Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
czy związek z chłopakiem z problemem alkoholowym ma sens?
Autor Wiadomość
yuraa 
Moderator


Pomógł: 111 razy
Wiek: 61
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4274
Skąd: Police
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 16:43   

z terapiami jest tak że możesz w dowolnym miejscu w PL
_________________
:yura:
żaden tam niezaszczepiony.
Po prostu obywatel czystej krwi
 
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 16:55   

staaw napisał/a:
Według mnie to mądry pomysł z tym zamieszkaniem. Fakt że wynajęcie jest drogie...

Jak zaoszczędzi kasę na przejazdy + dorobi choćby jakąś pracą w domu(w części czasu na przejazdy) to starczy spokojnie na pokój, jak już zostało powiedziane w mieszkaniu gdzie studenci wynajmują.
A dużo sił i właśnie czasu zostanie jeszcze....
 
     
Osia 
Małomówny


Wiek: 34
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 36
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 17:20   

Studenckie mieszkanie już przerabiałam i więcej tego nie skorzystam.. a dojazdy mnie kosztują kilkanaście zł w ciągu miesiąca więc tutaj nie bardzo jest jak zaoszczędzić. Został mi już tylko rok, więc dam radę:) Poza tym wyjazd teraz byłby ucieczką od mojego problemu. A nie chce tego tak rozwiązać. jestem twarda, uparta poradzę sobie z tym na pewno. Jeśli chodzi o terapie to znajdę jakiś sposób. Choćby dlatego, że nie potrafię określić gdzie jest granica pomiędzy zwykłym napiciem się alkoholu a alkoholizmem. Nigdy go nawet nie próbowałam bo boję się, że raz spróbuje i nie będę umiała już przestać.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 18:35   

Osia napisał/a:
to nie jest tak, że w tych terapiach trzeba brać udział w miejscowości w której jest się zameldowanym?

jeśli terapia jest refundowana ze środków danej gminy czy miasta - to może być problem. Spotkałam się z sytuacją, że ośrodek oprócz cotygodniowych spotkań organizował dodatkowo kilkudniowe wyjazdy, które były dotowane przez budżet miasta. Osoby zameldowane gdzie indziej - musiały płacić za te wyjazdy z własnej kieszeni. (stosunkowo niewiele, ale jednak)

Ale generalnie wszelkie terapie są refundowane przez NFZ, więc wystarczy, że jesteś ubezpieczona w ZUS :)
Najlepiej zadzwoń i zapytaj :)
 
     
Osia 
Małomówny


Wiek: 34
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 36
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 20:13   

Czytając wpisy w różnych tematach forów widzę, że mój związek i tak nie miałby żadnych szans na przetrwanie.. Oboje DDA zupełnie inaczej podchodzący do życia.. Ja zupełnie nie pije, on wręcz przeciwnie, ja wolę ustąpić, on musiał postawić na swoim, ja się wszystkim przejmowałam, wszystkiego musiałam dopilnować, on wszystko olewał i tak chyba we wszystkich dziedzinach życia.. :(
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 20:42   

DDA uczą się w dzieciństwie różnych ról, a potem te role przenoszą w dorosłe życie.
Ty prawdopodobnie jesteś bohaterem rodzinnym.
On - niekoniecznie.
 
 
     
Osia 
Małomówny


Wiek: 34
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 36
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 20:55   

nie odczulam jakoś specjalnie alkoholizmu ojca. Nie awanturował się, nie bił, chodził normalnie do pracy. każdy weekend i przez ostatnie lata także wieczorami zamykał się w swoim pokoju i pił. Po prostu nie uczestniczył w życiu moim i rodzeństwa. Nami zajmowała się wyłącznie mama, która zawsze stawała na głowie żeby nam wynagrodzić brak ojca. Teraz jak od stycznia tata nie pije to dopiero tak na prawdę zaczyna nas poznawać.
 
     
Flandria 
Uzależniony od netu
DDA (Dzielna, Dobra, Aktywna)



Pomogła: 69 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 3233
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 21:06   

Osia napisał/a:
mój związek i tak nie miałby żadnych szans na przetrwanie.. Oboje DDA zupełnie inaczej podchodzący do życia.

moim zdaniem ważne jest to jak kobieta i mężczyzna czują się w związku.
Przeciwieństwa często się przyciągają i mają się z sobą dobrze :)

Z własnego doświadczenia wiem (mój eks nie był alkoholikiem, oboje jesteśmy DDA), że jeśli jest źle i nikt nad sobą nie pracuje np. na terapii, niczego nie zmienia w swoim zachowaniu, to będzie jeszcze gorzej. A później jeszcze gorzej. A później jeszcze gorzej ... aż w końcu pewnego dnia stwierdzasz, ze psychicznie jesteś wrakiem człowieka 8|
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 21:08   

Osia napisał/a:
Czytając wpisy w różnych tematach forów widzę, że mój związek i tak nie miałby żadnych szans na przetrwanie..

Quod erat demonstrandum...... :bezradny:
_________________
:ptero:
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 21:09   

pterodaktyll napisał/a:
Quod erat demonstrandum......
no i skamielina wróciła do starożytnej gadki fsdf43t
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Osia 
Małomówny


Wiek: 34
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 36
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 21:10   

Dopóki nie zaczął pić , było naprawdę dobrze.Często miałam wrażenie, że trafiłam na idealnego chłopaka. Tylko później wybrał alkohol.
 
     
Janioł 
Uzależniony od netu
Uśmiech to pół pocałunku



Pomógł: 70 razy
Wiek: 58
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 4556
Skąd: Łódź
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 21:11   

Osia napisał/a:
Tylko później wybrał alkohol.
ta kochanka nie toleruje konkurencji cf2423f
_________________
P.S. Janioł może być tylko jeden ;) chociaż też czasem w coś walnie aureolką ;) by: Pietruszka
 
     
Osia 
Małomówny


Wiek: 34
Dołączyła: 04 Sie 2011
Posty: 36
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 21:15   

Andrzej, wiem. Dlatego odeszłam.
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Sob 06 Sie, 2011 21:17   

andrzej napisał/a:
no i skamielina wróciła do starożytnej gadki

Jaka skamielina, taka gadka :p
_________________
:ptero:
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Nie 07 Sie, 2011 09:45   

Osia napisał/a:
(Jego ojciec pił, bił itd, od jakiś 10 lat jest trzeźwy)

No zawsze możesz powiedzieć(gdy będą Ciebie nękać telefonami oczywiście) żeby sobie przypomnieli co jego ojciec robił w tamtym czasie KIEDY PIŁ i,że czeka ich powtórka z rozrywki jak będą mu podkładać poduszeczki pod pupcię.
Możesz także powiedzieć,żę Ty w tym niechcesz uczestniczyć. :)
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 11