Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
po co o tym gadać
Autor Wiadomość
jorgus777 
(banita)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 294
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 09:38   

A tak na prawdę to z czego tu się cieszyć- z terapii, z odwyku, z detoksu przecież to cierpienie jest ohydne, moim skromnym zdaniem, raczej powinno być cichym wspomnieniem, a skoro już jesteśmy na tej terapii to przemilczmy to, nie musimy z tym faktem latać jak z transparentem i obwieszczać całemu światu jacy to my odważni i w ogóle na jaką cholerę o takich faktach pisać na forum współczucia szukać, czy jak, podziwu , nie rozumiem ????
_________________
"Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny"
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 09:45   

jorgus777 napisał/a:
A tak na prawdę to z czego tu się cieszyć- z terapii, z odwyku, z detoksu przecież to cierpienie jest ohydne, moim skromnym zdaniem, raczej powinno być cichym wspomnieniem, a skoro już jesteśmy na tej terapii to przemilczmy to, nie musimy z tym faktem latać jak z transparentem i obwieszczać całemu światu jacy to my odważni i w ogóle na jaką cholerę o takich faktach pisać na forum współczucia szukać, czy jak, podziwu , nie rozumiem ????
Lepiej szukać poklasku że się dziesiąt lat nie pije za sprawą czarodziejskiej różdżki :mysli:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
jorgus777 
(banita)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 294
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:02   

staaw napisał/a:
Lepiej szukać poklasku że się dziesiąt lat nie pije za sprawą czarodziejskiej różdżki :mysli:

Bo to i prawda nawet święta prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
_________________
"Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny"
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:04   

jorgus777 napisał/a:
staaw napisał/a:
Lepiej szukać poklasku że się dziesiąt lat nie pije za sprawą czarodziejskiej różdżki :mysli:

Bo to i prawda nawet święta prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jestem pod wrażeniem, ja zapijałem jeszcze wielokrotnie, nim stan się utrwalił :szok:
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:06   

O czym Wy u diabła gadacie? :mysli:
_________________
:ptero:
 
     
jorgus777 
(banita)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 294
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:13   

A tak na prawdę, bez owijania w bawełnę, to czym powinien się zajmować trzeźwy alkoholik, no czym? bo z mojego doświadczenia wiem że wspomnienia lub obnoszenie się ze swoim problemem, lub leczenie całego świata, nie przynosi nic dobrego, a babranie się we własnych odchodach też nic nie daje, więc pozostaje jedynie to co przed nami i to co dobre, co pozytywne, a wmawianie sobie że ja jestem chory to już w ogóle bzdet jakich mało, bo to z kolei traktujemy jako usprawiedliwienie w kolejnym piciu no bo parzcież jestem chory więc normalne że się napiłem , przecież zdrowi nie piją bo jest im to nie potrzebne.
_________________
"Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny"
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:16   

jorgus777 napisał/a:
tak na prawdę, bez owijania w bawełnę, to czym powinien się zajmować trzeźwy alkoholik, no czym? bo z mojego doświadczenia wiem że wspomnienia lub obnoszenie się ze swoim problemem, lub leczenie całego świata, nie przynosi nic dobrego, a babranie się we własnych odchodach też nic nie daje, więc pozostaje jedynie to co przed nami i to co dobre, co pozytywne, a wmawianie sobie że ja jestem chory to już w ogóle bzdet jakich mało, bo to z kolei traktujemy jako usprawiedliwienie w kolejnym piciu no bo parzcież jestem chory więc normalne że się napiłem , przecież zdrowi nie piją bo jest im to nie potrzebne.

Może Cię to nieco zdziwi ale ja się pod tym podpisuje wszystkimi skrzydłami jakie mam :)
_________________
:ptero:
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:18   

jorgus777 napisał/a:
a wmawianie sobie że ja jestem chory to już w ogóle bzdet jakich mało, bo to z kolei traktujemy jako usprawiedliwienie w kolejnym piciu no bo parzcież jestem chory więc normalne że się napiłem , przecież zdrowi nie piją bo jest im to nie potrzebne.

...moim zdaniem nie trzeba sobie wmawiać, trzeba wiedzieć jakie ograniczenia niesie ze sobą alkoholizm i już... ja rano przy goleniu nie mówię do swojego odbicia: "...cześć jestem alkoholikiem..."... grg45
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:20   

jorgus777 napisał/a:
A tak na prawdę, bez owijania w bawełnę, to czym powinien się zajmować trzeźwy alkoholik, no czym?
Krokiem pierwszym lub 12 ze wszystkimi pośrednimi i czynnościami codziennymi. Nie rozumiem dla czego przebywanie w OTU ma być wstydliwie chowane pod dywan.
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
jorgus777 
(banita)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 294
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:29   

ZbOlo napisał/a:
..moim zdaniem nie trzeba sobie wmawiać, trzeba wiedzieć jakie ograniczenia niesie ze sobą alkoholizm i już... ja rano przy goleniu nie mówię do swojego odbicia: "...cześć jestem alkoholikiem..."... grg45

Super, i to jest to, zgadzam się z wypowiedzią lecz mam prośbę spróbuj spojrzeć na ten element z innej strony, co się wyprawia na grupach AA, zaznaczam nie na wszystkich, na terapiach , na odwykach , w gronie trzeźwych alkoholików w ich rodzinach jak często słychać tam słowa on jest chory ty jesteś chory o ten alkoholik ten chory, lub jak często rozdrapuje się wspomnienia i to zamiast w sposób pozytywny i trochę humorystyczny to wprowadza się sugestywną atmosferę grobowej powagi wspomina się krzywdy jakie wyrządziło się ludzkości wbijając tym samym ludzi w poczucie winy a to jest już totalne zniszczenie .
_________________
"Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny"
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:35   

jorgus777 napisał/a:

Super, i to jest to, zgadzam się z wypowiedzią lecz mam prośbę spróbuj spojrzeć na ten element z innej strony, co się wyprawia na grupach AA, zaznaczam nie na wszystkich, na terapiach , na odwykach , w gronie trzeźwych alkoholików w ich rodzinach jak często słychać tam słowa on jest chory ty jesteś chory o ten alkoholik ten chory, lub jak często rozdrapuje się wspomnienia i to zamiast w sposób pozytywny i trochę humorystyczny to wprowadza się sugestywną atmosferę grobowej powagi wspomina się krzywdy jakie wyrządziło się ludzkości wbijając tym samym ludzi w poczucie winy a to jest już totalne zniszczenie .


Czyli jak? "Geniu, hahaha, a pamiętasz jak w wigilię2002 roku zarzygałeś choinkę? Ale był ubaw po pachy. Albo jak, hahaha, zesrałeś się na sylwestrze w 2005 bo byłeś nawalony jak bąk?"

Wczoraj na grupie był facet, który, żonaty, chlał 20 lat, z tego długo pracował za granicą i jak mówił kraj od morza do morza i co drugi dzień święta - gorzała dziwki i cała reszta. Aż do stanu delirium. Nie pije 3 tygodnie (wliczając detoks i resztę). Wczoraj miał pretensje, że żona go wnerwia, bo ciągle rozpamiętuje i przypomina jak chlał. Jak on to mówi - "było minęło" - i co Ty na to? Tak ma to wyglądać?

Nie ma nic humorystycznego i pozytywnego w człowieku, który przepił połowę swojego życia, pół biedy niszcząć tylko swoje życie, gorzej jak całej rodziny. I Ty chcesz żeby ktoś do tego podszedł z humorem? Nie rozpamiętywał?
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:37   

jorgus777 napisał/a:
on jest chory ty jesteś chory o ten alkoholik ten chory, lub jak często rozdrapuje się wspomnienia i to zamiast w sposób pozytywny i trochę humorystyczny to wprowadza się sugestywną atmosferę grobowej powagi wspomina się krzywdy jakie wyrządziło się ludzkości wbijając tym samym ludzi w poczucie winy a to jest już totalne zniszczenie .
Kiedy byłem zdrowy piłem. Kiedy poczułem że już wyzdrowiałem, zapiłem. Kiedy codziennie przypominam sobie że jestem chory, nie piję... Chyba wolę powagę niż błazeństwo...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
jorgus777 
(banita)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 294
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:37   

staaw napisał/a:
Nie rozumiem dla czego przebywanie w OTU ma być wstydliwie chowane pod dywan.

Nie chodzi o chowanie pod dywan ale o spokojne zachowanie tej informacji dla siebie, a nie obwieszczanie całemu światu że byliśmy na OTU, ta informacja jest dla ścisłego grona ludzi, to coś jak z tymi którzy wyszli z kryminału zauważ jak wielu z nich się z tym faktem obnosi myśląc sobie zapewne że to chwalebne i wywoła respekt w pewnych gremiach ale tak na prawdę to świat ma to daleko w głębokim poważaniu i zazwyczaj nikogo to nie obchodzi a wręcz ten fakt jest niszczący dla tego osobnika bo jest negatywny.
_________________
"Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny"
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:45   

jorgus777 napisał/a:
staaw napisał/a:
Nie rozumiem dla czego przebywanie w OTU ma być wstydliwie chowane pod dywan.

Nie chodzi o chowanie pod dywan ale o spokojne zachowanie tej informacji dla siebie, a nie obwieszczanie całemu światu że byliśmy na OTU, ta informacja jest dla ścisłego grona ludzi, to coś jak z tymi którzy wyszli z kryminału zauważ jak wielu z nich się z tym faktem obnosi myśląc sobie zapewne że to chwalebne i wywoła respekt w pewnych gremiach ale tak na prawdę to świat ma to daleko w głębokim poważaniu i zazwyczaj nikogo to nie obchodzi a wręcz ten fakt jest niszczący dla tego osobnika bo jest negatywny.
Ja sobie chętnie przypominam nocleg w hotelu, niecałe 300 PLN za 10 godzin, w chwilach zwątpienia pomaga mi to.
Pójście na terapię do OTU wymaga wiele odwagi, nie dziwię się że człowiek czuje się bohaterem i chce o tym powiedzieć. Medalu nie dostanie, też nie dostałem, chociaż pochwalić się warto...
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
jorgus777 
(banita)

Pomógł: 3 razy
Wiek: 68
Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 294
Wysłany: Pią 08 Kwi, 2011 10:51   

Jonesy napisał/a:
Nie ma nic humorystycznego i pozytywnego w człowieku, który przepił połowę swojego życia, pół biedy niszcząć tylko swoje życie, gorzej jak całej rodziny. I Ty chcesz żeby ktoś do tego podszedł z humorem? Nie rozpamiętywał


Jasne ze nie ma, ameryki tu nie odkryłeś, i co uważasz że co resztę swojego życia to pewnikiem ten ktoś na galerach powinien spędzić na torturach , żyć w poczuciu winy chłoszcząc się do bólu swoimi wspomnieniami lub użalając się nad swoim podłym losem, a to może go od razu na szafot bo po jaką cholerę będzie znowu pil bo innego wyjścia nie ma.
Uważasz że torturowanie się wspomnieniami to jest dobre wyjście no skoro tak to tak rób a efekty zobaczymy. Szczęśliwej podróży.
_________________
"Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny"
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11