Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
:(
Autor Wiadomość
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:23   :(

Wchodze do was regularnie ale od kilku dni zaczynam watek i kasuje.Nie mam odwagi,przyznac sie po raz kolejny do porazki i prosic o pomoc.I poprostu zostac tu.zadnych emocji nie ma we mnie,od kilku miesiecy nie udzielam sie na zadnych forach zwiazanych z akoholizmem,poprostu udaje ze mnie to nie dotyczy,a coraz bardziej dostaje po doupie.Przestalam jezdzic na mitingi takze.Najgorsze jest to ze ja caly czas jakos nie potrafie byc szczera ze soba.Nawet teraz trudno mi cokolwiek napisac,nie potrafie okreslic sie ,bo niby chce przestac pic,ale nie chce.Pilam teraz dwa dni i dzis nie chce pic ale juz mnie trzesie ,bol glowy nie do wytrzymania i tak bardzo sie boje ze kupie cos w sklepie bo nie wytrzymam.Zdaje sobie sprawe ze to choroba i ze jak wypije dzis to i jutro,albo zrobie sobie kilka dni przerwy i znowu,boli mnie serce takze ostatnio i boje sie isc do lekarza bo on mysli ze ja nie pije,i boje sie przyznac.Dorosla kobieta a zachowuje sie jak dzieciak,to juz nie jest zabawne,ja juz nie jestem zabawna,upokarzam sie na kazdym kroku a ciagne to dalej.Musze to wyslac bo chce skasowac,jesli to skasuje to pojade po piwo.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Ate 
Nimfomanka netowa


Pomogła: 36 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 1869
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:28   

Kseniu, witaj, ja tez wrocilam po upadku na twarz, jedziemy na tym samym wozku 8|
_________________
fortes fortuna adiuvat
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:37   

Wiesz co jest najgorsze ze moj maz mysli ze ja jak nie pilam rok to niby nadal pilam,nie wierzyl mi.Wiec po co mam sie starac.Tylko ze teraz to ja sie boje o moje zycie,bo naprawde jestem juz wyczerpana.Odczuwam rozne dolegliwosci ktorych przed tem nie mialam.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
jarek41 
(banita)

Wiek: 54
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 73
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:39   

Ja trzezwieje wyłącznie dla siebie,chcę żyć....Witaj
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:45   

Witaj Jarku.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
Jacek 
Uzależniony od Dekadencji
...jestem alkoholikiem...


Pomógł: 133 razy
Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 7326
Skąd: Pyrlandia
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:47   

cześć Kseniu :)
_________________
"Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
:skromny: :pies:
 
     
jarek41 
(banita)

Wiek: 54
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 73
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:51   

Ja już wiem,że choroba alkoholowa,to choroba emocji,choroba ciała,duszy i umysłu.
Na początku leczenia sądziłem,że moim problemem jest butelka i alkohol znajdujący się w niej,myliłem się,moim problemem jest nie radzenie sobie z emocjami,stresami, problemami,alkohol miał mi pomóc w radzeniu sobie z tym,a on uzależnił mnie chemicznie od siebie...
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 12:55   

Ksenia34 napisał/a:
Wiec po co mam sie starac.

Dla siebie , a mąz niech myli co chce..sama wiesz co robisz. Pozdrawiam. :)
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 13:37   

Ksenia34 napisał/a:
.Pilam teraz dwa dni i dzis nie chce pic
Ate napisał/a:
ja tez wrocilam po upadku na twarz,

Oj baby, baby.......... :bezradny:

Cześć Kseniu :)
_________________
:ptero:
 
     
Ksenia34 
Towarzyski



Pomogła: 2 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 411
Skąd: Irlandia
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 13:45   

Czy kobieta jest gorzej,ja zaczelam o znowu od stanu euforii,zapilam w momencie kiedy bylam najbardziej szczesliwa.Teraz 26lipca lece do Polski na dwa tyg,to bedzie straszne,wiem tylko ze w rode sa mitingi w mojej miejscowosci i mam zamiar tam sie udac.Jesu ale mi niedobrze,czuje sie strasznie,ale niech ten stan trwa zeby nie zapomniec.
_________________
Przestań sobie wyobrażać – doświadczaj tego, co rzeczywiste.
Przestań niepotrzebnie myśleć - zamiast tego patrz i smakuj.
 
 
     
jarek41 
(banita)

Wiek: 54
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 73
Skąd: warszawa
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 13:50   

Spotykam kobiety na terapii,mityngach i myślę,że Wam jest trudniej trzezwieć, oczywiście to nie jest usprawiedliwianie Was...
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 13:51   

Ksenia34, trzymam za Ciebie kciuki, dasz radę!!! :)
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
Tosia 
Trajkotka



Pomogła: 21 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 06 Lip 2011
Posty: 1559
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 13:52   

jarek41 napisał/a:
nie jest usprawiedliwianie Was...

a Was?
_________________
Milosc zaczyna sie od. .....usmiechu :-)
 
     
Whiplash 
Admin Techniczny


Pomógł: 43 razy
Wiek: 46
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1340
Skąd: White Undercane
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 13:52   

Witaj Kseniu

pterodaktyll napisał/a:
Oj baby, baby..........


Nie znam wprawdzie Twojej historii Ptero, ale czy nie jest tak, że większość z nas (jeśli nie wszyscy) mieliśmy tak:

Ksenia34 napisał/a:
Nie mam odwagi,przyznac sie po raz kolejny do porazki i prosic o pomoc
Ksenia34 napisał/a:
udaje ze mnie to nie dotyczy,a coraz bardziej dostaje po doupie
Ksenia34 napisał/a:
upokarzam sie na kazdym kroku a ciagne to dalej


Ja w każdym razie wciąż pamiętam swoje doły i dna... Aż do tego, po którym zacząłem się wznosić jak na wykresie:

Uwaga rym: Ksenia powodzenia :Uwaga koniec rymu :)
_________________
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.

Szczęście nie jest celem... Jest środkiem transportu.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 18 Lip, 2011 13:56   

Ksenia34 napisał/a:
,zapilam w momencie kiedy bylam najbardziej szczesliwa

Sam pamiętam takie momenty w swojej "karierze", to część naszej choroby. Nieumiejętność odreagowywania w inny sposób, niż poprzez alkohol..........kobiety wcale nie mają gorzej, takie są mechanizmy tej choroby, moim zdaniem rzecz jasna
jarek41 napisał/a:
Spotykam kobiety na terapii,mityngach i myślę,że Wam jest trudniej trzezwieć,

Ja pozwolę sobie być innego zdania na ten temat (na podstawie własnych obserwacji)
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 12