Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Wiedźma
Wto 22 Lut, 2011 14:14
Pustka alkoholika, chciałbym wygrać.
Autor Wiadomość
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Czw 17 Mar, 2011 23:26   

Marc-elus napisał/a:

A odnośnie "odczytywania emocji przez forum" to ciekawe, tutaj piszesz że nie można odczytywać, a w wielu miejscach pisałaś że widzisz dokładnie po postach że ktoś np jest niedopity, ma objawy jakby zapicie szło. Jak to jest? :)


Nie przypominam sobie żebym pisała że "widzę dokładnie"... :mysli:
Mogę prosić o cytat, w którym użyłam takiego sformułowania?
Ale przyznaję, że po lekturze niektórych postów mogę wyczuwać zagrożenie i ostrzegać przed niebezpieczeństwem...
Z czego to wyczytuję?
Z opisywanych przez alkoholików ich zachowań, ich działań lub zaniechań, a także z używanych przez nich sformułowań... takich, które mi bardzo przypominają postawy, sposoby myślenia i mówienia alkoholików, obserwowane przeze mnie w realnym życiu, po których z reguły następowało zapicie... :)
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Czw 17 Mar, 2011 23:50   

Tomoe napisał/a:
Nie przypominam sobie żebym pisała że "widzę dokładnie"

Temat Jonesa, post z 04 marca, 11:02:
Cytat:
A ten tu kolega Arnold, jak widzę, jeszcze się bardzo ale to bardzo ze sobą cacka, bo on jest najwyraźniej jeszcze NIEDOPITY.

To "cackanie" dotyczyło tylko tego że żona go miała zamieść na spotkanie z psychologiem.
To czy napiszesz że "widzisz dokładnie" czy "najwyraźniej ...." to niestety to samo.
Abstrahując że wtedy napadliście chłopaka którego żona po prostu miała zawieść. :)

Osobiście sądzę iż przez forum da się wiele wyczytać, oczywiście nie tak dużo jak w rozmowie bezpośredniej, ale jednak. Widać tu często emocje.
 
     
Mario 
[*][*][*]

Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 08:04   

Cytat:
Co najmniej dwa razy dziennie, gdy wychodzę z domu do pracy i wracam widzę butelki po piwie teścia i teściowej i uświadamiam sobie z całą brutalnością, że już do końca życia nie poczuję tego smaku w ustach

Spoko.Sądząc po wieku dzieci, jesteś raptem po 30stce. Przed tobą około czterdziestu lat życia.Będzie dobrze fsdf43t
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 08:31   

Marc-elus napisał/a:

To "cackanie" dotyczyło tylko tego że żona go miała zamieść na spotkanie z psychologiem.
To czy napiszesz że "widzisz dokładnie" czy "najwyraźniej ...." to niestety to samo.
Abstrahując że wtedy napadliście chłopaka którego żona po prostu miała zawieść. :)


Przypomina mi się dowcip o tym, jak pewien facet przychodzi do okulisty i mówi:
- Panie doktorze, ja nic nie widzę.
- Jak to nic pan nie widzi?
- No na przykład: widzi pan tę muchę, która tu łazi panu po biurku?
- No widzę.
- No widzi pan, a ja jej nie widzę...

Nie chodziło wtedy o to, że żona go miała go zawieźć do psychologa. :nie:
I nie chodziło o wyczytywanie z forum emocji Jonesy`ego, tylko o moja interpretację jego zachowań.

Nic nie poradzę na to, że ty nie widzisz tej muchy, którą ja widzę. :)
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 18 Mar, 2011 08:34, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 08:35   

Dobre rg5th67j
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 08:47   

W zasadzie to nawet nie że "miała mnie zawieźć" ale że w razie gdybym poczuł że coś jest nie tak, dla pewności poproszę ją żeby mnie odwiozła... No ale to już nie ważne, bo ustaliliśmy wspólnie że to moje piątkowe objawy agresji były. Mniejsza o to, każdy swoje wie, każdego coś drażni. Sztuką jest nauczyć się z tym żyć.
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 08:52   

Tomoe napisał/a:
Nic nie poradzę na to, że ty nie widzisz tej muchy, którą ja widzę.

Czyli jednak widzisz. :) a na poprzedniej stronie pisałaś że tutaj nie dostrzega się emocji, a więc i stanu w jakim jest piszący.
Widziałaś "cackanie się"... przeczytaj z dzisiejszej perspektywy tamte posty, ja to zrobiłem i dało mi to wiele do myślenia.
Dobra, to temat Tomcia, nie róbmy chlewu.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 08:55   

Dzisiaj jest twój trzeci piątek na trzeźwo. Potrafisz porównać swoje dzisiejsze samopoczucie z tym jak się czułeś tydzień temu i dwa tygodnie temu?
Bardzo jestem ciekawa...
I jeszcze bym cie prosiła o krótki bilans tego, co zrobiłeś dla swojej trzeźwości w tym okresie, odkąd jesteś na forum. jakie formy leczenia zastosowałeś "w realu" i jak oceniasz ich efekty?

Ale to już może w twoim temacie, OK?
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 18 Mar, 2011 08:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 09:11   

Marc-elus napisał/a:

Czyli jednak widzisz. :) a na poprzedniej stronie pisałaś że tutaj nie dostrzega się emocji, a więc i stanu w jakim jest piszący.


Człowieku, znowu przekręcasz fakty i przekręcasz moje wypowiedzi, byle tylko udowodnić na siłę te swoje "tezy". :roll:
Nie oceniałam jego emocji!!!
Nie chodziło o to, że żona go miała zawieźć do psychologa!

O co tobie właściwie chodzi?

O to, żeby sobie samemu udowodnić, że nawet jeśli ci 10 osób na tym forum będzie mówić, że to co ty robisz, zaprowadzi cię prosto do flaszki - to te 10 osób będzie sie mylić, bo ty sam przecież lepiej wiesz co ci jest, ty na pewno jesteś bezpieczny i na pewno nic ci nie grozi?

No to gratuluję ci serdecznie takiej postawy:
"Moje musi być na wierzchu i niech oni sobie tam pi****ą co chcą, a ja będę i tak robił wszystko po swojemu a i tak się nie napiję!"

Nikt nic nie widzi, tylko ty jeden widzisz wszystko lepiej i wiesz wszystko lepiej.
Chociaż nie pijesz dopiero trzeci miesiąc i jeszcze nawet nie zacząłeś terapii.
Gratuluję, Panie Wszystkowiedzący!!!

I tego się trzymaj, bo ja cię już, z tym całym twoim przemądrzalstwem, mam powyżej uszu.

Ja nie piję alkoholu 6 lat, 8 miesięcy i dwa tygodnie. A wiesz dlaczego? Dzięki temu, co już wiem, co potrafię i co widzę.

A w twoim przypadku... Cóż.... Czas i alkohol zweryfikują słuszność wszystkich twoich działań, poglądów, przekonań i postaw.
Czas i alkohol zweryfikują wszystko...
Ja nie zamierzam więcej z tobą gadać. Bo to jest rzucanie grochem o ścianę. Ściana i tak zawsze swoje wie!!!
Kombinuj, chłopcze, kombinuj.

Drzwi do AA są niskie. Tam się wchodzi z pokornie pochyloną głową. A ty niestety masz jeszcze łebek butnie podniesiony do góry i uderzasz czołem w futrynę.
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 18 Mar, 2011 09:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 09:17   

No teraz widzę twoje emocje, chyba nie tylko ja. Jakbyś nie wiedziała kończenie zdania wykrzyknikiem oznacza krzyk.... To tyle z mojej strony, analizuj również swoje zachowania, to co piszesz, łatwo doradzać komuś a u siebie wielu rzeczy nie dostrzegać.
Melisy się napij, sprawdzone, pomaga.

EDIT: piszemy o odczytywaniu emocji przez forum a Ty znowu robisz personalne wycieczki, o esperalu nie wspomniałaś....
Ostatnio zmieniony przez Marc-elus Pią 18 Mar, 2011 09:22, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 09:26   

Włączam ci ignora.
Na upierdliwych i zaczepnych forumowiczów ignor działa lepiej niż picie przeze mnie melisy i skuteczniej zapewnia mi spokój.
Sprawdzony sposób. Już go stosowałam. A melisa mi nie smakuje.

Nie tylko odechciało mi się z tobą gadać, ale nawet ciebie czytać. :uoee:
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pią 18 Mar, 2011 09:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Bebetka 
Główna księgowa


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 05 Paź 2008
Posty: 1560
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 09:39   

O rany nie toż że pogoda do bani to jeszcze Wy się kłócicie :uoee:
_________________
Imperare sibi maximum est imperium - Seneka
Mój magiczny Świat
Thelema
 
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 11:36   

Tomcio, przepraszam, że piszę u ciebie.
Marc-elusie, z całym szacunkiem, może się mylę, ale odnoszę wrażenie, że wyłapujesz wszelkie drobiazgi dyskredytujące AA , terapię, forumowiczów a umyka tobie cel podstawowy, jakim jest twoje trzeźwienie.
Twoim problemem jest alkoholizm a nie to, czy w AA jest zapis o klinowaniu (moim zdaniem ciekawostka i tyle), czy jest to ruch świecki, czy laicki itp, itd.
Widzisz źdźbło w oku bliźniego a nie dostrzegasz belki we własnym.
Piszę to z sympatii do ciebie, ponieważ od dłuższego czasu bardzo zmieniła się treść twoich postów. Pomyśl o tym. :)
 
 
     
dadof2 
Towarzyski


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 107
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 11:37   

Przede wszystkim Tomcio - gratuluje 13 dnia trzezwosci!

Takie moje luzne refleksje odnosnie wymiany zdan pomiedzy Tomoe a Marcelusem:

Jest wiele rzeczy za ktore lubie to forum.
Jest tez pare, ktore mnie irytuja.

Ale uzmyslowilem sobie, ze bilans strat i zyskow jest mocno dodatni i dlatego tu zostane.
Probuje wykorzystac te 'enrgo-wiedze' forumowa i wyciagnac z niej co dla mnie najlepsze.
Probuje nie skupiac sie na wypowiedziach ktore mnie irytuja, badz z ktorymi sie nie zgadzam, choc nie jest to proste. Ale zdaje sobie sprawe, ze intencje sa dobre.

Wiem, ze musze znalezc swoja droge do wytrzymania w trzezwosci i nikt tego za mnie nie zrobi.

Gdyby nie to forum to nie mialbym sie komu pochwalic ze wlasnie mi dzis mija 28 dzien trzezwosci i ze przetrzymalem St-Patrick's day, wypiwszy herbatke w knajpie i obejrzawszy pokaz tanca...:)

Dzieki Wam za to.
Pozdrawiam
_________________
~ ~
 
     
dadof2 
Towarzyski


Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 107
Wysłany: Pią 18 Mar, 2011 11:43   

aazazello napisał/a:
Twoim problemem jest alkoholizm a nie to, czy w AA jest zapis o klinowaniu (moim zdaniem ciekawostka i tyle), czy jest to ruch świecki, czy laicki itp, itd.


dobrze powiedziane - zapamietam
_________________
~ ~
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12