Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
przypowieści Mario
Autor Wiadomość
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 14:49   

andrzej napisał/a:
ja odnoszę wrażenie że co poniektórym lepiej gdy piją


Zamienił stryjek sikierke na kijek. ergr
 
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 14:50   

andrzej napisał/a:
a masz pewność że jednak jest do czegoś potrzebna

Mam poważne watpliwości jak czytam posty co poniektórych............
_________________
:ptero:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 14:51   

pterodaktyll napisał/a:
Mam poważne watpliwości jak czytam posty co poniektórych............
i tu zgadzam sie z Tobą w całej rozciągłości tematu
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Halibut 
Gaduła


Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 982
Skąd: Ocean Spokojny
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 14:54   

andrzej napisał/a:
i tu zgadzam sie z Tobą w całej rozciągłości tematu


I ja się z wami starszymi kolegami zgadzam w całej rozciagłości. :p
Idę sobie potańczyć na lodówce. W końcu trzeźwość ma swoje prawa. :spadaj:
Ostatnio zmieniony przez Halibut Pon 01 Sie, 2011 14:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Mario 
[*][*][*]

Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 17:18   

Tak Was wszystkich czytam, myslę o tym co piszecie, analizuję, roztrząsam , dzielę włos na czworo ....................... i za cholerę nie mogę pojąć !!

Dlaczego qrwaa nikt mnie nie rozumie. Przecież chyba wysławiam się jasno. Piszę po polsku. W miarę poprawnie chyba składam zdania.Dlaczego więc do nikogo to nie dociera ? :| :|

Podpieram się dodatkowo autorytetem WK .Co jeszcze muszę zrobić, żeby to o czym piszę, do kogoś dotarło ? :roll: :roll:
 
     
szymon 
Uzależniony od netu



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 4907
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 17:20   

Mario napisał/a:
Co jeszcze muszę zrobić, żeby to o czym piszę, do kogoś dotarło ?


ja tam nic nie mam kolego do ciebie, jednak czytając pozostałych można wywnioskowac, że coś tak zaczyna zaskakiwać, nie zawsze tryba trześwości zaskakują bez zgrzytu.... podejżewam by lepiej kręciło się trybo smarujesz je jakąs diabelską oliwą :uoee:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 17:30   

Mario napisał/a:
Tak Was wszystkich czytam, myslę o tym co piszecie, analizuję, roztrząsam , dzielę włos na czworo ....................... i za cholerę nie mogę pojąć !!
a wystarczy ze zrozumieniem
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Mario 
[*][*][*]

Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 18:06   

Estera napisał/a:
na babską logikę nie bardzo, choćby z tego powodu, że misternie odbudowywane zaufanie bliskich sypie się w proch po "niewinnym" zapiciu

Sorry Esterka.Dopiero doczytałem. A to bardzo ciekawe co piszesz.

Na mojej pierwszej terapii byłem świadkiem dyskusji na ten właśnie temat.
Terapeutka ( doświadczona i mądra ) podpowiadała jednej współuzależnionej alkoholiczce sposób, ( jej mąż był po terapii i od czasu do czasu zapijał jednodniowo ) jak z tego problemu emocjonalnie, najlepiej wybrnąć.
A sposób jest bardzo prosty i generalnie nie wymagający żadnych nakładów ani umiejętności.Poza odrobiną wyobrażni.

Leciało to tak.
Wymogi są trzy. Zachlanie nie może przynieśc żadnych wymiernych szkód poza - jak to ładnie nazywasz- naruszeniem zaufania bliskich.No i nie może być dłuższe niż jeden dzień -klin odpada. Trzeci warunek to taki, że nie może być częstsze niż raz na pół roku.

To bardzo ważne.
A więc do rzeczy. Taka współuzależniona powinna włożyć swój wysiłek w jedną tylko rzecz. I tu uwaga !!!!
Wyobrazić sobie za wszelką cenę, że jej facet jest osobą nieuzależnioną !! Wtłoczyć sobie w mózg, że faceci od czasu do czasu wypijają kapkę za dużo. Że w naszej kulturze jest to rzeczą ogólnie przyjętą, akceptowalną, i mało naganną.
Pomysleć, że Kowalski z sąsiedniej klatki alkoholikiem nie jest, ale jak sobie za dużo chlapnie, to potrafi swojej babie przyłożyć.
A mój chłop nie !!
I tak sobie myślę, że partnerki alkoholików słabszych i mniej w abstynencji zdeterminowanych spokojnie mogłyby ten sposób wypróbować.
A nuż pomoże :) :)

Ps. Pomyślałem sobie właśnie, że temat jest na tyle ważki, że warto byłoby wkleić go do działu Współuzależnienia.Sądzę, że nawet nasza skostniała w swoich przekonaniach Klara, ten drobny innowacyjny przyczynek do " życia w rodzinie" zaakceptuje :roll: :roll:
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 18:24   

Mario napisał/a:
partnerki alkoholików słabszych i mniej w abstynencji zdeterminowanych spokojnie mogłyby ten sposób wypróbować.
po co? nie lepiej po prostu od razu w łeb za drzwi, przynajmniej pretekst jest, a po co sobie nerwy psuć na takiego niereformowalnego alkoholika? mało to facetów na świecie? szansę miał i to niejedną :cwaniak:
_________________

 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 19:34   

Ależ Mario, przecież proponujesz absurd.
Człowiek mieszka w dzikiej okolicy, gdzie grasuje lew. Nie raz porwał mu zwierzynę, nie raz pogonił, nie raz zdarł kawałek skóry.
Wtem okazuje się że tej osobie radzą: powinieneś hodować lwa. Przecież to piękne i rozumne zwierze. Podobno NIEKTÓRYCH ludzi którzy to robią ich lwy nie atakują. Karm go surowym mięsem, bo to lubi, byle nie za często, nuż się przyzwyczai i będzie chciał więcej.

Wybacz łopatologie i brak finezji właściwej Tobie, ale tak się sprawy mają.
Nie wiesz co piszesz. :D
 
     
Mario 
[*][*][*]

Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 20:31   

Marc-elus napisał/a:
Wybacz łopatologie

Wybaczam, bo jest co :mgreen:
Lew to lew. Człowiek to człowiek.Jak dla mnie, to te porównanie jest bez sensu 8)
Poza tym to jest sposób tylko i wyłącznie dla współuzależnionych, które swoich alkoholików kochają.Tych co mają ich w d*** to nie dotyczy :/
Wielka Ksiega mówi o tym co to jest prawdziwa miłosć, ale pisałem już o tym i powtarzać się nie będę.
pietruszka napisał/a:
mało to facetów na świecie

Współczuję Pietruszkowemu :|
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 20:39   

Mario napisał/a:
Współczuję Pietruszkowemu :|

nie ma czego współczuć, on se furtek do zapicia nie szuka
_________________

 
     
Mario 
[*][*][*]

Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 860
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 20:44   

pietruszka napisał/a:
nie ma czego współczuć, on se furtek do zapicia nie szuka

Nie znasz dnia ani godziny Moja Droga.A jak się Pietruszkowy potknie ? To co ?
Poszukasz faceta, których ponoć pełno, czy sobie odpuscisz i na wspomnienie tego co tu napisałaś, będzie Ci głupio ? :roll:
 
     
pietruszka 
Moderator


Wiek: 54
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 5443
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 20:58   

Mario napisał/a:
Poszukasz faceta, których ponoć pełno, czy sobie odpuscisz i na wspomnienie tego co tu napisałaś, będzie Ci głupio ?

cóż, akurat Twoim zdaniem nie będę się przejmować.
A poza tym, to mi ma być głupio, a co moje zapicie, czy jego? Nie wiem, co zrobię, ale jakby co pół roku zapijał, to dałabym sobie spokój, bo to prawie to samo, co być z czynnym alkoholikiem. Szkoda życia.
Oj Mario, Mario... Ty się lepiej swoją współuzależnioną zajmuj i jej mąć w głowie. Resztę zostaw w spokoju.
_________________

 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pon 01 Sie, 2011 21:17   

Tu już wczesniej ogłosiłem bezsilność wobec tych pierdół............ :p
_________________
:ptero:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 12