Strona Główna Forum Wolnych od Alkoholu
"DEKADENCJA"

czyli rozmowy o alkoholizmie oswojonym i nie tylko...


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Życie na trzeżwo
Autor Wiadomość
Maja 
Towarzyski
Maja



Pomogła: 6 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 176
Wysłany: Czw 11 Sie, 2011 23:07   

Cześć Kochani!
Stęskniłam się za Wami!
Miło widzieć,że jesteście i miło widzieć jak wielu nowych przybyło.
Witam Was wszystkich hurtem bardzo serdecznie :hejka:
Jestem teraz głównie na wsi,odcięta od internetu.W sumie dobrze mi to robi,bo mam więcej czasu tylko dla siebie.
Kiedy tak sobie spaceruję po wszystkich starych ścieżkach z dzieciństwa,to często wracam myślami do czasów kiedy byłam taka niewinna i nieskażona.
To moje dzieciństwo dzisiaj wydaje mi się piękniejsze niż było w rzeczywistości,bo dzięki terapii pozbyłam się tych bolesnych jego części i przestały mi przysłaniać radosne chwile.
Te 7 miesięcy trzeżwości sprawiło,że czuję się jak młoda dziewczyna,która dopiero poznaje prawdziwy smak życia.
Czuję,że to co najlepsze właśnie się dla mnie zaczęło.
Właściwie,to dopiero teraz jestem gotowa tak naprawdę przyjąć te wszystkie dobre rzeczy.
BUZIAKI
:buzki:
 
     
Tomoe 
(banita)


Pomogła: 106 razy
Dołączyła: 01 Cze 2009
Posty: 4791
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 07:36   

Maja napisał/a:

Te 7 miesięcy trzeżwości sprawiło,że czuję się jak młoda dziewczyna,która dopiero poznaje prawdziwy smak życia.


Hej, hej!!! :lol2:
Fajnie że przyfrunęłaś, bo już cię chciałam wywoływać. :buziak:

Odzywaj się częściej, proszę. :prosi:
 
 
     
grzesiek 
Gaduła



Pomógł: 15 razy
Wiek: 57
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 09:41   

jak robię zakupy i trafiam na półki z alkoholem,to myślę sobie" jak dobrze,że już tego nie muszę kupować"
TAK to fak ,ja też mam takie wrażenie,na początku trzeźwienia,gdy wzrok kierował się na półkę z alko.. to powtarzałem sobie,"przecież to tylko towar,którego nie potrzebuję" i odwracałem głowę w innym kierunku.
_________________
dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje
 
     
Pati 
Gaduła
Inna od innych.DDA.



Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 11 Gru 2010
Posty: 927
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 11:39   

Witaj pszczółko :)
Maja napisał/a:
czuję się jak młoda dziewczyna,

Ja też :radocha1:
_________________
Najlepszym miejscem pod słońcem jest dom,w którym żyją ludzie ofiarujący sobie w najtrudniejszych chwilach tak rzadki dar,jak wybaczenie. (G.McDonald)
Ostatnio zmieniony przez Pati Pią 12 Sie, 2011 11:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
grzesiek 
Gaduła



Pomógł: 15 razy
Wiek: 57
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 850
Skąd: Kłodzko
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 11:55   

Maja napisał/a:
Właściwie,to dopiero teraz jestem gotowa tak naprawdę przyjąć te wszystkie dobre rzeczy.

Przyjmuj Maju,przyjmuj..... te gorsze też. Na trzeźwo nie ma rzeszy,których nie dałoby się przyjąć,nawet jeśli są to trudne rzeczy,problemy.Jasny umysł zawsze znajdzie jakieś dobre rozwiązanie,albo ktoś podpowie jak sobie radzić.PROBLEMY,KTÓRE NIE ZAPIŁEM,a sam rozwiązywałem,były dla mnie pewnego rodzaju wyzwaniem,umacniającym w trzeźwieniu
i prowadziły do określonego celu,a gdy się z nimi uporałem dały olbrzymią satysfakcję i wiarę w siebie.
_________________
dzisiaj nie pije
Każdy człowiek może wejść na lepszą drogę, do puki żyje
 
     
Maja 
Towarzyski
Maja



Pomogła: 6 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 176
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 20:33   

Tomoe,Pati,hej dziewczyny!
Brakuje mi Was ,ale niedługo koniec wakacji i znowu będę podłączona na bieżąco.
Tymczasem gorąco Was pozdrawiam :)
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 20:40   

:(
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
Maja 
Towarzyski
Maja



Pomogła: 6 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 176
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 20:53   

grzesiek napisał/a:
Na trzeźwo nie ma rzeszy,których nie dałoby się przyjąć,nawet jeśli są to trudne rzeczy,problemy.Jasny umysł zawsze znajdzie jakieś dobre rozwiązanie,albo ktoś podpowie jak sobie radzić.

Tak,zgadzam się z tym całkowicie.
uczę się stawiać czoło życiu i prosić o pomoc,kiedy potrzebuję wsparcia.
.
 
     
Maja 
Towarzyski
Maja



Pomogła: 6 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 176
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 20:55   

staaw napisał/a:
:(

Oj,Staaw,no Ciebie również mi brakuje,to przecież jasne jak słońce!
:skromny:
 
     
staaw 
Uzależniony od Dekadencji


Pomógł: 125 razy
Wiek: 52
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 9025
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 20:59   

cg45g
_________________
Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie martw się, jeżeli nie rozumiesz tego posta, nie był do Ciebie :)
 
     
pterodaktyll 
Moderator
.....zmieniłem narodowość, jestem alkoholikiem....


Pomógł: 204 razy
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 15070
Skąd: z...mezozoiku
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 21:20   

Maja napisał/a:
cześć Ptero:)

Witaj Latająca :mgreen:
_________________
:ptero:
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 22:19   

Hej Maju :)
wiesz że jak już jesteś to Cię będę męczył? W tamtej sprawie...
Dziś dam spokój, bo późno już.... ;)
 
     
Maja 
Towarzyski
Maja



Pomogła: 6 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 176
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 22:23   

Marc-elus napisał/a:
W tamtej sprawie...

tzn w jakiej? hej Marcel:)
 
     
Marc-elus 
Uzależniony od netu


Pomógł: 69 razy
Wiek: 45
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 3665
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 22:25   

No wiesz.... sprawa partycypowania przez ojca dziecka w jego utrzymaniu.
 
     
Maja 
Towarzyski
Maja



Pomogła: 6 razy
Wiek: 51
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 176
Wysłany: Pią 12 Sie, 2011 22:37   

Ach,tak.Sprawa u komornika,bezskuteczna egzekucja oczywiście.Złożyłam wniosek w funduszu alimentacyjnym i czekam na decyzję.Mam jednak nadzieję,że nie będzie więcej niespodzianek.
Wraz z alimentami z funduszu skończy się ciągły szantaż ze strony byłego.
Oczywiście moje biedactw ma mi bardzo za złe,że wpędziłam go w kłopoty i że zła kobieta jestem,bo nie daję mu się pozbierać.
Z wyprawką dla syna do szkoły też się wypiął,ale zbieram faktury i przedstawię koszty w sądzie,bo zamierzam we wrześniu złożyć wniosek o podwyższenie alimentów
Jakoś też przestałam się panicznie bać,że przestanie w odwecie widywać się z synem.Cóż siłą do miłości nikogo nie zmuszę,a jeżeli gorycz w nim jest tak wielka,to lepiej niech wylewa ją na innych nie na moje dziecko.
Amen.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Google
WWW komudzwonia.pl

antyspam.pl


Alkoholizm, współuzależnienie, DDA. Forum wsparcia
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12