Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Mam dosyć
Autor Wiadomość
Stokrotka 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 222
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 21:11   

Tomoe napisał/a:
to ja nie sądzę, aby tylko ten jeden ośrodek w całym Wrocławiu był taki "oblężony"... Raczej przypuszczam że wszędzie jest tłok i kolejki.


Nie zgadzam się, Poznań to nie jest małe miast i każdy ośrodek miał inne terminu. Poza tym warto sprawdzić.

Na wejscie do grupy może czekać nawet kilka miesięcy. Po co? Jak można sprawdzić w innych ośrodkach.
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka Sob 19 Mar, 2011 21:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Karina Cz 
Małomówny
Karioka


Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 11
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 21:12   

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za rady i wsparcie. jakoś człowiekowi raźniej, że kogoś interesują czyjeś problemy. :) No i człowiek czuje, ze nie jest sam, że takich osób jest więcej. Dziekuję i pozdrawiam. Będę tu częściej zaglądać
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 21:16   

Stokrotka napisał/a:
można sprawdzić w innych ośrodkach.


Można. Tylko wiesz co? Ja raczej widzę, że Karinka jest zniechęcona do terapii w ogóle... Że po prostu nie widzi sensu tej terapii. Ani w tym ośrodku, ani w innym.
Jak każda współuzależniona na początku leczenia - ona chce znaleźć szybko skuteczny sposób na to żeby mąż przestał pić.
 
 
     
Stokrotka 
Towarzyski



Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 27 Lut 2011
Posty: 222
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 21:22   

tak zgadzam się z tobą, dlatego częstsze spotkania pomogą jej zrozumieć problem. Też byłabym zniechęcona, bo nie widziałabym wymiernych korzyści. Ja chodziłam co tydzień i to dawało mi siłę do następnego spotkania. Na początku również zastanawiałam się czy mi to jest potrzebne, ale się zmuszałam. Potem odliczałam dni do kolejnego spotkania.
Przeprowadziłam się do innego miasta i teraz miałam dopiero jedno spotkanie a drugie za jakiś miesiąc. I widzę, że się cofam. że jestem słabsza, pobadam w głębsze doły.
Dlatego uważam, że wszczególności na poczatku tzreba intensywnego wparcia.
_________________
"Ogarnął mnie smutek przed daleką drogą.
Prawda, messer, że taki smutek jest czymś naturalnym nawet wtedy, kiedy człowiek wie, że u kresu tej drogi czeka go szczęście?"
Małgorzata Nikołajewna
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 21:32   

Jest jeszcze Al-Anon. Poszukaj sobie grupy.
 
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 21:33   

Tomoe napisał/a:
ona chce znaleźć szybko skuteczny sposób na to żeby mąż przestał pić

Podaje mu co dzien dłonie
Masuje mu co wieczór skronie
Co rano marzy o trzeźwości
Pogrąża sie w nicości
Marzy o szczęściu godzinami
Dobrymi słówkami sie mami
Skacze od słowa do zdania
Nie widzi widocznego rozwiazania
Problem tkwi w Jej samej
Sama Sobie jest rozwiązaniem
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
Ostatnio zmieniony przez rufio Sob 19 Mar, 2011 21:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
stiff 
Uzależniony od netu



Pomógł: 38 razy
Wiek: 64
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 4912
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 21:35   

Tomoe napisał/a:
ona chce znaleźć szybko skuteczny sposób na to żeby mąż przestał pić.

Tylko cyjanek daje gwarancje... :roll:
_________________
Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być...
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Pomogła: 7 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 22:24   

stiff napisał/a:
Tylko cyjanek daje gwarancje...


Aj tam od razu cyjanek :szok: Są sposoby inne a równie skuteczne......Np grzybki muchomorki
_________________
To Ja swoim postępowaniem-czynami tworzę Swoją wartość...
 
 
     
Mysza 
Gaduła



Pomogła: 41 razy
Dołączyła: 03 Mar 2010
Posty: 830
Skąd: Wrocek
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 23:07   

WOTUW - Wojewódzka Przychodnia Terapii Uzależnień i Współuzależnienia
Korzeniowskiego 18
50-226 Wrocław
071/ 77 66 300
poradnia/przychodnia terapii uzależnienia od alkoholu i współuzależnienia

polecam, sprawdzone, sama tam swoją kończyłam, a jak zadzwoniłam pierwszy raz, to dwa tygodnie czekałam na wizytę, potem dwa razy w tygodniu indywidualna, a jak się zebrała grupa to raz w tygodniu 2 godzinne spotkania. Jak coś więcej chcesz jeszcze wiedzieć, pytaj na pw :)
_________________
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi
 
     
kahape 
Towarzyski
koalka



Pomogła: 10 razy
Wiek: 66
Dołączyła: 13 Lis 2009
Posty: 369
Wysłany: Sob 19 Mar, 2011 23:25   

Karina Cz napisał/a:
On upija się w domu, potem całymi dniami śpi, jak się obudzi to w zależności jaki ma nastrój albo kocha mnie nad życie albo czepia sie o wszystko, wymyśla chore problemy znowu się upija i śpi...
proponuję złożyć wniosek na Komisję ds rozwiązywania problemów alkoholowych. Na pewno jest we Wrocławiu.
Oni wezma się za niego. Niech nie myśli sobie gościu, że tak będzie dalej, jeżeli ma rodzinę i chleje to juz nie jest tylko jego sprawa. Ma pracować, płacić na dzieci, wracać do domu trzeźwy a jak nie to wynocha.
pozdr
_________________
"Nigdy, przenigdy, nikt i nic nie będzie dostosowywało się do Twoich oczekiwań". Ameise
 
 
     
Karina Cz 
Małomówny
Karioka


Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 11
Wysłany: Pon 21 Mar, 2011 18:41   

To znowu ja. Mój mąż dziś znów jest nawalony. Dziś bardziej niż wczoraj. Wczoraj nawet udało nam nie prawie normalnie pogadać na bieżące tematy...muszę się z nim jakoś komunikować, bo mamy przecież wspólne sprawy. A dziś...nie wiem jak dotarł do domu. Jest nieprzytomny i cały czerwony na twarzy. Ten jego ciąg trwa już półtora m-ca bez przerwy. Tak długo jeszcze nie trwało to nigdy. Przecież on już z tego nie wyjdzie.
I cały czas śpi. Szlag mnie trafia i płakać mi się chce. Cały dzień będąc w pracy czułam taki ścisk w żołądku. I jeszcze dziś nasz córka ma urodziny...
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 21 Mar, 2011 18:51   

Karina Cz napisał/a:
cały czerwony na twarzy

A jak u niego z ciśnieniem? Czerwona twarz może świadczyć o nadciśnieniu tętniczym,
a w takim przypadku ostre chlanie jest niebezpieczne dla życia :/
Z resztą wylew krwi do mózgu to niekoniecznie śmierć, może się zakończyć trwałym paraliżem.
Nie piesze tego, żeby Cię straszyć i dodatkowo dołować, ale może uświadom mu to
w chwili, gdy będzie jako tako kontaktował.
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Pon 21 Mar, 2011 19:43   

Karina, wiej od tego gościa jak najszybciej i jak najdalej.
Zakładaj sprawę o alimenty, czy o rozwód - nie wiem, zabezpiecz się finansowo i daj sobie z nim spokój.
Jeśli to go nie obudzi, Ty nie będziesz w stanie nic zrobić dla zmiany tej sytuacji.
No, chyba że chcesz patrzeć, jak się zapija na śmierć 8|
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Pon 21 Mar, 2011 19:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 21 Mar, 2011 21:11   

Klara napisał/a:
Karina, wiej od tego gościa jak najszybciej i jak najdalej.

A najlepiej natychmiast..........posłuchaj Klary, bo wie co mówi
_________________
:ptero:
 
     
Karina Cz 
Małomówny
Karioka


Dołączyła: 19 Mar 2011
Posty: 11
Wysłany: Pon 21 Mar, 2011 21:41   

Czasem zrobiłabym to bez wahania. Gdybym tylko miała gdzie przeczekać. Nie mam nikogo. Nikogo takiego, gdzie mogłabym pomieszkać, a nie pójdę sama. Mam dwójkę dorastających dzieci. Nie chcę im zmieniać życia. Maję teraz ważne egzaminy i w ogóle. Wiem, że macie rację. Wiem to. Ale to nie takie proste. Najlepiej jakby to on się wyprowadził, ale on tego nie zrobi. Oprócz tego, że nie robi nic to nic nie robi. Brzmi śmiesznie, ale on głównie śpi. Już nawet nie ma awantur ( za często ), nigdy nie było rękoczynów, ale tak naprawdę to go nie ma w naszym życiu...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 12