś bada się na szczurach, jutro może ratować ludzi.
Byle by to nie była kaczka dziennikarska lub płonne nadzieje. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:01
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | To co dziś bada się na szczurach, jutro może ratować ludzi. |
Być może ale ja sie już na to "nie załapię" |
_________________ |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:15
|
|
|
Cytat: | mała grupa neuronów ze środkowej części kory przedczołowej mózgu wykazuje zwiększoną aktywność, kiedy szczury uzależnione od heroiny znajdą się w środowisku, w którym wcześniej zażywały narkotyk. |
Jednak wolę psychoterapię... jeszcze mi lobotomię zafunduje jakiś szaleniec w imię nauki... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
Ostatnio zmieniony przez staaw Sob 26 Lut, 2011 20:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:17
|
|
|
staaw napisał/a: | Cytat: | mała grupa neuronów ze środkowej części kory przedczołowej mózgu wykazuje zwiększoną aktywność, kiedy szczury uzależnione od heroiny znajdą się w środowisku, w którym wcześniej zażywały narkotyk. |
Jednak wolę psychoterapię... jeszcze mi lobotomię zafunduje jakiś szaleniec w imię nauki... |
Żartujesz? |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:19
|
|
|
Całkiem poważnie mówię. Nie znamy nawet 20% tego, co robi nasz mózg. To jak naprawianie komputera młotkiem. Jeżeli ktoś ma zaburzenia emocji, to leczy się emocje a nie sposób ich interpretacji przez tę szarą glejowatą maź... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:29
|
|
|
No nie mogę....
Z Twojej wypowiedzi można wywnioskować że emocje powstają gdzieś indziej, a nie w mózgu. Ten je tylko interpretuje? To miałeś na myśli?
staaw napisał/a: | Nie znamy nawet 20% tego, co robi nasz mózg. To jak naprawianie komputera młotkiem |
O to właśnie chodzi w badaniach, żeby poznać to czego nie wiemy. Lepiej nie badać bo coś można spieprzyć? To nie rozwijajmy genetyki, bo to niebezpieczne, nie badajmy nowych leków na HIV, bo mogą mieć negatywne skutki uboczne. Wróćmy do średniowiecza, żeby nie znać chorób cywilizacyjnych. |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:31
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Wróćmy do średniowiecza, żeby nie znać chorób cywilizacyjnych. |
Na dżumę czy cholerę umierało się lżej wtedy... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Borus
Trajkotka uzależniony
Wiek: 66 Dołączył: 03 Wrz 2009 Posty: 1843 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:33
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Wróćmy do średniowiecza, żeby nie znać chorób cywilizacyjnych. | ...równie dobrze mógłbyś wrócić do niemowlęctwa, żeby nie być alkoholikiem... |
_________________ zostało mi podarowane drugie życie... |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:34
|
|
|
Borus napisał/a: | równie dobrze mógłbyś wrócić do niemowlęctwa, |
Wtedy nałogowo pijemy mleko... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:47
|
|
|
Fajnie by było, gdyby przyszedł "ktoś" i poprzestawiał mi w mózgu "coś" i wtedy ja bym już nie musiała nic robić. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:49
|
|
|
Tomoe napisał/a: | wtedy ja bym już nie musiała nic robić. |
Ale z Twoim usposobieniem to byś się cholernie zaczęła nudzić |
_________________ |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 20:55
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Fajnie by było, gdyby przyszedł "ktoś" i poprzestawiał mi w mózgu "coś" i wtedy ja bym już nie musiała nic robić. |
Jakoś nie potrafię zakwalifikować tego komentarza, co miałaś na myśli? |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 21:02
|
|
|
Myślisz?... Coś bym sobie znalazła....
Ja chyba Tomka rozumiem.
Był taki czas w moim trzeźwieniu, na początku, kiedy już wiedziałam że jestem alkoholiczką, już się nawet do pewnego stopnia z tym pogodziłam, ale robienie tego wszystkiego, co trzeba było robić, żeby nie wrócić do picia, cholernie mnie męczyło. Wtedy marzyłam o tym, żeby sobie po prostu żyć normalnie, bez tej całej terapii, bez tych cholernych mityngów...
Bo "być alkoholikiem" - to jest jeszcze mały pikuś.
Schody się zaczynają wtedy, kiedy się trzeba nauczyć żyć jak alkoholik.
To wymaga czasu, energii, emocjonalnego zaangażowania, intensywnego myślenia - jednym słowem: WYSIŁKU.
A ten wysiłek bywa męczący. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 21:06
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | No nie mogę....
Z Twojej wypowiedzi można wywnioskować że emocje powstają gdzieś indziej, a nie w mózgu. Ten je tylko interpretuje? To miałeś na myśli? |
Nie, miałem na myśli jaźń, co to jest JA? Jeżeli ktoś mi powie gdzie JA jestem w moim mózgu, mogę potraktować takie badania poważnie.
Porównując z komputerem, komputer to kupa nieużytecznego złomu który możemy badać do woli, ale oprogramowanie tworzy z niego użyteczną maszynę. Czy kiedyś komputer będzie mógł powiedzieć o sobie JA?
Marc-elus napisał/a: |
staaw napisał/a: | Nie znamy nawet 20% tego, co robi nasz mózg. To jak naprawianie komputera młotkiem |
O to właśnie chodzi w badaniach, żeby poznać to czego nie wiemy. Lepiej nie badać bo coś można spieprzyć? To nie rozwijajmy genetyki, bo to niebezpieczne, nie badajmy nowych leków na HIV, bo mogą mieć negatywne skutki uboczne. Wróćmy do średniowiecza, żeby nie znać chorób cywilizacyjnych. |
Możemy badać, lecz musimy być świadomi ograniczeń. Jak jest granica powiększenia mikroskopu optycznego wynikająca z praw fizyki, tak naszym mózgiem nie jesteśmy w stanie pojąć jego funkcjonowania. Nasz mózg może badać ktoś kto jest na wyższym stopniu rozwoju...
Nie chodzi o skutki uboczne, chodzi o granice poznania, dalej to już są spekulacje...
Byli genialni ludzie mający znaczną część mózgu uszkodzoną, i jeżeli powiemy że jakaś struktura jest odpowiedzialna za daną czynność a ktoś jej nie ma i jest w robieniu tej czynności geniuszem?
Gdzieś na płytce laptopa masz dwa piny, które jeżeli zewrzesz komputer uruchomi się od nowa, wsadzisz tam śrubokręt? |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 26 Lut, 2011 21:06
|
|
|
Tomoe napisał/a: |
Bo "być alkoholikiem" - to jest jeszcze mały pikuś.
Schody się zaczynają wtedy, kiedy się trzeba nauczyć żyć jak alkoholik.
To wymaga czasu, energii, emocjonalnego zaangażowania, intensywnego myślenia - jednym słowem: WYSIŁKU.
A ten wysiłek bywa męczący |
Ten tekst każdy początkujący (i nie tylko) powinien sobie powiesić nad łóżkiem i codziennie rano go sobie przeczytać |
_________________ |
|
|
|
|
|