Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: yuraa
Pon 18 Lip, 2011 17:33
Dziwne...
Autor Wiadomość
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:38   

anakonda napisał/a:
Whiplash napisał/a:
Tomoe jest odp ludziem


po czym to wnosisz?


Widzę co pisze. Pisze mądrze, a czy ma przygotowanie czy nie... Ja jestem informatykiem. Nawet niezłym (nie mi to oceniać, ale na brak zleceń nie narzekam;)). Ale żadnej szkoły w tym kierunku nie skończyłem. Jestem praktykiem.

anakonda napisał/a:
za***iscie trafny argument ....nie ma to jak dopasowac sobie racje do wszystkiego


Twój wiele trafniejszy...

anakonda napisał/a:
poczytaj moze sobie literatura AA


a kto to napisał? skąd wziął wiedzę o uzależnieniach? nie od praktyków właśnie?
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:39   

Halibut napisał/a:
Oto kilka wybranych wpisów z tego wątku:

Jonesy napisał/a:
Tyle Ci napisze - jezeli jestes realna, mam nadzieje nigdy nie spotkac tak skrzywionej osoby. Ale osobiscie zaczynam sadzic ze jestes tak sztuczna jak sztuczna szczeka. W jednym I drugim przypadku szczerze wspolczuje - masz tak naryte pod beretem, ze trzebaby niezlego psychiatry zeby to naprostowal.

Jonesy napisał/a:
O ku***, nie wierze...
Jeszcze raz I twoim poziomem:
Wchodzisz na forum motocyklowe albo jeszcze lepiej samochodowe. Piszesz ze masz samochod z silnikiem diesla I jak lejesz benzyne to cos nie jedzie. Ludzie Ci pisza co jest problemem, ze diesel na etylince ni hu**, ale Ty I'm wciskasz dalej, ze Twoi kumple tez tak jezda a do tego twoja kumpela to dodatkowo zamiast etylinki puszcza gaz do baku.

Po czym pi***olisz ze poziom dyskusji Ci sie nie podoba.
Wiesz co, gdyby nie to ze jest to forum publiczne, no I masz zryty beret, poowiedzialbym Ci "*pie**al* chlac I wroc jak silnik Ci sie ro***erdoli od etylinki"

Ale ale, po ch** moje nerwy I co wazniejsze Twoje, skoro po pierwsze Twoje posty to jak podkreslalas durna prowokacja, a po drugie przeciez ktos taki jak Confused naprawde nie istnieje...

Wiedzmo, jak uwazasz ze to indywiduum urazilem, czyn honory. Ale czy mozna urazic prowokatora? To przeciez przejaw trollowania, a te nalezy tepic.

W takim przypadku zglaszam niniejszym do moderacji pierwszy post usera Confused w rym temacie, jako trollowska prowokacje!

Pozdrawiam serdecznie z Kolobrzegu.

(Ps, zauwaz ze z szacunku dla drugiej osoby pisze o niej z wielkiej litery. Ale dla Confused trollicy prowokatorki szacunku nie mam)



confused napisał/a:
Ja nie mam po prostu ochoty pisac do osob, ktore od poczatku przejawiaja jakies wrogie nastawienie, nie wiadomo po co, menopauza jakas moze? nie wiem jak mozna się tak w ogole napinac na forum internetowym, dla mnie to jest smieszne i zalosne, myslalam ze tak dzieci robią a nie dorosle osoby.


confused napisał/a:
Skoro powaznie chcecie pomagac ludziom to radze zmienic troche nastawienie, bo racze wiecej szkody niz pozytku. Ja pomocy nie chce i nie potrzebuje, ale jesli ktos rzeczywiscie wejdzie tu z nadzieja na uzyskanie pomocy i będziecie dla tej osoby tak chamscy jak dla mnie to na pewno jej bardzo pomozecie (oczywiscie nie dotyczy to wszystkich tuta).


confused napisał/a:
Wlasnie chodzi o to, że ja nie oczekuje od was pomocy, ale chociaż trochę szacunku, zwlaszcza, że od poczatku nikogo tu nie obrażałam. Tu nie chodzi o styl, raczej o brak kultury i mentalnosc, ktora mnie po prostu odrzuca.


Niestety z powyższym napisanym przez Confuset się zgadzam, na szczęście takie podejście nie dotyczy wszystkich uczestników tego wątku. Dziwi mnie jednak brak przeciwstawienia się takiej postawie przez forumowiczów a przede wszystkim przez moderatorów.
Czy w regulaminie jest napisane, że pod wpływem diagnoz naszych internetowo-forumowych specjalistów każdy musi oficjalnie przyznać, że właśnie został oświecony przez niepodważalne argumenty i od tego momentu uważa się za alkoholika. Z tego co widzę to właśnie brak potakiwania i odmienne stanowisko, działa na niektórych jak płachta na byka. Nie każdy musi się godzić na strofowanie, nachalne pouczanie, ciągłe ocenianie, agresję i chamstwo? U większości taka postawa rodzi bunt i przekorę. Coś mi się wydaje, że to my możemy się od niej więcej nauczyć niż ona od nas.


Po pierwsze Halibut, to od tego są odpowiednie instancje na forum i posty, jeżeli jakieś Cię rażą, możesz zgłosić. Ja tak zrobiłem z pierwszym postem w tym temacie.
A zrobiłem tak dlatego że, autorka tematu napisała:

confused napisał/a:
W takim razie chcialam na zakonczenie dodac ze to prowokacja i możecie pisac sobie dalej. zegnam.


confused napisał/a:
Po co wy sie produkujecie jeszcze?? Napisalam, ze to prowokacja. Dorosli ludzie a tak sie nabierac daja, smiech na sali.


confused napisał/a:
I myslalam, ze to wystarczy, ale nadal glupoty wypisujecie, nie ma to jak sie napalac na tania prowokacje 15-latki.


Jak dla mnie, gdy ktoś zaczyna wrzucać prowokacyjne tematy, a potem jeszcze nabijać się z próbujących pomóc userów, to To dopiero jest chamstwo i brak kultury. I dopiero PO informacji o tym, że temat jest prowokacją, pozwoliłem sobie na taką, a nie inną, dosadną formę wypowiedzi.
Która to forma najwyraźniej nikogo nie uraziła, skoro do tej pory nawet żółtej kartki nie otrzymałem, a sam pisałem w którymś poście w tym wątku, że jestem w pełni świadomy tego co robię i gotowy ponieść konsekwencje.

Natomiast Wy, po 20 stronach "namawiań i przekonywań" zostaliście opisani jako
confused napisał/a:
Dorosli ludzie a tak sie nabierac daja, smiech na sali.

Mimo wszystko jednak piszecie dalej skutecznie bijąc pianę.
Nawet Ci, którzy stwierdzili, że wątek ten sobie odpuścili...
Za kolejne 20 stron znowu usłyszycie że się błaźnicie i
confused napisał/a:
nadal glupoty wypisujecie, nie ma to jak sie napalac na tania prowokacje 15-latki.
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:39   

Halibut napisał/a:
że jeżeli usłyszymy w głośnikach komputera głośne przełykanie


Ja bym raczej stawiał na kłopoty z migdałkami, ale co ja tam się znam :bezradny:
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:42   

Każdą chorobę rozpoznaje się po charakterystycznych objawach.
Uzależnienie od alkoholu też ma charakterystyczne objawy, po których można je rozpoznać.
Nazywa się to "objawy osiowe".
Napisałam o nich na drugiej stronie tego wątku, w swoim pierwszym poście skierowanym do jego autorki. Proszę wrócić na drugą stronę i przeczytać.
Ja się tu nie emocjonuję, nie empatyzuję, tylko podaję fakty.
Ostatnio zmieniony przez Tomoe Pon 18 Lip, 2011 11:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:42   

Confused, dlaczego 7-8mieś nic nie znaczy?
Otóż znaczyłoby, gdybym po tym czasie wrócił do NORMALNEGO picia, jak człowiek nieuzależniony.
Gdyby było tak że chodziłbym tam gdzie piją mało(a nie tam gdzie chleją), gdybym potrafił wypić kieliszek wina i nie chciał więcej, gdybym nie pił "po kryjomu"....
Alkoholizm, jako choroba, ma to do siebie że nie cofa się w rozwoju. Jak osiągnęłaś pewne stadium, to tego nie da się cofnąć(przynajmniej w teorii).
Ja jedynie "zawiesiłem" mój alkoholizm na te 7-8mieś. Jak zacząłem pić to dość szybko dotarłem do miejsca w którym skończyłem.
Nie wyzdrowiałem.

Apropos "Towarzystwa" gdzie piją dużo, to naturalne że tam jesteś. Ja również nie lubiłem iść tam gdzie ludzie po 1-2piwa wypiją i koniec. Ja potrzebowałem więcej, więc to towarzystwo nie było dla mnie. Źle się czułem w nim.
Teraz widzę że większość ludzi pije normalnie. Piją jedną butelkę wina "do obiadu" i koniec, nie otwierają następnej. Potrafią rozmawiać twórczo przy takiej ilości alkoholu, dobrze się bawić.
Oni nie są uzależnieni.
 
     
anakonda 
(banita)


Pomógł: 8 razy
Wiek: 113
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 379
Skąd: lubuskie
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:43   

Whiplash napisał/a:
a kto to napisał? skąd wziął wiedzę o uzależnieniach? nie od praktyków właśnie?



dobry powod abys poczytal


Whiplash napisał/a:
Widzę co pisze. Pisze mądrze, a czy ma przygotowanie czy nie...



widzisz na tym polega caly ambaras ze ludzie nawet alkoholicy roznia sie od siebie :P

i myslisz ze ta byla "pijaczka" ma prawo pouczac innych? jak byla tak madra skad sie tu wziela? A ja glupi myslalem ze trzezwiejacy alkoholicy maja sie wspierac a nie pouczac wywyszac sie ponad innych ....


akurat co do tomoe glupia nie jest ale ta forma styl ... hmmmmm
_________________
Gość Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból.
Ostatnio zmieniony przez anakonda Pon 18 Lip, 2011 11:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Jonesy 
Upierdliwiec



Pomógł: 41 razy
Wiek: 43
Dołączył: 28 Lut 2011
Posty: 2412
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:45   

Whiplash napisał/a:
Halibut napisał/a:
że jeżeli usłyszymy w głośnikach komputera głośne przełykanie


Ja bym raczej stawiał na kłopoty z migdałkami, ale co ja tam się znam :bezradny:


Jeśli przeglądając Dekadencję, usłyszysz w głośnikach komputera przełykanie, powinieneś zgłosić to moderatorowi w danym wątku, najlepiej wielkiemu miszczowi modzie ;)

Ale jeżeli przełykanie jest głośne, a nawet zbyt głośne, zgłoś to lepiej Strażnikowi.

Albo wyłącz głośniki. I jeżeli wtedy będziesz słyszał przełykanie, nie ma bata - to Ty pijesz...
_________________
Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:45   

anakonda napisał/a:
wywyszac sie ponad innych

Nie zauważyłem... Jakiś przykład?
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:47   

Jonesy napisał/a:
Albo wyłącz głośniki. I jeżeli wtedy będziesz słyszał przełykanie, nie ma bata - to Ty pijesz...
:buahaha:
Ojacię... Właśnie piłem :wysmiewacz:
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
Ostatnio zmieniony przez Whiplash Pon 18 Lip, 2011 11:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:47   

Whiplash napisał/a:
Ja bym raczej stawiał na kłopoty z migdałkami, ale co ja tam się znam

A ja przy kichaniu na alergię.
 
 
     
anakonda 
(banita)


Pomógł: 8 razy
Wiek: 113
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 379
Skąd: lubuskie
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:47   

Whiplash napisał/a:
anakonda napisał/a:
wywyszac sie ponad innych

Nie zauważyłem... Jakiś przykład?



moze slowo arogancja bedzie lepiej pasowac
_________________
Gość Ludzie bardziej obawiają się śmierci niż bólu. To dziwne, że odczuwają lęk przed śmiercią. Życie rani bardziej niż ból.
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:48   

Halibut napisał/a:
A ja przy kichaniu na alergię.

Katar alergiczny to nadal katar :)
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:48   

Anakonda, nie spinaj się tak, wyluzuj wreszcie, bo ci w końcu żyłka pęknie... :lol:
 
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:50   

anakonda napisał/a:
moze slowo arogancja bedzie lepiej pasowac

Tego też nie zauważyłem... Czy na forum jest okulista (albo ktoś, kto ma praktykę w leczeniu i rozpoznawaniu chorób oczu) :)

Marc-elus napisał/a:
Mały apel: to temat nowego usera, nie boksujcie się w nim, kto chce ten piszę, kto nie to nie... Ale na temat.

Ok. Przepraszam... Już się wycofuję, bo faktycznie dyskusja bezproduktywna... 8|
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
Halibut 
Gaduła


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 11:51   

Jonesy,

Słuchaj napisze jak Ty twardo bez ogródek. Choć w odróżnieniu od ciebie bez epitetów. Jeżeli miałeś słaby dzień i dałeś się niepotrzebnie sprowokować, jak małolat, to po prostu przeproś. Bo takie tłumaczenie jest żałosne. Dla mnie oczywiście.
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,28 sekundy. Zapytań do SQL: 12