Czy ktoś się ze mną napije ? |
Autor |
Wiadomość |
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:26
|
|
|
pietruszka napisał/a: | bo jakby brzmiało: |
... nie brzmiało by ładnie...!!! |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:28
|
|
|
Mario napisał/a: | Dlaczego ten gosciu z Baltimore wybrał akurat trawę ? | również uważam ,że pewnie dla tego ,że mimo wszystko -odrasta ....z miłością jest podobnie i tak jak trawa ....rośnie powoli ,z każdym dniem jest coraz większa ,bujniejsza ,jeśli to łąka nabiera bięknych barw ....chwila stabilizacji ....i usycha ,zostaje skoszona ,zniszczona itd....ale odrasta po jakimś czasie na nowo ...itp...itd...porównanie jest moim skromnym zdaniem jak najbardziej adekwatne do rzeczywistości . |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:30
|
|
|
milutka napisał/a: | porównanie jest moim skromnym zdaniem jak najbardziej adekwatne do rzeczywistości . |
...dziękuję.... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:35
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Może mają rację, ale jest też część osób, którym również się nie ułożyło, nie układa...
Coś, co wezmą do ręki - szlag trafia, rozsypuje się...spala...niszczy bezpowrotnie...
Ja do nich właśnie należę i dlatego sobie coś od czasu do czasu tu piszę...
...po prostu - trochę lżej... | pisz ,skoro ci to pomaga ....ale na przykładzie tych osób zobacz ,że wspólnymi siłami trzeba się podnieść z tego upadku ,nie ma nic gorszego jak trwać w próżni ...czasami trzeba się podnieść by ...pewnie znów upaść ale takie jest właśnie życie i nikt ani nic nie jest w stanie dać nam gotowej recepty na szczęście i tylko od nas samych zależy jak długo będziemy leżeć .Daj sobie trochę czasu -byle nie za długo |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:35
|
|
|
milutka napisał/a: | mimo wszystko -odrasta ....z miłością jest podobnie i tak jak trawa ....rośnie powoli ,z każdym dniem jest coraz większa ,bujniejsza ,jeśli to łąka nabiera bięknych barw ....chwila stabilizacji ....i usycha ,zostaje skoszona ,zniszczona itd....ale odrasta po jakimś czasie na nowo ...itp...itd. |
Ładnie Milutka to ujęłaś, też dziękuję |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez pietruszka Czw 21 Kwi, 2011 06:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:36
|
|
|
nie dziękujcie -nie ma takiej potrzeby ...piszę co czuję |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:39
|
|
|
milutka napisał/a: | ..piszę co czuję |
...ładnie czujesz... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:40
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Może mają rację, ale jest też część osób, którym również się nie ułożyło, nie układa...
Coś, co wezmą do ręki - szlag trafia, rozsypuje się...spala...niszczy bezpowrotnie |
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny.
Ktoś umarł... Kto? Próżno w pamięci swej grzebię...
Ktoś drogi... wszak byłem na jakimś pogrzebie...
Tak... Szczęście przyjść chciało, lecz mroków się zlękło.
Ktoś chciał mnie ukochać, lecz serce mu pękło,
Gdy poznał, że we mnie skrę roztlić chce próżno. |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2011 06:42
|
|
|
milutka napisał/a: | nie dziękujcie -nie ma takiej potrzeby |
a skąd Ty Milutka wiesz, jaką ja mam potrzebę?
|
_________________
|
|
|
|
|
Halibut
Gaduła
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 982 Skąd: Ocean Spokojny
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2011 09:30
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Coś, co wezmą do ręki - szlag trafia, rozsypuje się...spala...niszczy bezpowrotnie...
Ja do nich właśnie należę |
Myśląc w ten sposób, człowiek traci poczucie sensu życia, mozliwości decydowania o sobie i to co najcenniejsze wolnoć, wydaje się mu, że jest zdeterminowany przez siły zewnętrzne lub własną niemożność. A wszelkie jego działania nie maja sensu, bo i tak nie on decyduje o ich skuteczności a i tak są skazane są na niepowodzenie. Po co tracić energie i cierpieć w razie porażki, jak to było wcześniej. Łatwiej i wygodniej zdać się na los i czekać na rozwój wydarzeń w przekonaniu, że i tak nic od nas nie zależy. Paradoksalnie to działanie przysparza najwięcej cierpienia, bo człowiek żyjący ze świadomością braku wpływu na swój los przeżywa głęboka frustrację, której konsekwencje w dłuższym czasie mogą być nieprzewidywalne. ( Pewnie jest to jedna z przyczyn sięgania po uśmierzacze np. alkohol.)
dlugixp napisał/a: | Jedni wypychają mnie do psychologa, inni na terapię, jeszcze inni mówią "czas leczy", "podnieś się", "będzie dobrze"...
Nie...nie będzie i wiem o tym - skazany na... (wstawić odpowiednie) |
Można zacząć od nowa albo wyminąć problem, jednym słowem działać i w działaniu odnaleźć sens, cel i radość. W działaniu, bowiem tkwi uzasadnienie porażki, każde działanie ma to do siebie, że nie zawsze odnosi pożądany skutek. Jednak w tej sytuacji człowiek zyskuje poczucie wolności i autonomii, nie daje się pokonać przeciwnością podejmuje ryzyko i świadomie zdąża do celu, sam decyduje o swoim losie. I nawet, jeżeli nie jest mu dane osiągnięcie zamierzonych celów to w walce o nie, nie traci poczucia sensu życia i wiary w możliwość jego zmiany. Nie każdemu jest dane spełnienie celów, marzeń potrzeb, ale każdy powinien o nie walczyć. Przecież w każdej chwili może się odwrócić sytuacja, w każdej chwili mogą się korzystnie poukładać okoliczności, trzeba jednak im w tym dopomóc.
Reasumując weź przykład ze swojej żyrafy po którymś upadku w końcu złapiesz przyczepność i utrzymasz się w pionie. A może zastanów się czy nie założyć na kopyta nakładki antypoślizgowej albo zimowego bieżnika.
Mario napisał/a: | Dlaczego ten gosciu z Baltimore wybrał akurat trawę ?
Męczy mnie te pytanie i spokoju nie daje |
Bo się ciągle odradza.
Tak jak nasze uczucia.
Jak wiara w sens życia i nadzieja. |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2011 09:34
|
|
|
Lepiej bym nie wymyślił, brawo Hali
Jednak sam miałem takie stany i wiem że do człowieka wtedy nic nie trafia...
Długi, ty nie myśl tyle, teraz Ci to nie wychodzi.
Idź na mityng, do spowiedzi czy do zboru Zielonoświątkowców.... Tylko RÓB COŚ... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Flandria
Uzależniony od netu DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 3233
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2011 09:50
|
|
|
Halibut napisał/a: | człowiek traci poczucie sensu życia, mozliwości decydowania o sobie i to co najcenniejsze wolnoć, wydaje się mu, że jest zdeterminowany przez siły zewnętrzne lub własną niemożność |
jakbyś o mnie pisał |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Sob 14 Maj, 2011 20:50
|
|
|
Hej Dłuxip co u Ciebie ? |
|
|
|
|
dlugixp
Towarzyski
Wiek: 50 Dołączył: 10 Lut 2010 Posty: 252
|
Wysłany: Sob 14 Maj, 2011 21:17
|
|
|
U mnie ?
Trochę zmian, trochę nowości, trochę "staroci"
Powolutku do przodu |
_________________
|
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Sob 14 Maj, 2011 21:21
|
|
|
dlugixp napisał/a: | Trochę zmian, trochę nowości, trochę "staroci"
Powolutku do przodu | czyli "samo życie" ..to dobrze ,ciekawa byłam bo coś ostatnio nic nie piszesz? |
|
|
|
|
|