Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przyznawać się...

Czy kłopoty finansowe były dla Ciebie głównym powodem podjęcia leczenia uzależnienia od alkoholu
TAK
6%
 6%  [ 1 ]
NIE
93%
 93%  [ 14 ]
Głosowań: 15
Wszystkich Głosów: 15

Autor Wiadomość
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 10:31   

endriu napisał/a:
zrekompensować

Dokładnie, ja każdy wyjazd gdzieś to przerabiałem na operacje "Pustynna Burza".
Przewodniki, planowanie tras, co ciekawego w okolicy... wszystko zapięte na ostatni guzik.
Może to była chęć właśnie rekompensaty? Teraz też planuje, ale na luzie, tak po prostu żeby było ciekawiej.
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 10:34   

endriu napisał/a:
Jakbym tak podliczył ostatnie 10 lat to... nie chcę nawet myśleć, tu mam strasznego kaca moralnego i to mnie bardzo motywuje do trzeźwości, dzisiaj 20 dzień


Każda motywacja pomagająca realizować właściwy cel jest dobra.
Jednakże wydaje mi się, że ta, o której piszesz, ma słabe fundamenty.
Ale pewnie nie jest ona u Ciebie jedyną.
 
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 11:06   

Halibut napisał/a:
pewnie nie jest ona u Ciebie jedyną

jedyną nie, trzeźwieje też dla żony i dzieci. Już dawno sobie obiecałem, że jak dzieci zaczną coś rozumieć to przestanę pić. I tak przestawałem co najmniej o 5 lat za długo. Ciekawe tylko, że nie czuję potrzeby, żebym to robił (trzeźwiał) dla siebie. Jakbym był sam to pewnie piłbym dalej. Nie wiem dlaczego...
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 11:10   

endriu napisał/a:
jedyną nie, trzeźwieje też dla żony i dzieci.

endriu napisał/a:
Ciekawe tylko, że nie czuję potrzeby, żebym to robił (trzeźwiał) dla siebie.

Wykopałeś sobie dobry dołek tymi stwierdzeniami... zaraz podniosą się głosy że "trzeźwieje się tylko dla siebie" i "jak trzeźwiejesz dla kogoś to zapijesz". :)
Ja osobiście trzeźwieje dla siebie, ale rozumiem co masz na myśli traktując trzeźwienie dla kogoś jako motywacje. Dla mnie bardzo ważne jest jak widzę uśmiech na twarzach najbliższych gdy rozmawiamy o alkoholizmie... Taki mały uśmiech jest, bo nie pije i się zmieniłem trochę... ;)
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 11:12   

endriu napisał/a:
Nie wiem dlaczego...

...jak każdy facet - potrzebujesz "lustra" - szukasz akceptacji w oczach najbliższych... mam to samo... ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 11:12   

Marc-elus napisał/a:
zaraz podniosą się głosy

...nie tak zaraz...
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 12:19   

ZbOlo napisał/a:
...nie tak zaraz..

...ale za jakiś czas :lol:
endriu napisał/a:
trzeźwieje też dla żony i dzieci.

Gdy żona nie doceni w pełni Twojej trzeźwości i zacznie się z Tobą kłócić, a dzieci pyskować, bałaganić i żądać wciąż nowych i nowych ciuchów, słowem - wszyscy okażą się niewdzięczni - to co będzie? Zapijesz???
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
Ostatnio zmieniony przez Klara Śro 18 Maj, 2011 12:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 13:18   

Klara napisał/a:
ZbOlo napisał/a:
...nie tak zaraz..

...ale za jakiś czas :lol:
endriu napisał/a:
trzeźwieje też dla żony i dzieci.

Gdy żona nie doceni w pełni Twojej trzeźwości i zacznie się z Tobą kłócić, a dzieci pyskować, bałaganić i żądać wciąż nowych i nowych ciuchów, słowem - wszyscy okażą się niewdzięczni - to co będzie? Zapijesz???


Chyba raczej, żona zacznie się z nim kłócić a dzieci pyskować, właśnie wtedy gdy w pełni docenią jego trzeźwość i zaczną go brać za zwykłego, normalnego faceta.

A nie skacowanego bidaczka, którego nie wolno drażnić, bo jeszcze zapije.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 13:18   

endriu napisał/a:
Jakbym tak podliczył ostatnie 10 lat to... nie chcę nawet myśleć, tu mam strasznego kaca moralnego i

Jak bym podliczył swoje prawie 30 to pewnie od razu strzeliłbym sobie w łeb, dlatego nawet nie myślę o tym ile kasy "przepłynęło". Było-minęło, po co się nad tym zastanawiać, kasy to i tak nie wróci a tak przy okazji.....to nie kłopoty finansowe spowodowały, że wytrzeźwiałem ale ......to już inna bajka, jak mawiał pewien znany pisarz :)
_________________
:ptero:
 
     
endriu 
(banita)

Pomógł: 18 razy
Wiek: 55
Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 2925
Skąd: Małopolska
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 15:44   

Klara napisał/a:
Gdy żona nie doceni w pełni Twojej trzeźwości i zacznie się z Tobą kłócić, a dzieci pyskować, bałaganić i żądać wciąż nowych i nowych ciuchów, słowem - wszyscy okażą się niewdzięczni
powiem Ci szczerze, że jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Żona się ze mną nigdy nie kłóci, najwyżej się obrazi i się nie odzywa a mnie skręca po paru godzinach takiego milczenia i lecę ją przepraszać i zawsze te przeprosiny są przyjęte na szczęście. A dzieci? może jak będą nastolatkami... na razie mnie kochają i chcę być dla nich trzeźwy. Zresztą z takich powodów nigdy nie piłem, przeważnie z radości i z tego, że mi było za dobrze.
_________________
Nie piję od 29.04.2011
 
     
dyzia 
Małomówny
ula p



Wiek: 51
Dołączyła: 06 Maj 2011
Posty: 25
Skąd: stalowa wola
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 15:55   

nie podjełam leczenia bo chodziło o kasę mi chodził o mnie samą dzieci też są powodem pisałam litraż to co wyszło było szokiem ale powiedziałam sobie było mineło trudno ale żeby leczyć się z powodu kłopotów finansowych to hazardziści ale nie ja :akuku:
_________________
Zamknij Oczy Ale Nie Umieraj Masz Prawo Do Płaczu a Potem Wstań i Walcz o Następny Dzień
 
 
     
dyzia 
Małomówny
ula p



Wiek: 51
Dołączyła: 06 Maj 2011
Posty: 25
Skąd: stalowa wola
Wysłany: Śro 18 Maj, 2011 16:02   

endriu napisał/a:
Klara napisał/a:
Gdy żona nie doceni w pełni Twojej trzeźwości i zacznie się z Tobą kłócić, a dzieci pyskować, bałaganić i żądać wciąż nowych i nowych ciuchów, słowem - wszyscy okażą się niewdzięczni
powiem Ci szczerze, że jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Żona się ze mną nigdy nie kłóci, najwyżej się obrazi i się nie odzywa a mnie skręca po paru godzinach takiego milczenia i lecę ją przepraszać i zawsze te przeprosiny są przyjęte na szczęście. A dzieci? może jak będą nastolatkami... na razie mnie kochają i chcę być dla nich trzeźwy. Zresztą z takich powodów nigdy nie piłem, przeważnie z radości i z tego, że mi było za dobrze.
ja też z takich powodów często gęsto piłam z radości bo coś tam się
    fajnego przydarzyło
    Cytat:
    Ostatnio zmieniony przez dyzia Śro 18 Maj, 2011 16:08, w całości zmieniany 1 raz  
     
     
         
    Wyświetl posty z ostatnich:   
    Odpowiedz do tematu
    Nie możesz pisać nowych tematów
    Nie możesz odpowiadać w tematach
    Nie możesz zmieniać swoich postów
    Nie możesz usuwać swoich postów
    Nie możesz głosować w ankietach
    Nie możesz załączać plików na tym forum
    Nie możesz ściągać załączników na tym forum
    Dodaj temat do Ulubionych
    Wersja do druku

    Skocz do:  

    Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
    Google
    WWW komudzwonia.pl

    antyspam.pl


    Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
    Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 13