|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
Bezpłatna służba zdrowia |
Autor |
Wiadomość |
aazazello
Gaduła
Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 12:43 Bezpłatna służba zdrowia
|
|
|
Nadwyrężyłem bark. Slogan, że sport to zdrowie można między bajki włożyć.
Czekam aż samo przejdzie, czekam i czekam nie przechodzi. Nic, tylko trzeba iść do lekarza. Płacę składki zdrowotne, więc bezpłatna opieka medyczna należy się i nie powiem, jest.
Rejestracja do ortopedy. Pani informuje mnie, że lekarz przyjmie mnie za trzy miesiące. Jakżeż to , mówię do pani, bark boli, za trzy miesiące albo odpadnie, albo przestanie. Jak żyć przez trzy miesiące? Pani zdradza tajemnicę: można prywatnie, po godzinach do tego samego lekarza, w tym samym gabinecie, ale za 80 zł. Walczę ze sobą, płacić, czy czekać, bom Pomorzak z dziada pradziada i Szkoci przy nas to rozrzutni ludzie. Zapłacę.
Przyjmuje mnie ortopeda. Należy zrobić prześwietlenie. Lekarz mówi: trzeba udać się do lekarza rodzinnego, ten da skierowanie, następnie RTG, poczekać na opis kilka dni i z powrotem do niego. Jak nic minie tydzień, myślę a bark boli, koszuli nie można włożyć. Albo! mówi, można zrobić zdjęcie bez skierowania, na miejscu, no ale 25 zł należy się. Się godzę, co robić.
Jest zdjęcie, jest diagnoza: nadwyrężony staw barkowo-obojczykowy. Okazuje się, ze to nie drobnostka, oj nie. Po pięć zabiegów rehabilitacyjnych przez dziesięć dni. Jeśli nie pomoże, blokada. Oczywiści ortopeda nie może wypisać skierowania na badania, jeśli chcę darmochę, muszę udać się do lekarza rodzinnego po skierowanie itd itp.
Zanim udam się do rodzinnego idę do centrum rehabilitacji. Oczywiście mają umowę z NFZ, oczywiście wykonają zabiegi bezpłatnie, ale... za trzy miesiące. Quźwa, mówię jak za trzy miesiące, kiedy bark boli, że ho ho i dlaczego wszędzie trzy miesiące. Za trzy mówią dalej, ale jest sposób. Jeśli zapłacę 10 zł za każdy zabieg, to "postarają" się mnie przyjąć natychmiast. Nie rozumiem, jak na NFZ nie ma miejsc a odpłatnie są. Pani mówi, że takie limity, ja, jakie limity itd aż do znudzenia. Walczę ze sobą, wiadomo dlaczego, ale krótko. Dobra, mówię, ale rabat ma być, taka ma natura. Pani, że nie, ja że tak, jakiś czas to trwało, zjawia się szef, stanęło na 400. Zaczynam od poniedziałku. Aaaa, mówi pani na odchodnym, żel przeciwbólowy pan przyniesie. Apteka, następne 30. zł.
Nie można powiedzieć, jest w naszym umiłowanym kraju bezpłatna służba zdrowia. Należy tylko uzbroić się w cierpliwość, zacisnąć zęby i d*** na klamerkę i przetrwać kilka miesięcy.
Szkoda tylko, że państwo, ciemiężyciel okrutny, nie daje wyboru: ty nam płacisz składkę zdrowotną, my w zamian zobowiązujemy zacząć leczyć ciebie bezpłatnie natychmiast, ale nie wcześniej niż po trzech miesiącach od daty rejestracji lub nie płacisz składek i płać sobie obywatelu za leczenie sam. To rozumiem jest wybór. Natomiast nadwyrężenie barku w polskiej bezpłatnej służbie zdrowia kosztuje mnie 535 zł i tylko nie rozumiem, dlaczego państwo, pod groźbą, zastukania do mojego domu komornika skarbowego i wyciągnięcia spod głowy dziatek ostatniej poduszki, wymusza na mnie opłacenie składek.
Nie rozumiem również dlaczego jest kasa fiskalna w taksówce a nie można jej zainstalować w gabinecie lekarskim. Może ktoś wie i mnie uświadomi? |
|
|
|
|
Kulfon
Trajkotka pacjent nie z tej ziemi
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 1271
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 12:57
|
|
|
aazazello napisał/a: | Może ktoś wie i mnie uświadomi? |
taki kraj
uciekaj jak ja, m.in. dlatego tu siedze gdzie siedze
moja matka miala powazny zawal wywiezli ja do czestochowy na parkitke, a ze wiekowa i schorowana na inne schorzenia (bajpasy nie mozliwe) to zalozyli stent ale tylko jeden (taki limit - niezbedny by mogla zyc) , lekarz dopiero po zabiegu powiedzial ze jakbysmy zaplacili 800 pln to by drugi zalozyli, normalnie zabic ch**.
a teraz na 2 zabieg matka nie chce sie zgodzic a i jakby nawet (siorka ze pracuje na slasku na kardiologi juz nawet lekarzy, znajomych, zorganizowala) to przy tym jednym stecie ledwo zipie i lekarze nie chca sie teraz lapac tego |
Ostatnio zmieniony przez Kulfon Pią 27 Maj, 2011 13:04, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:02
|
|
|
Kulfon napisał/a: | uciekaj jak ja, m.in. dlatego tu siedze gdzie siedze |
Leczyłem się Niemczech. Po pijaku oba kciuki złamałem. jeden trzeba było drutować. Przeżyłem szok kulturowy. Obsługa, czystość, sale, lekarze, to był pikuś. najbardziej zszokowało mnie menu. Nie dość, że dobrze i syto karmili, to jeszcze mogłem wybrać sobie posiłek. Przed każdym posiłkiem roznosili menu i zbierali zamówienia. Po prostu szok. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:05
|
|
|
Tak się złożyło, że kiedyś poszłam do lekarza rodzinnego z jakimś dokuczliwym bólem, co to nawiedza mnie cyklicznie i przypadkiem trafiłam na innego niż zwykle.
Ten, zamiast zapisać lek o który prosiłam, dał mi skierowanie na USG i tak się zaczęło moje kolędowanie po lekarzach.
aazazello napisał/a: | ortopeda nie może wypisać skierowania na badania, jeśli chcę darmochę, muszę udać się do lekarza rodzinnego po skierowanie itd itp. |
Wstęp był potrzebny do tego, żeby Cię poinformować, że u nas lekarz rodzinny wypisuje tylko jedno skierowanie do specjalisty, a kolejne - wykonuje już tenże specjalista.
Kolejki są mniej więcej takie, o jakich piszesz.
aazazello napisał/a: | dlaczego jest kasa fiskalna w taksówce a nie można jej zainstalować w gabinecie lekarskim. Może ktoś wie i mnie uświadomi? |
Zdaje się, że lekarze mają już obowiązek posiadania kasy.
Moja córka posiada gabinet (nie lekarski ale zaliczany do służby zdrowia) i właśnie kilka dni temu kupiła w/w. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
ZbOlo
[*][*][*] Ojciec Chrzestny
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2713 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:08
|
|
|
Kulfon napisał/a: | taki kraj |
...zacofany - przez ponad cztery dekady wszystko było wspólne (czyli praktycznie niczyje)...
aazazello napisał/a: | Leczyłem się Niemczech |
...i pewnie też nie w tych wschodnich....??? |
_________________ Homines soli animalium non sitientes, bibimus
|
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:17
|
|
|
Klara napisał/a: | Zdaje się, że lekarze mają już obowiązek posiadania kasy |
Teoretycznie, ci którzy nie mają umowy z NFZ maja obowiązek posiadania kas od pierwszego maja, ale ja żadnej kasy nie widziałem a facet nie zająknął się na temat paragonu. Może dlatego, że gostek pracuje w niepublicznym zozie, a przyjmuje prywatnie, więc kasy fiskalnej mieć nie musi? A może musi? Rozkmini to ktoś? Kto jest zainteresowany takim bałaganem? |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:18
|
|
|
Niestety, kolejna fikcja.
Przypomniałeś mi zdarzenie z moją Babcią:
Wieczorem Babcia dzwoni, nie wie co robić, ząb Ją boli tak że płacze. Dodam jeszcze że moja Babcia byle czego rabanu nie robi, bardzo twarda z niej kobieta, od 40lat chodzi praktycznie na rękach, bo o kulach, nogę ma amputowaną daleko powyżej kolana. Miewa bóle fantomowe, jak ból nie przechodzi po pół dnia to dopiero leki bierze, bo tak to musiałaby non-stop na prochach jechać.
Sobota wieczór, jakieś święta były, gdzie teraz jest ostry dyżur stomatologiczny? Na Oczki, jedyny w Wawie czynny(stolica 40milionowego kraju), starałem się dodzwonić do innych ale cisza. Jedziemy.
Na miejscu głucho, w końcu udaje się nam dopukać, no i pada pytanie: czy z NFZtu? Bo jak nie to jest ulice dalej stomatolog, dobry, pracuje na co dzień na Oczki, w domu ma też gabinet i z chęcią przyjmie...
Mówię twardo że Babcia jest ubezpieczona więc chcemy żeby nas przyjęto normalnie, nie będziemy nigdzie jeździć.
I tu idzie najlepsze: TO JEST OSTRY DYŻUR STOMATOLOGICZNY ale URAZOWY, nikt nie pomoże Babci.
Już miałem zaczynać awanturę ze szczególnym naciskiem na wytłumaczenie temu lekarzowi co to znaczy uraz ale na szczęście Babcia sama stanęła okoniem i usiadła na krześle, powiedziała że się stąd nie ruszy dopóki ktoś jej nie przyjmie. Po małym zamieszaniu dano jej znieczulenie, oczywiście nic więcej nie zrobiono, następnego dnia pojechaliśmy normalnie na wizytę, prywatnie. |
Ostatnio zmieniony przez Marc-elus Pią 27 Maj, 2011 13:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:28
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | zy z NFZtu? Bo jak nie to jest ulice dalej stomatolog |
Marc-elus napisał/a: | TO JEST OSTRY DYŻUR ale URAZOWY, nikt nie pomoże Babci. |
Odnoszę wrażenie, że to sami zainteresowani dojeniem kasy z chorych, piętrzą przed nami bariery, problemy biurokratyczne, tylko po to, aby nas dodatkowo złupić z kasy.
Łowcy skór, zmienili pacjentów i metody, ale dalej łupią. zresztą tamci robili straszną głupotę. Na nieboszczyku zarobisz tylko raz a żywego możesz łupić, łupić i łupić. |
|
|
|
|
Kulfon
Trajkotka pacjent nie z tej ziemi
Dołączył: 02 Lip 2009 Posty: 1271
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:28
|
|
|
ZbOlo napisał/a: | Kulfon napisał/a: | taki kraj |
...zacofany - przez ponad cztery dekady wszystko było wspólne (czyli praktycznie niczyje)...
aazazello napisał/a: | Leczyłem się Niemczech |
...i pewnie też nie w tych wschodnich....??? |
to nie jest tak, ze tu az tak pieknie, czasami swoje tez trzeba wystac
nawet jak sie ma "termin",
a bez terminu to mozna zapomniec
zostaje "urazowka" przy szpitalu
na konowala czasami tez zdarza sie trafic
w nadchodzacych dniach czeka mnie bieganie z dzieckiem po lekarzach (chyba ma zanik hormonu wzrostu spowodowany przyjmowanymi lekami na astme) dobrze ze do 14 roku zycia wszystko jest bezplatne dla dzieci |
Ostatnio zmieniony przez Kulfon Pią 27 Maj, 2011 13:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
aazazello
Gaduła
Dołączył: 26 Lis 2009 Posty: 840
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 13:30
|
|
|
Klara napisał/a: | tak się zaczęło moje kolędowanie po lekarzach |
Najgorsza diagnoza, to brak diagnozy, który ciągnie się miesiącami, bo żaden "specjalista" nie potrafi raz a dobrze określić przyczyny i rodzaju choroby. |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 17:49
|
|
|
aazazello napisał/a: | żaden "specjalista" nie potrafi raz a dobrze określić przyczyny i rodzaju choroby. |
Taaaa, bo każdy z nich zajmuje się tylko kawałeczkiem człowieka.
Jeśli się wyspecjalizował w leczeniu dużego palca od prawej nogi, to już pozostałymi nie potrafi się zająć.
Po prostu nie rozumiem, dlaczego oni tak są kształceni.
To, z czym sobie chodzę po specjalistach, a co wylazło w badaniu USG ciągle czeka, aż urośnie
Żeby było śmieszniej, to ból który mnie zapędził do lekarza pierwszego kontaktu, sama sobie "zdiagnozowałam" i "uleczyłam", a następnie jak na zamówienie ukazał się w "Polityce" w numerze 20 artykuł Pawła Walewskiego "Porzuć żucie i zgrzytanie". Okazało się, że ta moja "diagnoza" była trafna.
Przeczytanie tego artykułu polecam wszystkim, którzy narzekają na bóle kręgosłupa. |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Wiedźma
Administrator
Dołączyła: 04 Paź 2008 Posty: 9686
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 17:53
|
|
|
Klara napisał/a: | co wylazło w badaniu USG ciągle czeka, aż urośnie |
To może jednak... uiścić? |
_________________ Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach |
|
|
|
|
staaw
Uzależniony od Dekadencji
Wiek: 52 Dołączył: 18 Sie 2010 Posty: 9025
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 19:26
|
|
|
Klara napisał/a: |
Taaaa, bo każdy z nich zajmuje się tylko kawałeczkiem człowieka.
Jeśli się wyspecjalizował w leczeniu dużego palca od prawej nogi, to już pozostałymi nie potrafi się zająć.
Po prostu nie rozumiem, dlaczego oni tak są kształceni. |
Ja uważam że "winna" jest przede wszystkim technika...
Kiedyś lekarz musiał umieć wysłuchać wady serca stetoskopem, dzisiaj bez USG serca nikt (przynajmniej z tych młodych) nie postawi diagnozy...
Znam lekarzy którzy badania traktują jako potwierdzenie własnej diagnozy, jednak są i tacy którzy robią serię badań, może coś się znajdzie.
Przy dzisiejszej dokładności badań, zwłaszcza obrazowych (fotki są ładniejsze niż w atlasie anatomicznym), nie ma ludzi zdrowych, są tylko niedokładnie zbadani
Przeciwdziałać miała temu instytucja lekarza rodzinnego, miał z założenia posiadać szeroką wiedzę ogólną... Jednak nie wielu takich znam... |
_________________ Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie |
|
|
|
|
Klara
Uzależniony od Dekadencji
Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 7861
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 20:00
|
|
|
Wiedźma napisał/a: | To może jednak... uiścić? |
Eeee tam
Właśnie za kilka dni będę miała ponownie tomografie |
_________________ "Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/ |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 20:28
|
|
|
Klara napisał/a: | Po prostu nie rozumiem, dlaczego oni tak są kształceni. |
Ależ "oni" nie są tak kształceni, tylko tak praktykują i wykonują zawód.
Mam kolegę lekarza, mówi że najlepsi są okuliści, właściwie to niedługo grypę przestaną rozpoznawać, miał przypadek gdy z oddziału okulistyki przysłano mu pacjenta na konsultacje, bo krew mu pociekła z ....
Konsultacja trwała 2min, facet miał hemoroidy, tylko okulista nawet go nie zapytał o to.
staaw napisał/a: | nie ma ludzi zdrowych, są tylko niedokładnie zbadani |
Pięknie powiedziane, można cytować? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|