Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przyznawać się...

Czy kłopoty finansowe były dla Ciebie głównym powodem podjęcia leczenia uzależnienia od alkoholu
TAK
6%
 6%  [ 1 ]
NIE
93%
 93%  [ 14 ]
Głosowań: 15
Wszystkich Głosów: 15

Autor Wiadomość
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Wto 17 Maj, 2011 21:01   Przyznawać się...

Przyznawać się, kto podjął kroki w kierunku leczenia z alkoholizmu głównie ze względu na kłopoty finansowe.
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 17 Maj, 2011 21:05   

Ja nie poniosłem strat finansowych, poza tym co przepiłem, więc to nie był bodziec.
Z tym że mam wyobrażenie co by się działo dalej, bo oczywiście zauważyłem że po alko mam gdzieś ile kasy idzie, więc straty byłyby tylko kwestią czasu...
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 17 Maj, 2011 21:18   

endriu napisał/a:
Przyznawać się, kto podjął kroki w kierunku leczenia z alkoholizmu głównie ze względu na kłopoty finansowe.

A Ty co, ze skarbówki jesteś? :mysli:
_________________
:ptero:
 
     
blanet 
Towarzyski



Pomógł: 1 raz
Wiek: 46
Dołączył: 25 Kwi 2011
Posty: 187
Skąd: łódzkie
Wysłany: Wto 17 Maj, 2011 21:46   

pieniądze rzecz nabyta ......, główny powód już opisywałem .....
_________________
Jesus is the ONE WAY all over the world ....
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Wto 17 Maj, 2011 21:52   

Endriu, przegrałeś dużo kasy na konikach lub w pokre po pijaku? :lol:
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 07:16   

hazard mnie nie dotycz, nigdy w nic nie grałem na kase. Ale kilka razy mnie okradli i nie pamietam nawet kto gdzie i kiedy. Pewnie jakbym wygral w totolotka to zapilbym sie na smierc. Ale po tych 3 tyg. niepicia i zglebiania wiedzy jestem troche mądrzejszy. Jak wyjde z debetu to cala pensja bedzie splywac na konto zony do ktorego nie mam dostepu, tak sobie postanowilem, zeby nie kusilo. Ja glosuje na TAK.
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 07:52   

endriu napisał/a:
na kłopoty finansowe.

...to nie był główny czynnik, chociaż straty były duże - to nie "dzieńgi" (ich brak) pchnęły mnie na tory trzeźwienia....
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 08:02   

Gdybym miał przestać pić przez kłopoty finansowe, to waliłbym dalej jak szalony kapelusznik przez wiele lat. Ja nawet nie zacząłem o budżet zahaczać domowy, a całą wypłatę żonka dostawała na konto. Wszystko co przepijałem było z fuszek. A jestem bardzo pracowity, bo "na kaca najlepsza jest ciężka praca" :lol2:
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 08:05   

Jones, przerażasz mnie, jak się okaże że Twoje pijaństwo jeszcze napędzało budżet domowy to otworzysz nowy rozdział w temacie korzyści z picia :lol:
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 08:09   

Marc-elus napisał/a:
napędzało budżet domowy

Jonesy napisał/a:
Wszystko co przepijałem było z fuszek

...na szczęście Jon wszystko przepijał... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 08:31   

Po prostu straty finansowe były zauważalne jedynie dla mnie. Faktycznie jeżeli brać pod uwagę wspólne finanse moje i małżonki - były one dokładnie takie jak na umowach o pracę, i wszystkie szły na jej konto. Tak więc mam drobne obawy, czy tego typu akcje ze zmianą konta docelowego Endriu pomogą.
Ja ze swoich, jak to moja małżonka zwykła mawiać, "zaskórniaków" finansowałem swoje hobby, "zainteresowania nocne" oraz zakupy drobne dla dzieciaczków w postaci popkornów, czipsów i tak dalej. I wszyscy byli zadowoleni. Nawet na kwiaty miałem, w celu przeprosinowym co jakiś czas.
I dokąd mnie to wszystko doprowadziło?
...
Na Dekadencję :)
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Agusia 31 
Towarzyski



Pomogła: 7 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: Słupsk
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 08:32   

Ja też nie przestałam pić ze względu na kasę..W sumie w nosie miałam czy na coś innego jest. Ważne ,że na picie miałam.
Chociaż teraz gdy już troszkę nie piję to fakt zauważam ,że kasa jakaś większa na koncie. Przy dochodach takich samych jak wtedy.. :skromny:
_________________
To Ja swoim postępowaniem-czynami tworzę Swoją wartość...
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 09:08   

Agusia 31 napisał/a:
Chociaż teraz gdy już troszkę nie piję to fakt zauważam ,że kasa jakaś większa na koncie

To może być spowodowane nie tyle nie wydawaniem pieniędzy na alkohol co rozsądniejszym gospodarowaniem się. Ja, nawet gdy nie miałem promili, to łatwiej mi się wydawało...
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 10:21   

Cytat:
gdy nie miałem promili, to łatwiej mi się wydawało...
mi też, trzeba było czymś zrekompensować ostatnie zapicie i kupić coś do domu ale z drugiej strony jakby się nie kupiło to by się przepiło albo zgubiło i tak w kółko. Jakbym tak podliczył ostatnie 10 lat to... nie chcę nawet myśleć, tu mam strasznego kaca moralnego i to mnie bardzo motywuje do trzeźwości, dzisiaj 20 dzień
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 10:28   

endriu napisał/a:
dzisiaj 20 dzień

...super :okok: ...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,36 sekundy. Zapytań do SQL: 13