Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
co było/jest waszym największym wyzwalaczem
Autor Wiadomość
szymon 
Uzależniony od netu



Pomógł: 112 razy
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 05:48   co było/jest waszym największym wyzwalaczem

dla mnie do tej pory magiczna godzina 16.00 w firmie oznacza przyzwolenie i zielone światło do napicia się jadąc do domu z pracy, codziennie mijam mój ulubiony sklep i codziennie widuję te same samochody pod nim, jest ich coraz mniej ale ciągnie mnie tam by z czystej ciekawości "sprawdzić" co słychać na wsi. okazuje sie, że ciekawość jest bardzo niebezpieczna.
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 08:02   

Może zmień trasę...? :drapie:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
Kulfon 
Trajkotka
pacjent nie z tej ziemi



Pomógł: 41 razy
Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 1271
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 08:17   

Ja tez jezdze trasa na ktorej znajduje sie sklep w ktorym to sie "zaopatrywalem".
przestal mi "przeszkadzac" po paru miesiacach :mgreen: nawet regaly z % na mnie nie dzialaja.
jedynie zla kondycja psychiczna, przemeczenie albo zlosc wywoluja czasami chec ulzenia sobie :/
ale przechodzenie przez takie stany mam juz wmiare dobrze wyrobione
_________________

"Kto walczy może przegrać, Kto nie walczy już przegrał"
 
     
Maja 
Towarzyski
Maja



Pomogła: 6 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 176
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 08:18   

A dla mój partner...który pije umiarkowanie ostatnio,ale jednak.
Coś we mnie się burzy,kiedy wraca i czuję od niego smród piwa.
To główny temat naszych kłótni.
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 08:24   

Subiektywny ranking wyzwalaczy ZbOla
1. Żona (sorry AlAnonki).
...i długo, długo nic...
2. Imprezy rodzinne (z alkoholem).
3. Reklamy piwa.
4. Stres
5. Zmęczenie.
P.S. :mysli: Paradoks ZbOla polega na tym, że ta - która jest największym wyzwalaczem, potrafi najszybciej mój "głód zaspokoić", ot kobiety... :bezradny:
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
aazazello 
Gaduła



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 840
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 09:30   

imprezy alkoholowe - kumulacja - niby jest dobrze, niby nie przeszkadza, ale gdzieś tam na obrzeżach twardego dysku zawsze chodzi widok i smak alkoholu
zapach alkoholu - nigdy, przenigdy nie zabiorę nikogo pod wpływem do samochodu- małe pomieszczenie i nie można wyjść - dla mnie masakra
widok alkoholu - czerwone wino w przezroczystej karafce powoduje, że nie mogę oderwać od niej oczy, alkohol w sklepie, nie przeszkadza, ale łapię się czasami na tym, że podświadomie zawieszam na nim wzrok
To są moje wyzwalacze na tutaj i teraz.
 
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 10:43   

Nie wiem... :bezradny:
ponieważ unikam wszelkich możliwych... ;)

obawiałem się np. ostatnio wyjazdu na kurs, ale mimo, iż koledzy co nieco popijali, to nie czułem ani chęci napicia się, ani żalu, że nie powinienem :skromny:

Dziś mamy w firmie imprezę z okazji Dnia Leśnika, ale z radością nie pojechałem, bo mam dyspensę od szefa na nieobecność na takich imprezach :) a ponadto nigdy nie lubiłem spędów, nawet gdy piłem... :uoee:
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
ZbOlo 
[*][*][*]
Ojciec Chrzestny


Pomógł: 35 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2713
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 10:48   

Borus napisał/a:
z okazji Dnia Leśnika

wszystkiego najlepszego...!!! ;)
_________________
Homines soli animalium non sitientes, bibimus
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 10:58   

Ja dowiedziałem się że bomba rumowa nie jest moim wyzwalaczem...

A na serio - nie dam sobie rady ze smrodem przetrawionego alkoholu - innymi słowy nie rozmawiam ani nie przebywam w bezpośrednim towarzystwie osoby pijącej lub pijanej. I chyba jeszcze długo nie będę.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
paulinkaaa 
(konto nieaktywne)


Wiek: 49
Dołączyła: 07 Gru 2009
Posty: 41
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 14:03   

reklamy i wszystkie sytuacje w ktorych alkohol jawi sie jako cos niegrozniego i cool

imprezy na ktorych ludzie kulturalnie popijaja - wydaje mi sie ze ja tez tak moge :oops:

negatywne uczucia, samotnosc, zal, nuda i polaczona z tym chec wyrwania sie na chwile z tego stanu

co dziwnego zapach alkoholu dziala na mnie odrzucajaco - wyczuwam alkohol chyba w mikroskopijnych ilosciach i niedobrze mi sie od tego zapachu robi :mysli:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 14:20   

w moim przypadku własny stres
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 14:49   

Borus napisał/a:
nigdy nie lubiłem spędów

Chyba że w Ślesinie :mgreen:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
rufio 
Uzależniony od netu
rozkojarzony



Pomógł: 57 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 3387
Skąd: Wyższy Śląsk
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 14:57   

A ja nad tym to sie juz długo nie zastanawiałem i nie zastanawiam jest tyle róznych sytuacji na co dzień które moga a nie musza powodowac chęc - wydaje mi sie ze zależy to ( w moim przypadku od dnia i nastroju ) Może być że taka sama sytuacja raz wywoła chec a raz nawet nie skojarzy mi sie z wpływem na picie .
_________________
I tak wszyscy skończymy w zupie .
 
     
Borus 
Trajkotka
uzależniony



Pomógł: 35 razy
Wiek: 66
Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 1843
Skąd: wielkopolskie
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 15:29   

Wiedźma napisał/a:
Borus napisał/a:
nigdy nie lubiłem spędów

Chyba że w Ślesinie :mgreen:


to nie był spęd, tylko fajne spotkanie towarzyskie... :P
_________________
zostało mi podarowane drugie życie...
 
 
     
kamil 
Małomówny


Dołączył: 16 Maj 2011
Posty: 70
Wysłany: Pią 10 Cze, 2011 16:54   

aazazello napisał/a:
- nigdy, przenigdy nie zabiorę nikogo pod wpływem do samochodu- małe pomieszczenie i nie można wyjść - dla mnie masakra


Chociaż u mnie nie jest to wyzwalacz ,mam podobnie. Brak możliwości odejścia w dowolnym momencie.
Ostatnio poprosiłem o wyniesienie butelki oleju z blatu kuchennego do spiżarki.
Nie mieściła się w szafce na wysokość a była w kwadratowej butelce , i co rusz wzrok tak jakoś dziwnie mi na nią leciał . :roll:
_________________
kamil
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 11