Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Klara
Wto 05 Kwi, 2011 16:01
Tak bardzo chcę być wiarygodny.
Autor Wiadomość
Małgoś 
Upierdliwiec
Forumoholiczka



Pomogła: 26 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 30 Kwi 2010
Posty: 2191
Skąd: z miasta mojego
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011 22:49   

Flandra napisał/a:
pisanie o przebaczeniu komuś, kto wiele wycierpiał i nadal nie radzi sobie z sytuacją (ze swoim życiem itp) - z mojego punktu widzenia - jest okrucieństwem i nie powinno mieć miejsca na forach tego typu


Może masz rację... ale czy rozpamiętywanie, przyciąganie pamięcią traumatycznych często wspomnień może czemuś służyć (poza oczyszczeniem)?. W odpowiednim czasie będzie co ma być, może nawet dojdzie do przebaczenia... pod warunkiem, że będzie się go chciało, zrozumie się jego potrzebę. Ciągłe unikanie, spychanie tematu nie rozwiązuje niczego.
_________________
Tylko ja jestem odpowiedzialna za swoje życie
 
     
DDDMan 
(konto nieaktywne)

Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 209
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011 22:57   

Flandra napisał/a:
z drugiej strony - pisanie o swoich rodzicach, wylewanie żali na forach jest niebezpieczne. Każdy "mondry" może się wypowiedzieć, udzielić "super" rad, skrytykować itp
Osobiście bardzo nie polecam.


A czytałaś moją historię? Pytam, gdyż określiłem tam jasno czego oczekuję.
A do wirtualnych porad jestem bardzo zdystansowany.

Z drugiej strony nie mam absolutnie nic do stracenia (niczego się nie dorobiłem, z rodziną mnie skłócił ojciec, ale w ogóle do nich nie tęsknię).

Mam tylko siebie i to co na mnie (no ciuchy na zmianę też mam, laptop i telefon). I zaczynam życie od początku. Chciałbym nie oglądać się za siebie, tylko żyć przyszłością, a nie przeszłością.
W takim układzie mam tylko i wyłącznie chyba coś do zyskania ;)


Flandra napisał/a:
Najlepiej zrobić coś takiego na terapii


A może być amatorska terapia? Bo chyba na profesjonalną jeszcze gotów nie jestem (m.in. finansowo).


Póki co zainaugurowaliśmy mitingi w Warszawie. Marc-elus, staaw i ja. W jakimś stopniu zaufaliśmy sobie i na razie jest chyba OK.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011 23:56   

Małgoś napisał/a:
ale czy rozpamiętywanie, przyciąganie pamięcią traumatycznych często wspomnień może czemuś służyć


to objaw, sygnał, że coś jest nie tak, że coś trzeba sobie przepracować
i dokładnie wiadomo o jaki problem chodzi
"przebaczenie"może tylko ten objaw stłamsić, a co za tym idzie - utrudnić leczenie

DDDMan napisał/a:
A może być amatorska terapia? Bo chyba na profesjonalną jeszcze gotów nie jestem (m.in. finansowo).


to może poszukaj dobrej psychoterapii z NFZet?
jeśli nie DDA/DDD to nerwice itp
Choć w Wawie (z tego co słyszałam) czeka się dosyć długo :/

cokolwiek postanowisz - życzę powodzenia i trzymam kciuki :)
 
     
Żeglarz 
Gaduła



Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 991
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2011 08:51   

Flandra napisał/a:
pisanie o przebaczeniu komuś, kto wiele wycierpiał i nadal nie radzi sobie z sytuacją (ze swoim życiem itp) - z mojego punktu widzenia - jest okrucieństwem i nie powinno mieć miejsca na forach tego typu

z drugiej strony - pisanie o swoich rodzicach, wylewanie żali na forach jest niebezpieczne. Każdy "mondry" może się wypowiedzieć, udzielić "super" rad, skrytykować itp


Według mnie to forum chyba właśnie po to powstało, żeby na nim pisać o swoich problemach i dzielić się swoimi doświadczeniami, a nie tylko po to, żeby było fajnie, miło i przyjemnie.

Flandra napisał/a:
Najlepiej zrobić coś takiego na terapii


W takim przypadku to forum powinno mieć tylko jeden wątek z jednym wpisem brzmiącym np. "wszyscy cierpiący, mający problemy ze sobą lub z bliskimi zgłoście się na terapię". Można by było jeszcze umieścić "listę Klary" z adresami ośrodków i to by było na tyle.

Samo uzewnętrznienie swoich problemów, choćby na tym forum już jest swoistego rodzaju terapią i wielu osobom jest potrzebne.
A o skuteczności dzielenia się doświadczeniami chyba nie trzeba pisać, bo jest to aż nadto widoczne w wielu wypowiedziach tego forum.
Ostatnio zmieniony przez Żeglarz Wto 05 Kwi, 2011 08:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
DDDMan 
(konto nieaktywne)

Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 209
Wysłany: Wto 05 Kwi, 2011 15:39   

Żeglarz napisał/a:
Samo uzewnętrznienie swoich problemów, choćby na tym forum już jest swoistego rodzaju terapią i wielu osobom jest potrzebne.
A o skuteczności dzielenia się doświadczeniami chyba nie trzeba pisać, bo jest to aż nadto widoczne w wielu wypowiedziach tego forum.



Też tak uważam.

Wielu żyje po prostu złudzeniami (np. mój były kolega - DDA): ja jestem DDA? A skądże.

Sam wyszukiwałem sobie przez niemal 30 lat różnych chorób celem usprawiedliwienia swoich zachowań: ja uzależniony od ojca? A skądże. I maska.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12