Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy ktoś się ze mną napije ?
Autor Wiadomość
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:10   

Halibut napisał/a:
Ja na przykład uwielbiam gotować a moja Żona uważa, że to nudne.


głodówki dobra rzecz (podobno) :mgreen:
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:10   

Halibut napisał/a:
A może to wpierw umierają ludzie a wraz z nimi marzenia.

...gdy chlałem nie miałem marzeń... ale wtedy byłem "umarłym"...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
milutka 
Trajkotka



Wiek: 45
Dołączyła: 19 Lut 2010
Posty: 1705
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:13   

ZbOlo napisał/a:
..gdy chlałem nie miałem marzeń... ale wtedy byłem "umarłym"...
jak nie ...z moich obserwacji wynika,że czynni alkoholicy też mają marzenia -wygrać w totka coby mieć za co wypić - g45g21 ..to ty jakiś inny byłeś ;)
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:32   

Tak myślę, że marzenia to jeden z głównych motywów naszego działania.
Bez nich bylibyśmy skazani na wegetację.

A co do miłości to może trochę banalizując posłużę się uniwersalnym tekstem Dezyderaty:
„Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa.”
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:33   

Marc-elus napisał/a:
deszcz zmieni się w gorzałę


To marzenie godne prawdziwego alkoholika. :)
 
 
     
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:36   

Flandra napisał/a:
głodówki dobra rzecz


Mówiąc nieskromnie.
Mimo to, że kocham jeść, zachowałem nienaganną sylwetke.
Jedno mie stoi w sprzeczności z drugim.
Jak chcesz to ci jakis fajny przepis podrzucę, dietetyczny ma sie rozumieć. :)
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:52   

Halibut napisał/a:
Jak chcesz to ci jakis fajny przepis podrzucę, dietetyczny ma sie rozumieć.


poproszę :mgreen:
choć od razu dodam, że nie musi być dietetyczny :skromny:
 
     
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 08:59   

Flandra napisał/a:
nie musi być dietetyczny


Golonko wieprzowe z kapustą zasmażana i opiekanymi ziemniaczkami. Golonko ma się rozumieć słusznej wielkości. A dla zachowania dobrej sylwetki, po obiadku, trzy razy do koła Pszczyny na nóżkach, z dwudziesto kilowym plecakiem na plecach. :p
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 09:05   

Halibut napisał/a:
Golonko wieprzowe z kapustą zasmażana i opiekanymi ziemniaczkami.


a feeee :p

z całego zestawu lubię tylko kapustę zasmażoną
moja teściowa robiła pyszną :mgreen:
 
     
evita 
[*][*][*]


Wiek: 58
Dołączyła: 03 Wrz 2009
Posty: 2895
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 10:58   

Halibut napisał/a:
Golonko wieprzowe

nie mogę pojąć jak w pewnym regionie naszego kraju można nazywać golonkę "golonko" :wysmiewacz: juz lata temu gdy po raz pierwszy zwiedzałam owe okolice nijak nie mogłam przejść nad tym do porządku dziennego i tak do tej pory juz sie ostało . Golonka to golonka przecież a nie "golonko" :szok:
_________________
spragniona niecodzienności,stęskniona do nadzwyczajności ...
 
 
     
Mysza 
Gaduła



Dołączyła: 03 Mar 2010
Posty: 830
Skąd: Wrocek
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 11:13   

pominę golonko/golonkę i wrócę do poprzedniego tematu....

Halibut napisał/a:
Ale czy wraz z marzeniami nie umierają ludzie.
A może to wpierw umierają ludzie a wraz z nimi marzenia.


dużej części zdarza się "umrzeć" już za życia....... , a raczej z obawy przed kolejnym rozczarowaniem tak twierdzą,
bo choć się do tego nie chcą przyznać, nawet przed samymi sobą, żyją z nadzieją, że jednak się zdarzy jeszcze coś pięknego.......
_________________
"Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 11:47   

Halibut napisał/a:
o miłości prawdziwej, wypracowanej, dojrzałej gdzie słodki smak miesza się z goryczką, miłości, w której jesteśmy gotowi zrezygnować z rzeczy ważnych dla nas i dać wiele otrzymując w zamian to samo, gdzie codzienność i banał miesza się z uniesieniem to, czemu nie, zdarza się w życiu


też mi się wydaje, że się zdarza :)
choć mam wątpliwości czy wtedy trzeba rezygnować z rzeczy dla nas ważnych?
mam jakieś takie poczucie, że jeśli rezygnujemy z czegoś dla nas ważnego to coś tracimy, jakąś ważną część samych siebie ... stajemy się przez to jacyś tacy niekompletni ... słabsi ...
Rezygnować z rzeczy błahych - tak, z ważnych - nigdy.
Może mam głowę zdoktrynowaną Covey'em - ale wierzę w synergię :)
 
     
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 19:41   

myszaczek napisał/a:
żyją z nadzieją, że jednak się zdarzy jeszcze coś pięknego.......


Więc mamy już rozczarowanie i zwątpienie potem marzenia, które rodzą nadzieje. Więc teraz wystarczy szeroko otworzyć drzwi dla miłości „albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa”. :mgreen:
 
 
     
dlugixp 
Towarzyski



Wiek: 50
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 252
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 19:52   

Halibut napisał/a:
Więc teraz wystarczy szeroko otworzyć drzwi dla miłości


Tak... wpadnie przeciągiem, zabierze to, co dla nas najcenniejsze i już nie powróci...
_________________

 
     
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Kwi, 2011 19:55   

dlugixp napisał/a:
wpadnie przeciągiem, zabierze to, co dla nas najcenniejsze i już nie powróci...


Portwel lepiej trzymaj mocno w garści. :D
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 11