po co o tym gadać |
Autor |
Wiadomość |
anakonda
(banita)
Pomógł: 8 razy Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011 21:31
|
|
|
JaKaJA napisał/a: | dlaczego alkoholik nie może brać niektórych leków??? |
czemu nie moze? te z alkoholem? |
_________________
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011 21:31
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Loczek, wybacz, ale wiesz co piszesz? |
wiem że jeden i drugi jest chory na to samo. dla mnie nie ma różnicy między trzeźwiejącym a lejącym w pory alkoholikiem.
uwaga: nie chcę dyskutować na ten temat. |
|
|
|
|
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2412
|
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011 21:31
|
|
|
Loczek, ja sobie w tym kierunku idę. Tylko że od tamtej pory pomagać to mi, a nie ja. Teraz jak będę widział alko, to uskuteczniam metodę forumową Klary - podam listę ośrodków i mitingów i będę życzył powodzenia.
Za wiele mnie to nerwów kosztowało. Nie tylko mnie zresztą. Zdaję sobie sprawę z tego jak się czuła moja żona, mając wewnętrzną świadomość, że coś z sobą robię i próbuję pomóc komuś na jej prośbę, a jaka wdzięczność nas za to spotyka i że jest postrzegana jako ktoś totalnie głupi i tępy bo ze mną siedzi...
Szkoda o tym gadać, ale wygadać się chciałem i mi lepiej.
Wracam do modelowania a może i do filmu z Colinem Bachledą Curusiem o Sybirakach. |
|
|
|
|
JaKaJA
Trajkotka Niespodzianka!-ja czuję!! ;)
Pomogła: 53 razy Wiek: 46 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 1650 Skąd: Moje miasto
|
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011 21:35
|
|
|
anakonda te z alko też,raczej miałam na myśli leki szybko uzależniające,na opiatach i inne działające na OUN itp... |
_________________ Cała jestem z miłości |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Sob 09 Kwi, 2011 21:37
|
|
|
loczek napisał/a: | wiem że jeden i drugi jest chory na to samo. dla mnie nie ma różnicy między trzeźwiejącym a lejącym w pory alkoholikiem.
uwaga: nie chcę dyskutować na ten temat. |
Ok, tylko się dziwie że chcesz być jednym a drugim nie, skoro nie ma różnicy.
Zgodnie z Twoją chęcią, koniec tematu.... |
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 08:18
|
|
|
jorgus777 napisał/a: | A tak na prawdę to z czego tu się cieszyć- z terapii, z odwyku, z detoksu przecież to cierpienie jest ohydne, |
Człowieku, co oni tobie na tej terapii robili? Aż ohydne? Biedaku
jorgus777 napisał/a: | tak na prawdę, bez owijania w bawełnę, to czym powinien się zajmować trzeźwy alkoholik, no czym? |
Szczerze, bez owijania: życiem.
jorgus777 napisał/a: | wmawianie sobie że ja jestem chory to już w ogóle bzdet jakich mało, bo to z kolei traktujemy jako usprawiedliwienie w kolejnym piciu no bo parzcież jestem chory więc normalne że się napiłem , przecież zdrowi nie piją bo jest im to nie potrzebne |
Masz rację, wmawianie sobie choroby to bzdet lub ... choroba. Natomiast nie zauważanie choroby może prowadzić do poważnych powikłań, szczególnie wtedy, kiedy jest to choroba przewlekła, postępująca i śmiertelna.
Oczywiście świadomość choroby alkoholowej może doprowadzić do tego, że chory będzie nią usprawiedliwiał swoje picie, masz rację.
Może również doprowadzić do tego, że alkoholik, który uważa, że jest zdrowy, wstaje pewnego pięknego słonecznego dnia, wychodzi z domu, idzie do sklepu, kupuje flaszkę, wypija flaszkę, po czym chleje dalej. Był zdrowy i nic, ale to absolutnie nic, nie zapowiadało, że tego właśnie dnia zacznie chlać znowu.
jorgus777 napisał/a: | tak na prawdę to świat ma to daleko w głębokim poważaniu i zazwyczaj nikogo to nie obchodzi a wręcz ten fakt jest niszczący dla tego osobnika bo jest negatywny. |
Prawda, nie da się ukryć, że tak jest w pewnym zapyziałym kraju w środkowej Europie. W bardziej cywilizowanych obszarach naszego globy jest to nieprawda.
jorgus777 napisał/a: | Uważasz że torturowanie się wspomnieniami to jest dobre wyjście |
Torturowanie się wspomnieniami to nie tylko nie jest dobre wyjście, to wręcz przejaw zaburzeń. Czy w pewnych sytuacjach, nie powinno się jednak pamiętać, kim się jest i co się robiło. O tak, po prostu, nie torturować się, tylko mieć świadomość. |
Ostatnio zmieniony przez aazazello Nie 10 Kwi, 2011 08:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Pomógł: 9 razy Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 08:28
|
|
|
jorgus777 napisał/a: | postrzegam "Zdrowych alkoholików" jako skarbnice nieocenionej wiedzy życiowej oraz jako "wojowników" ludzi którzy mimo wielu porażek i niesamowitego cierpienia walczą o swoje życie są niczym diamenty i nie chodzi mi tu o wychwalanie czy ustawianie na piedestałach ludzi uzależnionych ale jeżeli wziąśc pod uwagę te wszystkie cierpienia te psychiczne tortury i fizyczne też to ci ludzie są jak ta bryła węgla poddana wielkiemu ciśnieniu z którego powstaje diament, i tego faktu nie da się zaprzeczyć, to że są w społeczeństwie traktowani różnie to bez znaczenia ważne jest ich wnętrze ich doświadczenie a ta szkoła jest najlepsza szkołą życie |
Człowieku, się nie dziwię, że masz wysokie poczucie własnej wartości |
Ostatnio zmieniony przez aazazello Nie 10 Kwi, 2011 08:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Pomógł: 38 razy Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 08:56
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | i pomyśle że lądowanie człowieka na Marsie to pikuś w porównaniu z niepiciem. |
Przecież tak jest, bo nad lądowaniem na Marsie pracują tysiące ludzi,
a ze swoim alko musimy zmierzyć sie sami i sami zapracować na sukces... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 09:20
|
|
|
aazazello napisał/a: | Jak leci Marcelusie, jak terapia, życie i cała reszta? |
Dobrze, przenieśli mnie to następnej grupy na terapii, życie ok, ale nie spamujmy moją historią tutaj. |
|
|
|
|
Stokrotka
Towarzyski
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 222
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 12:45
|
|
|
temat "po co o tym gadać" a już 7 stron. |
_________________ "Ogarnął mnie smutek przed daleką drogą.
Prawda, messer, że taki smutek jest czymś naturalnym nawet wtedy, kiedy człowiek wie, że u kresu tej drogi czeka go szczęście?"
Małgorzata Nikołajewna |
|
|
|
|
Kulfon
Trajkotka pacjent nie z tej ziemi
Pomógł: 41 razy Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 1271
|
|
|
|
|
komiwojażer
Towarzyski
Wiek: 65 Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 231 Skąd: Polska-Niemcy
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 13:24
|
|
|
Jonesy napisał/a: | Masz tu jeszcze inne humorystyczne aspekty z życia alkoholika | całe życie jest śmiechu warte,w tym także to co opisał jorgus,czyli wychodzi na jego... |
_________________ Freedom... |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 13:30
|
|
|
komiwojażer napisał/a: | całe życie jest śmiechu warte |
Twoje? Być może. |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
komiwojażer
Towarzyski
Wiek: 65 Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 231 Skąd: Polska-Niemcy
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 13:35
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | jak rozpoznawać głód alkoholowy i jak sobie z nim radzić,
dostrzegać sygnały ostrzegawcze i zapobiegać nawrotom...
Uważam - wbrew temu, co niektórzy tu głoszą, że staż trzeźwości ma znaczenie,
bo im dłuższe niepicie tym większy bagaż doświadczeń | -to złudzenie jest niektórym może i potrzebne co nie oznacza,że przestaje nim być- życie jest prostsze raczej-jak ja ,,rozpoznam,, głód muszę się nażreć... |
_________________ Freedom... |
|
|
|
|
komiwojażer
Towarzyski
Wiek: 65 Dołączył: 08 Cze 2009 Posty: 231 Skąd: Polska-Niemcy
|
Wysłany: Nie 10 Kwi, 2011 13:36
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | Twoje? | -moje też |
_________________ Freedom... |
|
|
|
|
|