Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
I nie wiem teraz co robic...
Autor Wiadomość
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Wto 24 Maj, 2011 14:21   

czarna róża napisał/a:
Ojca udało mi się wywieżc do domu opieki dla alkoholików..

Bardzo się cieszę, że Twój kłopot jest rozwiązany i życzę Ci, żeby tak było na stałe :tak:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
sabatka 
Trajkotka
I`m going.... współuzależniona



Pomogła: 12 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1236
Skąd: okolice Wrocławia
Wysłany: Wto 24 Maj, 2011 14:30   

Różyczko dużo pogody ducha i optymizmu ci życzę. Nawet po najgorszej burzy w końcu wychodzi słonko, jak Bob śpiewał "don`t worry..."
bob marley- don`t worry
_________________
Na skradający się smutek znam skuteczny sposób: stań przed lustrem, uśmiechnij się i powiedz do siebie "Kocham cię"
http://obrazyhaftowane.blogspot.com/
https://zrzutka.pl/rcta3k
 
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 24 Maj, 2011 15:11   

Może rzeczywiście tak jest...zawsze będą jakieś problemy,nie ucieknie się od nich,trzeba jakoś sobie z nimi radzic i stawiac im czoła..a pomiędzy problemami życ najlepiej jak się umie bo szczęście to też tylko chwila.. ;)
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Wto 24 Maj, 2011 16:22   

czarna róża napisał/a:
przebiegne maraton za rok..no więc biegam od dwóch tygodni..po 12 km

podziwiam :)
 
     
Malwina 
Małomówny
Dobry duszek


Wiek: 33
Dołączyła: 20 Cze 2011
Posty: 23
Skąd: Drawsko Pomorskie
Wysłany: Wto 21 Cze, 2011 13:03   

Czerwona róża, chcę powiedzieć, ze nie możesz siebie obwiniać za to, co się dzieje z Twoim ojcem. Jego życie, jego wybory, decyzje . A Ty musiałaś ratować siebie, bo sama mogłabyś wpaść w alkoholizm, depresje, czy Bóg wie co jeszcze. Byłaś mądrzejsza i wyniosłaś się stamtąd i słusznie . Bo inaczej, to ojciec by Cb zniszczył, jego alkoholizm. Ja mam pijącą matkę, która już mnie wciągnęła w swój alkoholizm, jest mi ciężko, ale wiem, zę muszę ratować siebie . Iść na terapię . Bo już jest nap[rawdę ze mnę kiepsko . Życzę Tb wszystkiego dobrgo i trzymam kciuki za Cb .
_________________
Zapisz myśli na patykach i potem wszystkie spal .
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 21 Cze, 2011 15:45   

Malwina napisał/a:
Tb

W muzyce tak oznacza się w partyturze puzon.(trombone)
Malwina napisał/a:
Cb

A tak kontrabas (contrabasso), co Ty za skróty dziwne stosujesz?
_________________
:ptero:
Ostatnio zmieniony przez pterodaktyll Wto 21 Cze, 2011 15:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Wto 21 Cze, 2011 17:32   

Malwina napisał/a:
Czerwona róża,

Czarna róża :mgreen:
Napisana czerwoną czcionką, można się pomylić! :wysmiewacz:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
beata 
Szefowa Al-Kaidy
współuzależniona,ddd

Pomogła: 83 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 07 Sty 2009
Posty: 2806
Skąd: 51°38'51N
Wysłany: Wto 21 Cze, 2011 21:11   

pterodaktyll napisał/a:
Malwina napisał/a:
Tb

W muzyce tak oznacza się w partyturze puzon.(trombone)
Malwina napisał/a:
Cb

A tak kontrabas (contrabasso), co Ty za skróty dziwne stosujesz?
Nie znasz siem na młodzieżowych skrótach. :beba:
_________________

"Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć, że to był dobry i szczęśliwy dzień… "
Miłego dnia życzę wszystkim. :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Wto 21 Cze, 2011 21:15   

beata napisał/a:
Nie znasz siem na młodzieżowych skrótach. :beba:

Przykro mi....dla mnie są kompletnie bez sensu :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
czarna róża 
Towarzyski



Pomogła: 14 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 14 Lis 2009
Posty: 406
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011 20:48   

Długo tu nie zaglądałam ale po prostu miałam tyle problemów i stresów że nie byłam juz w stanie czytac innych historii,wczuc się,pomóc słowną radą innym..tak po prostu.Narosły problemy z ojcem,okazało się że po 2 tygodniach pobytu w stowarzyszeniu,uciekł stamtąd,po prostu wyszedł sobie w nocy ok 1 jak wszyscy spali,a że to ośrodek otwarty a on jest wolnym człowiekiem..mimo to poprosiłam o zgłoszenie zaginięcia,po 2 ustawowych dniach,bo bałam się że jakby coś mu się stało to gdzieś tam w Polsce w jakimś szpitalu będzie leżec nn a ja nie będę nic o tym wiedziec.Zgłosili to z oporami,ojca znalazła policja po 4 dniach,błakał się gdzieś w okolicy.Po tym wszystkim pani ze stowarzyszenia kategorycznie odmówiła pobyt ojca u nich..wiadomo..niepotrzebny im ktoś tak problemowy,za którego trzeba odpowiadac i który nie chce u nich byc.Nie odbyło się to w przyjemnej atmosferze,bo kobieta kora wcześniej zachwalał że się tak przejmuje losem ojca,próbuje coś mu zanleżc itd,gdzie inni by go dawno olali,po tym wykrzyczała mi w słuchawkę że jestem wyrodną córką która wywiozła ojca na zatracenie,której chodzi tylko o pozbycie się go z mieszkania(a pro po mam własne),kótra ich oszukała,bo zataiłam chorobę alzheimera ojca,na co odpowiedziałam że ani ja ani mops nie mamy żadnej takiej wiedzy o stanie psychicznym ojca bo żaden lekarz go nie zdiagnozował,a oni w 2 tygodnie,nie będąc medykami postawili mu diagnozę..ogólnie baba-a pro po trzeżwiejąca 8 lat alkoholiczka,zgnoiła mnie równo,wyzwała,obwiniła o wszystko i zastraszyła że nie mam po ojca przyjeżdzac bo ona go przywiezie do Torunia i cytuje jej słowa-zrobi z tym porządek,że policja która go odnalazła wie o całej sprawie,że to moja wina.Przyznam się wam że zastraszyła mnie,a pózniej okazało się że to były tylko słowa.Znajoma trochę znająca prawo poradziła mi bym napisała im smsa i zostawiła jako dowód ,że przyjadę po ojca tego i tego dnia,że przykro mi iż zostałam posądzona o oszustwo,że zataiłam stan psychiczny ojca,bo ten żadnej diagnozy nie ma itd..oczywiście,dziś wiem że to oni się bali i starali obwinic o jego zaginięcie mnie,bo zgłosili to dopiero po mojej interwencji.Muszę się przyzwyczaic ,że w tej sytuacji jeszcze nie raz spotka mnie podobna sytuacja,ale to była pierwsza lekcja..przyznaje cenna jak hol..ra..bo tydzień czasu jechałam na środkach uspokajających.Przywiozłam ojca,załatwiłam z nim kupę rzeczy,całe szczęście,daje się prowadzic,jest ugodowy,trochę mu się poprawiło.Byłam z nim u psychiatry,załatwiłam z nim nowy dowód,sprawy na poczcie,nowe konto,zus,spłacam powoli jego długi które się zbierają z ostatniego roku..dał mi upoważnienie do swojego konta,dysponuję jego emeryturą i wykupiłam mu obiady,robię mu zakupy,zaglądam do niego co parę dni..NIE PIJE..to dziwne ale on nie pije,raz że nie ma za co,nie zostawiam mu żadnej kasy,kumple się skończyli bo on nie ma żadnej kasy,skończyło się stawianie i przyjażnie,to co można było przepic z domu zostało wyniesione nie wiadomo kiedy i przez kogo bo on z tamtych feralnych 3 miesięcy niczego nie pamięta..Ja po prostu myślę że tak bez hamlców zapił wtedy, że padło mu na głowę,zgłupiał jednym słowem do tego stopnia że nie umiał zadysponowac własną emeryturą,którą owszem od listonosza dostał a miał 1-2 dni,a potem następny miesiąc chodził głodny i grzebał po śmietnikach..i przeszedł swoistą delirkę,bez żadnych leków uspokajających,bez pobytu w ośrodku..więc było ciężko.Myślałam o ubezwłasnowolnieniu go,nawet mam napisany wniosek do sądu i wszystkie do tego potrzebne dokumenty..ale zrezygnowałam z tego.Nie czuję się na siłach podjąc takiej odpowiedzialności,w zasadzie byłabym jego prawnym opiekunem i za wszystko odpowiadała,owszem mogłabym bez jego zgody umieścic go gdzieś,ale z jego okrojoną przez komornika emeryturą ośrodek dla niego odpowiedni-czyli dla osoby fizycznie sprawnej,która mogłaby uciekac-jest bardzo drogi.Ja zarabiam bardzo dobrze,a nikogo nie obchodzi że chce odłożyc aby spłacic kredyt w lat 15 a nie 30,powiedzą mi że stac mnie na doplacenie 1000 zł.Więc to odpada.Tak jak jest musi na razie wystarczyc,jest na tyle samodzielny że może byc sam,chodzi codziennie na obiady,za wszystko mi dziękuje że mu pomagam,nawet nie woła ode mnie kasy..Brat powiedział że człowiek w komisji alkoholowej powiedział mu że trzeba go było zostawic,miał się zapic,zde..c..,że niepotrzebnie się nim zajełam,niepotrzebnie zareagowałam na pismo mopsu i dałam się wpędzic w poczucie winy..ale dziś patrząc na niego jest mi go szkoda,bo w tej chwili to jest po prostu bezradny ogłupiony ,otępiały przez lata chlania człowiek..Uciekłam od pijaka a nie od ojca,ale to są trudne sprawy.
_________________
Boże..jeśli przestane w Ciebie wierzyc ,to zacznę robic złe rzeczy..
 
 
     
Klara 
Uzależniony od Dekadencji


Pomogła: 264 razy
Dołączyła: 24 Lis 2008
Posty: 7861
Wysłany: Nie 24 Lip, 2011 21:29   

Współczuję Ci Różyczko i choć to zabrzmi brutalnie, to powiem (a niech tam!): życzę Ci, żeby Cię szybko od siebie uwolnił, żebyś mogła złapać oddech i żyć własnym życiem.
Trzymaj się :pocieszacz:
_________________
"Kiedy się przewracasz, nigdy nie wstawaj z pustymi rękami." /przysłowie japońskie/
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011 08:00   

Różyczko droga, współczuję ci. :(
 
 
     
Wiedźma 
Administrator


Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 04 Paź 2008
Posty: 9686
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011 08:21   

:pocieszacz:
_________________
Anioły dlatego latają, że lekce sobie ważą...
Co Wiedźma robi po godzinach
 
     
esaneta 
Moderator


Pomogła: 94 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 12 Lip 2011
Posty: 3397
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011 09:03   

pterodaktyll napisał/a:
beata napisał/a:
Nie znasz siem na młodzieżowych skrótach. :beba:

Przykro mi....dla mnie są kompletnie bez sensu :bezradny:


http://www.miejski.pl/ ściągawka dla rodziców nastolatków. Wszelkie słownictwo i skróty.
Polecam
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Pon 25 Lip, 2011 14:18   

:pocieszacz:
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,51 sekundy. Zapytań do SQL: 11