nie jestem dobrym przykladem |
Autor |
Wiadomość |
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2412
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 09:52
|
|
|
Flandra napisał/a: | Jonesy napisał/a: | Naprawdę tak mnie odbieracie? Jest ze mną coś nie tak? |
czasem wręcz podziwiam to co piszesz a czasem ... mam wrażenie, ze stałeś się kopią Tomoe czyli kimś kto "wie lepiej" i próbuje siłą wtłuc do główki tym "głupiutkim", którzy wiedzą mniej
a po tym jak zachowałeś się w wątku Confused .. odechciało mi się czytać co piszesz ...
przynajmniej na jakiś czas |
Wątek Confused jest naprawdę dobrym przykładem na to - że trzeźwiejący alkoholik na początku swojej drogi powinien unikać towarzystwa i rozmów z osobami pijącymi aktywnie. Ewidentnie próba rozmowy z tą Panną mi nie pomogła w niczym a mogła zaszkodzić, co sam w jej wątku stwierdziłem.
Ale nie zaprzeczam, mam fatalny charakter i jestem złośliwy, zwłaszcza, gdy widzę, że ktoś ewidentnie robi sobie ze mnie głupka (w tym przypadku konkretnym ze wszystkich piszących w jej wątku). |
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
|
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 09:53
|
|
|
Mario napisał/a: | Przy odrobinie dobrej woli można się tego nauczyć, ale wymaga to wielu lat treningu |
Ale *p****, zapachniało piciem kontrolowanym.... |
|
|
|
|
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2412
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 10:00
|
|
|
Klara napisał/a: | yuraa napisał/a: | zastanawia mnie natomiast czemu Wampi obrała sobie ciebie wlaśnie za cel dogryzania |
Abstrahując chwilowo od tego, że nie jest trzeźwa, może myśli po babsku tak jak ja:
Z tego co pisze Jonesy wynika, że jest facetem - ideałem. Aż zazdrość bierze, że jakaś kobieta może mieć w domu TAKIEGO anioła. Też bym tak chciała....
Czy na pewno na tym obrazku nie ma żadnej, ale to żadnej rysy? Szukam, przeglądam i - cholera - niczego nie znajduję |
No bez przesady, jakim ideałem?
Że zacząłem wreszcie doceniać żonę jak się należy i zależy mi na rodzinie? Ja cały czas myślałem, że normalni faceci tak robią, tylko ja alkoholik jakiś degenerat jestem.
Jest rys wiele Klaro, wystarczy się przyjrzeć trochę dokładniej. Jakbym zaczął wymieniać, to myślę że kilka stron bym zapełnił. Ale staram się pracować nad sobą i naprawiać. Najgorzej z tendencją do kłamstwa - czasami robię to tak podświadomie, że za pół minuty muszę przepraszać i cofać co powiedziałem. I to w *p**** sprawach, a nie w jakiś poważnych.
Każdy ma jakieś zalety i każdy ma wady. I bardzo dobrze - życie z robotem byłoby na dłuższą metę nie do wytrzymania.
A że czasami piszę dosadnie w rozmowie z innym "zapierającym się" alkoholikiem? To przez to, że wiem jak mi jest teraz dobrze i chciałbym im pomóc. Chciałbym żeby też tego doświadczyli. Z dwóch dróg - głaskania po przepitej główce i twardej miłości, wybieram tę drugą. U mnie zadziałała.
Aha, raczej nie zauważyłem, żebym kogoś siłą pchał na terapię. Jedynie do czego "popycham" to do kontakty z żywym, realnym, trzeźwiejącym alkoholikiem. Taki kontakt pomaga najlepiej.
Cześć Mario, co tam u Cię? |
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
|
|
|
|
|
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2412
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 10:05
|
|
|
jorgus777 napisał/a: | wampirzyca, Ty to normalnie jasnowidzem jesteś kurde ! |
jorgus777 napisał/a: | Nareszcie, ......uchhhhhhhhhh ktoś oprócz mnie rozkminił delikwenta, ale ulga. |
Czy tylko ja, czy Wy również zauważyliście nieśmiałe próby powrotu syna zmarnotrawionego? |
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
|
|
|
|
|
szymon
Uzależniony od netu
Pomógł: 112 razy Dołączył: 23 Sty 2011 Posty: 4907
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 10:17
|
|
|
Marc-elus napisał/a: | Jonesy napisał/a:
No bo nikt mi w komentarzach nic nie pisze i w ogóle taki jestem mały miś...
Mi też, nikt mnie nie lubi.... |
łoooo, bo nie umiecie wywierać presji na użytkowników forum.
ale jak ktoś napisze że jutro zapije to boli takie stwierdzenie, ja bynajmniej nie wiem jakbym się zachował. |
|
|
|
|
pterodaktyll
Moderator .....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....
Pomógł: 204 razy Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 15070 Skąd: z...mezozoiku
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 10:26
|
|
|
Jonesy napisał/a: | Ani chybi musi być w tym uczucie. |
Stawiam na zazdrość |
_________________ |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 10:53
|
|
|
Flandra napisał/a: | mam wrażenie, ze stałeś się kopią Tomoe |
|
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 12:31
|
|
|
Marc-elus napisał/a: |
Ale *p****, zapachniało piciem kontrolowanym |
Marceli Nie poznaję Cię Dawniej taki ortodoksyjny nie byłeś
Ale mniejsza z tym. Nie chodzi picie kontrolowane, bo takiego dla nas nie ma, ale umiejętnośc nie doprowadzenia do ciągu a jeśli już to do jak najszybszego wyjścia z niego.
No i wiedzy jak postępować, aby się to odbyło jak najmniejszym kosztem.
To poeta miał na mysli pisząc to. Tak zwane mniejsze zło. No |
|
|
|
|
Tomoe
(banita)
Pomogła: 106 razy Dołączyła: 01 Cze 2009 Posty: 4791 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 12:34
|
|
|
Mario napisał/a: | umiejętnośc nie doprowadzenia do ciągu a jeśli już to do jak najszybszego wyjścia z niego.
No i wiedzy jak postępować, aby się to odbyło jak najmniejszym kosztem.
|
Posiadłeś już tę umiejętność w wystarczającym stopniu, czy masz zamiar nadal ją doskonalić metodą ćwiczeń praktycznych? |
|
|
|
|
Marc-elus
Uzależniony od netu
Pomógł: 69 razy Wiek: 45 Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3665
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 12:35
|
|
|
Mario napisał/a: | Marceli Nie poznaję Cię Dawniej taki ortodoksyjny nie byłeś |
Przeciągnęli mnie na ciemną stronę mocy...
Pisząc o "szybkim wstawaniu" do userki która nie piła z 2mieś i właśnie pije zastanów się.
To nie dyskusja filozoficzna.
Mario napisał/a: | Tak zwane mniejsze zło |
Zawsze jestem jego zwolennikiem. |
|
|
|
|
Jonesy
Upierdliwiec
Pomógł: 41 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Lut 2011 Posty: 2412
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 12:42
|
|
|
Mario napisał/a: | Tak zwane mniejsze zło. No |
Oczywiście Mario, oczywiście.
Wszak dla alkoholika, który pije regularnie nawet tydzień niepicia to duży sukces.
Ale co u Ciebie? |
_________________ Nemo vir est qui mundum non reddat meliorem
|
|
|
|
|
Jacek
Uzależniony od Dekadencji ...jestem alkoholikiem...
Pomógł: 133 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 7326 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 14:03
|
|
|
Jonesy napisał/a: | zacząłem wreszcie doceniać żonę jak się należy i zależy mi na rodzinie? Ja cały czas myślałem, że normalni faceci tak robią, tylko ja alkoholik jakiś degenerat jestem. |
ja tam tych waszych długich monologów nie czytam
bo samo czytanie nie jest moją mocną stroną
ale podoba mnie się to co zacytowałem |
_________________ "Boże pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.."
... (Janusz L Wiśniewski )
|
|
|
|
|
jorgus777
(banita)
Pomógł: 3 razy Wiek: 68 Dołączył: 06 Kwi 2011 Posty: 294
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 15:27
|
|
|
Jonesy, Ty psychologu malusi ! ciu ciu glugu tosi tosi lapci a kuku tu jestem !
raz
za prowokacje
yuraa |
_________________ "Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny" |
Ostatnio zmieniony przez yuraa Śro 27 Lip, 2011 15:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
jorgus777
(banita)
Pomógł: 3 razy Wiek: 68 Dołączył: 06 Kwi 2011 Posty: 294
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 16:03
|
|
|
Toż to komplement był a nie jakaś tam prowokacja. Kurcze toż to dyskryminacja i nic innego. |
_________________ "Rozwijaj się albo umieraj"
"Rejestruję tylko słoneczne godziny" |
|
|
|
|
Mario
[*][*][*]
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Cze 2009 Posty: 860
|
Wysłany: Śro 27 Lip, 2011 17:57
|
|
|
Tomoe napisał/a: | Posiadłeś już tę umiejętność w wystarczającym stopniu, czy masz zamiar nadal ją doskonalić metodą ćwiczeń praktycznych? |
Posiadłem .Myślę, że cokolwiek i ilekolwiek bym już nie ćwiczył, większej perfekcji już nie osiągnę. Także powziąłem decyzję o spoczęciu na zasłużonych laurach
Porzucam mrzonki o powrocie do zdrowia i solennie przyrzekam sobie, nie wchodzić na szeroką autostradę zła.
Postanowiłem iść wąską i ciernistą scieżką dobra i definitywnie zaprzestać pić !!
Dziekuję Całkiem dobrze.Awansowałem, dostałem podwyżkę i moje dawniejsze zawodowe grzeszki w jakiś dziwny sposób się w pamięci zwierzchności zatarły
Kocham i jestem kochany Zdrówko oki.Próby wątrobowe niczym u Tomoe..Przytyłem dobre kilko kilo............. itd, itp
Generalnie jest dobrze .
Zaznaczam oczywiście, że to nie przypadek, tylko efekt mojej - krótkiej wprawdzie - ale za to zdeterminowanej trzeżwości .Żeby wszystko było jasne |
|
|
|
|
|