Wyć mi się chce............ |
Autor |
Wiadomość |
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 07 Maj, 2011 19:51
|
|
|
A musisz uciekać na koniec świata z dziećmi, żeby zmienić swoje życie?
Pomyśl o tym, co możesz zmienić tu i teraz, bez uciekania.
Tylko przestań już kombinować co by tu jeszcze zrobić żeby on przestał pić.
Zacznij brać pod uwagę taką możliwość że on nie przestanie. Nigdy. I co wtedy zrobisz? |
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Sob 07 Maj, 2011 19:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anakonda
(banita)
Pomógł: 8 razy Wiek: 113 Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 379 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Sob 07 Maj, 2011 20:12
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Zacznij brać pod uwagę taką możliwość że on nie przestanie. Nigdy. I co wtedy zrobisz? |
zacznie uzalac sie na forum:P
a tak bez zlosliwosci zrob cos z tym swoim "problemem":P |
_________________
|
|
|
|
|
edyta1
Małomówny bzienka
Wiek: 41 Dołączyła: 16 Mar 2011 Posty: 89 Skąd: okolice Piły
|
Wysłany: Sob 07 Maj, 2011 20:12
|
|
|
Tomoe napisał/a: | A musisz uciekać na koniec świata z dziećmi, żeby zmienić swoje życie? |
A gdzie mam zwiać do rodziców? Przecież na dłuzszą metę tam się nie da- już próbowałam. Dzisiaj moja mama mi powiedziala, ze sama sobie takie życie wybralam- przeciez nie wiedzialam, ze on będzie alkoholikiem!! |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 07 Maj, 2011 20:26
|
|
|
A dlaczego ty masz ciągle uciekać?
Nie widzisz innych możliwości niż ucieczki i powroty? |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Sob 07 Maj, 2011 20:31
|
|
|
Tomoe napisał/a: | dlaczego ty masz ciągle uciekać? |
Chyba przed sobą głównie............ |
_________________ |
|
|
|
|
olimpijka
Towarzyski
Wiek: 45 Dołączyła: 06 Wrz 2009 Posty: 324 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 08 Maj, 2011 08:39
|
|
|
edyta1 napisał/a: | moja mama mi powiedziala, ze sama sobie takie życie wybralam |
a czyż nie miała racji? każda z nas wybiera takie życie. wybiera bo przecież mamy wybór - żyć tak licząc na cud lub odejść.
Poczytuję poczytuję i mam takie wrażenie,przynajmniej tak wynika z treści, że cały czas żyjesz rytmem życia męża. zapije, nie zapije... jestes tak młodą kobietą, kobietą przed którą caę życie..życie które mogłoby być spokojne piękne i szczęśliwe..obdarzoną jak czytam cudownymi dziećmi.. i tkwisz w tym wszystkim. załóż sobie że on nie przestanie i wyobraź sobie takie kolejne 40 lat, a będzie coraz gorzej. ale przecież Ty to wiesz, prawda? |
_________________
|
|
|
|
|
Jras4
Docent
Pomógł: 11 razy Wiek: 52 Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 3302 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Nie 08 Maj, 2011 12:31
|
|
|
edyta1 napisał/a: | ze sama sobie takie życie wybralam- | i miała recię Cytat: | przecież nie wiedzialam, ze on będzie alkoholikiem!! | i tak i nie może na początku nie wiedziałaś a potem ...też nie wiedziałaś ?? ..i co będziesz teraz tak siedzieć na du*** i nic nie robić ..Skoro niemasz gdzie iść to zrub sobie plan na włąsne życie żeby nie było tak że na stałe jesteś na sznurku tego menela ..rozumiesz a jak nie to siedz z nim i płacz dalej |
_________________ KATOLIK CZARNY PEDOFIL |
|
|
|
|
edyta1
Małomówny bzienka
Wiek: 41 Dołączyła: 16 Mar 2011 Posty: 89 Skąd: okolice Piły
|
Wysłany: Śro 11 Maj, 2011 12:24
|
|
|
Dzisiaj doszła do mnie najgorsza prawda,że życzę mojemu,żeby zdechł pod płotem,chyba wtedy bym się naprawdę od niego uwolniła. Wiem,że to jest okrutne,ale złapałam się dzisiaj na takich myslach. Znowu pije od 5 dni i myslałam, że gorzej to przeżyję. Jak sie okazało to nie jestem wcale taka słaba. Dzisiaj nie wpuściłam go w nocy do domu i "biedny" chłopina musiał spać w piwnicy(tak mi powiedział). Wczoraj była ostateczna rozprawa o to jego przymusowe leczenie stacjonarne no i sad go kieruje. Moze ktoś mi powie ile się czeka na takie miejsce w osrodku? Powiedział,że jego starszy brat mnie wygoni z mieszkania jak on pójdzie na ten cholerny odwyk. |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Pomógł: 35 razy Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 11 Maj, 2011 12:26
|
|
|
edyta1 napisał/a: | Dzisiaj doszła do mnie najgorsza prawda |
...nie potrafię pomóc, ale życzę wielu sił i pogody ducha... |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 11 Maj, 2011 12:34
|
|
|
edyta1 napisał/a: | sad go kieruje. |
Marne szanse widziałem takich na odwyku.......
edyta1 napisał/a: | jego starszy brat mnie wygoni z mieszkania jak on pójdzie na ten cholerny odwyk. |
Nie przejmuj się bełkotem pijaka, bredzi......... |
_________________ |
|
|
|
|
sabatka
Trajkotka I`m going.... współuzależniona
Pomogła: 12 razy Wiek: 37 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 1236 Skąd: okolice Wrocławia
|
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Pomogła: 264 razy Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Śro 11 Maj, 2011 12:37
|
|
|
edyta1 napisał/a: | Powiedział,że jego starszy brat mnie wygoni z mieszkania jak on pójdzie na ten cholerny odwyk. |
Niby z jakiej racji???
edyta1 napisał/a: | Moze ktoś mi powie ile się czeka na takie miejsce w osrodku? |
To zależy od wielu czynników.
Pamiętaj Edyto, że pobyt na leczeniu wcale nie oznacza, że Twój mąż przestanie pić
Zajmij się sobą, nie daj się wciągać w słowne przepychanki i awantury, nie rozmawiaj z mężem wtedy, gdy jest pijany, kombinuj, jak się od niego uwolnić.
ZACZNIJ ŻYĆ WŁASNYM ŻYCIEM!!!! |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Pomógł: 125 razy Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Śro 11 Maj, 2011 18:29
|
|
|
Klara napisał/a: |
Pamiętaj Edyto, że pobyt na leczeniu wcale nie oznacza, że Twój mąż przestanie pić |
A już na przymusowym... czarno to widzę...
Wykorzystaj ten czas by zająć się własnym życiem. Wyzwalacz, bo on w pewnym sensie jest dla Ciebie wyzwalaczem, będzie daleko... Dobry czas by zająć się sobą... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
beata
Szefowa Al-Kaidy współuzależniona,ddd
Pomogła: 83 razy Wiek: 47 Dołączyła: 07 Sty 2009 Posty: 2806 Skąd: 51°38'51N
|
Wysłany: Śro 11 Maj, 2011 22:49
|
|
|
edyta1 napisał/a: | że życzę mojemu,żeby zdechł pod płotem,chyba wtedy bym się naprawdę od niego uwolniła. Wiem,że to jest okrutne,ale złapałam się dzisiaj na takich myslach. | Jeśli Cię to pocieszy Edytko,to ja też tak mężowi życzyłam.Pod koniec,to już nawet byłam rozczarowana i zła,gdy wracał,a nie gdzieś zdechł. |
_________________
"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim.
|
|
|
|
|
celine
Milczek celine
Wiek: 47 Dołączyła: 10 Lut 2011 Posty: 4 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Czw 12 Maj, 2011 22:10
|
|
|
Najlepiej to bym zabrała dzieci i uciekła na koniec świata, zaczeła wszystko od nowa w miejscu gdzie nikt mnie nie zna. Witaj,ja tak zrobiłam,może nie dosłownie" na koniec świata".Wyprowadzajac się z domu do ojca i stworzyłam mężowi taki komfort picia, że lepiej nie mówić. |
_________________ nigdy nie rezygnuj z marzeń |
|
|
|
|
|