|
Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"
czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...
|
"Każdy alko jest świetnym manipulantem i strategiem&quo |
Autor |
Wiadomość |
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 18:49 "Każdy alko jest świetnym manipulantem i strategiem&quo
|
|
|
Cytat: | Każdy alko jest świetnym manipulantem i strategiem |
napisał Stiff w jednym z tematów.
Ciężko się nie zgodzić. Sam pamiętam ile to razy tak wszystkim zakręciłem że nawet w pozornie "beznadziejnej" sytuacji picie było łatwe, racjonalne, ba, uzasadnione.
Ciekawi mnie jednak co innego, pytam alkoholików, ale też wszystkich co zauważyli u alko coś takiego.
Mianowicie: czy umiejętność manipulacji, "strategicznego" planowania, dotyczy również niektórych Waszych działań w trzeźwym życiu? Czy zostało coś z tego i było wykorzystane w szlachetniejszych celach niż opróżnienie kolejnej flaszki mniej "szlachetnego" trunku?
Czy Wasi bliscy, znajomi, niepijący alkoholicy, potrafią tą umiejętność spożytkować w dobrych celach? |
|
|
|
|
czarna róża
Towarzyski
Wiek: 50 Dołączyła: 14 Lis 2009 Posty: 406 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 19:13
|
|
|
Wprawdzie nie jestem alko ale poznałam trzeżwiejących alkoholików i wydaje mi się że z manipulacji dużo im zostało w trzeżwym życiu,na pewno są na nią bardziej wyczuleni..zwłaszcza widzą ją u innych czynnych,a czy z niej sami z premedytacją korzystają? każdy jest tylko człowiekiem,jeśli chcemy coś osiągnąc różnymi sposobami...ja też manipuluję kiedy mogę. |
_________________ Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy.. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 19:23
|
|
|
czarna róża napisał/a: | każdy jest tylko człowiekiem,jeśli chcemy coś osiągnąc różnymi sposobami...ja też manipuluję kiedy mogę. |
Oczywiście, granice wyznacza tylko nasze sumienie w tej chwili. Miałem na myśli właśnie realizacje celów nie związanych w jakikolwiek sposób z piciem lub uniknięciem skutków picia alkoholu u tytułowego "stratega i manipulatora". |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 19:47
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Czy Wasi bliscy, znajomi, niepijący alkoholicy, potrafią tą umiejętność spożytkować w dobrych celach? |
Tylko co rozumiesz jako dobry cel?
Pietruszkowy nadal jest mistrzem w poszukiwaniu wspólnika w odkładaniu spraw na później, wspólnika a raczej nawet przyczyno-dawcy Zaczyna to się to tak na przykład: " Wiesz, jakby ci się nie chciało jutro jechać na te ryby... " a w rzeczywistości to od miesiąca truł, że trzeba odkurzyć sprzęt, następnie właśnie kilka godzin temu kupił zezwolenie i robaki Ale potem jest : " i znów zmarnowaliśmy okazję do pojechania na ryby, bo.. tobie się nie chciało."
No i ale terapia współuzależnienia też uczy jak zauważać manipulacje, jak im przeciwdziałać, itp. I czasem się nie daję. No przynajmniej Pietruszek nie ma tak dobrze.
Ale też zauważyłam, że Pietruszkowy nie dochodzi już do takich wyżyn w manipulowaniu, jak wtedy gdy bronił swojego nałogu.
Ja też staram się unikać manipulacji w stosunku do najbliższych, bo często wystarczy wprost powiedzieć o swoich potrzebach, niż bawić się w gierki, ale fakt pewne nawyki wyniesione z domu nie są łatwe do wykorzenienia. I też mi się zdarza
Osobiście, dla mnie manipulacja, czuli właściwie granie na czyiś uczuciach w celu osiągnięcia własnych korzyści, nie jest czymś dobrym i bardzo utrudnia relacje międzyludzkie, a nawet je niszczy.
Ale biznes? Cóż... tutaj manipulacja jest czymś, co jest powszechne, w reklamie, technikach sprzedaży, ale to już inny temat. |
_________________
|
|
|
|
|
stiff
Uzależniony od netu
Wiek: 64 Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 4912
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 20:35
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | planowania, dotyczy również niektórych Waszych działań w trzeźwym życiu? |
Na nasze życie składa sie suma doświadczeń i na tej podstawie dokonywania najlepszych wyborów...
Sam sobie sie dziwiłem, ze zaczynam kroczyć prosta droga, aby nie musieć oglądać sie za siebie...
Dziś odpowiadam za swoje słowa i żadne manipulacje innymi nie wchodzą w grę...
Na tym polega trzeźwość, ze trzeba być uczciwym wobec siebie i innych... |
_________________ Jesteś taką osobą, jaką decydujesz się być... |
|
|
|
|
JaKaJA
Trajkotka Niespodzianka!-ja czuję!! ;)
Wiek: 46 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 1650 Skąd: Moje miasto
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 20:47
|
|
|
a ja moje umiejętności wątpliwej chluby wykorzystuję w pracy obecnie i dzięki temu coraz lepiej mi idzie bo jestem skuteczna |
_________________ Cała jestem z miłości |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 20:53
|
|
|
Tak, czasem manipuluję, ale raczej odruchowo, nawykowo, niż z premedytacją.
A często własną manipulację rozpoznaję dopiero po efektach.
I wtedy mi trochę wstyd za siebie.
Nie wierzę że można używać manipulacji w dobrych, szlachetnych celach. Moim osobistym zdaniem to gra na cudzych uczuciach wyłącznie w celu odniesienia własnych korzyści. |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:06
|
|
|
pietruszka napisał/a: | Tylko co rozumiesz jako dobry cel? |
Jako dobry miałem na myśli "coś" pożytecznego.
pietruszka napisał/a: | Ale też zauważyłam, że Pietruszkowy nie dochodzi już do takich wyżyn w manipulowaniu, jak wtedy gdy bronił swojego nałogu. |
Czyli regresja.
Wiecie, oceny moralne mogą być różne, ale jeżeli działanie nie szkodzi nikomu a przynosi zysk komuś(tak, to możliwe) to mi się wydaje że metoda użyta nie jest tak ważna.
Ja u siebie zauważyłem już dawno pewne zdolności organizacyjno-logistyczne.
Kombinowałem jak tu flaszkę skołować w środku lasu, kombinuje jak zrobić robotę 2dniową w jeden dzień.
Kombinowałem jak to na kacu "nie przemęczać się", teraz kombinuje jak się nie zmęczyć a wykonać zadanie.
często dobrze mi wychodzi, z gorzałą w 99% szło mi wyśminicie..... |
|
|
|
|
milutka
Trajkotka
Wiek: 45 Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 1705
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:06
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Cytat:
Każdy alko jest świetnym manipulantem i strategiem
napisał Stiff w jednym z tematów.
Ciężko się nie zgodzić. Sam pamiętam ile to razy tak wszystkim zakręciłem że nawet w pozornie "beznadziejnej" sytuacji picie było łatwe, racjonalne, ba, uzasadnione. | Może tak trochę odbiegne od tematu ...a może nie ...ja dopiero o manipulacjach męża alkoholika czynnego zresztą przekonałam się od kiedy sięgłam po pomoc tutaj na forum .na poczatku nie bardzo wiedziałam o czym wy tutaj piszecie ...i dopiero rozmowa z terapeutką pozwoliła mi to zrozumieć ...dopiero teraz widzę jak mój mąz manipuluje ...tylko wcześniej dawałam się na to naprawde nabierać -a raczej chciałam bardzo mu wierzyć i nie dopuszczałam myśli ,że może mnie okłamywać ...teraz dopiero widzę jakim jest perfekcjonistą ...no ale żeby nie było dla mnie czasami też taka sztuka wychodzi -szczególnie jak bardzo mi na czymś zależy ale to tylko w dobrych celach |
|
|
|
|
JaKaJA
Trajkotka Niespodzianka!-ja czuję!! ;)
Wiek: 46 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 1650 Skąd: Moje miasto
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:21
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Ja u siebie zauważyłem już dawno pewne zdolności organizacyjno-logistyczne.
Kombinowałem jak tu flaszkę skołować w środku lasu, kombinuje jak zrobić robotę 2dniową w jeden dzień.
Kombinowałem jak to na kacu "nie przemęczać się", teraz kombinuje jak się nie zmęczyć a wykonać zadanie.
często dobrze mi wychodzi, z gorzałą w 99% szło mi wyśminicie..... |
mniej więcej to miałam na myśli z manipulacją mamy do czynienia wszędzie i na co dzień,nawet jej nie zauważamy,menagerowie,handlowcy mają szkolenia z technik manipulacji,wpływu społecznego itp. ja to co do tej pory robiłam by osiągnąć swój cel i napić się,przerobiłam,zmiękczyłam i ułagodziłam i robię to samo ale w słusznym celu i dzięki temu jestem skuteczna w tym co robię:skromny: unikam też awantur,krzyków i agresji jaką wylewają na mnie bo potrafię poprowadzić rozmowę w inny sposób. Jest to manipulacja jak byk,ale mam wybór-dać wylewać na siebie wiadra pomyj,nie osiągnąć w pracy zbyt wiele i dać soba manipulować,bo w mojej pracy to norma. Puki co wygrywam bo wiem i też umiem ale i tak wolę używać uroku osobistego niż takich tam - równie skuteczne |
_________________ Cała jestem z miłości |
|
|
|
|
pietruszka
Moderator
Wiek: 54 Dołączyła: 06 Paź 2008 Posty: 5443
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:23
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Czyli regresja. |
akurat w tym przypadku jestem za regresją, ot każda manipulacja jest gwałtem na czyiś uczuciach, próbą wymuszania tego, co dla mnie jest korzystne, bez brania pod uwagę innej osoby. W związku taka postawa nie jest dobrym prognostykiem. Ale fakt, w naszym przypadku, oboje jesteśmy pokiereszowani i uczymy się na nowo zdrowszych zachowań.
Marc-elus napisał/a: | jeżeli działanie nie szkodzi nikomu a przynosi zysk komuś(tak, to możliwe) to mi się wydaje że metoda użyta nie jest tak ważna. |
to nie jest to manipulacja, chyba, ze nie widzi się (nie chce się widzieć) krzywdy innej osoby. |
_________________
|
|
|
|
|
Mysza
Gaduła
Dołączyła: 03 Mar 2010 Posty: 830 Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:25
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Tak, czasem manipuluję, ale raczej odruchowo, nawykowo, niż z premedytacją. |
mam podobnie, z tym że coraz częściej zdaję sobie z tego sprawę i potrafię się do tego przyznać (choć wstyd).
Poza tym zdecydowanie szybciej teraz, niż kiedyś wyczuwam manipulanta/manipulantkę...... i łatwiej mi się przed kimś takim obronić.....
Nie sądzę, aby manipulowanie uczuciami i emocjami innych mogło przynieść coś dobrego. |
_________________ "Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie" - Mahatma Gandhi |
|
|
|
|
JaKaJA
Trajkotka Niespodzianka!-ja czuję!! ;)
Wiek: 46 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 1650 Skąd: Moje miasto
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:25
|
|
|
pietruszka napisał/a: | to nie jest to manipulacja | pietruszko to też jest manipulacja.wszystkim się kojarzy jednoznacznie te słowo-czyli wyrofanie i perfidia a tak nie jest,manipulacja to szerokie pojęcie. |
_________________ Cała jestem z miłości |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:29
|
|
|
"Każdy alko jest świetnym manipulantem i strategiem&quo
Odpowiadam na postawione pytanie:
TAK....... |
_________________ |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Wto 07 Cze, 2011 21:42
|
|
|
JaKaJA napisał/a: | nie jest,manipulacja to szerokie pojęcie |
Też tak sądzę, bo manipulować można na różne sposoby, np rodzice "po kryjomu" swatający syna z sąsiadką |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
|